-
Witajcie dziewczyny!!!
Ja dzisiaj tez całkiem niezle, mysle, że spokojnie mam szanse na kółeczko w kalendarzu ;-) Tylko do ćwiczeń jakoś cieżko mi sie zmobilizować :-(
A co do internetowych randek to tez sie musze przyznać, że moja połówke poznałam wlaśnie w ten sposób choć troche trwało zanim na siebie trafiliśmy. Myśle, że internet jest takim samy dobrym miejscem jak każde inne tylko trzeba miec oczy otwarte, bo jednak na początku nigdy nie wiemy kto jest po drugiej stronie.
Marcysiu zycze Ci miłego popołudnia i mam nadzieję, że uronisz chociaż rąbka tajemnicy jak było!!!
Pozdrowienia dla wszystkich WOjowniczek !!!!!!
A.
P.S. Jak bedziecie krakac te smukłe uda to ja sie dopisuje do listy !!!!!!!!
-
Ojej, chyba się nie zdziwicie jak wam powiem że swojego misia też poznałam na necie ;). Wiele razy się umawiałam z jakimiś kolesiami, pierwszy raz był ok, ale potem żeśmy się nie spotykali, zresztą mi tam za bardzo nie zależało-może i moje klimaty, ale mój misiu jest zupełnie inny niż ja więc się uzupełniamy ;). No ale wracam co chciałam powiedzieć- otóż później nie było tak różowo, umawiałam się, przychodziłam, ale oni albo nie przychodzili, albo ja się im nie podobałam, wiadomo. Jak się umówiłam ze swoim później chłopakiem to już w ogóle nie myślałam, że coś z tego wyjdzie, wiadomo w głębi duszy chciałam i to bardzo, ale nie wierzyłam...no i stało się :D zresztą on też chudy nie jest ;) więc pasujemy do siebie :).
Z tym masłem faktycznie daje do myślenia! Zaraz biore się za ćwiczenia, dobrze że moja familia zjadła już loda :evil:
-
Hmm no i nas przeniesli :)
Ja wlasnie jestem po drugiej juz dzis godzince aerobiku. Postanowilam zwiekszyc dawke cwiczen, ale co najwazniejsze juz sie tak nie mecze jak na poczatku. Dalej tez dzielnie ucze sie gotowac :)) Dla wszystkich normalne jedzenie, dla mnie to samo tylko wersja niskokaloryczna i tym sposobem pol dnia spedzam na gotowaniu a drugie pol na ogladaniu filmow i czytaniu ksiazek. Dzis obejrzalam obie czesci Shrek'a i zaraz sie biore za Witkacego albo Podroze Gullivera po angielsku :))) 3majcie sie dzielnie :)
PS. Niechze mi ktos znajdzie facetaaaaa!!! :wink:
-
Gramma- jeszcze musze znaleść chłopa dla swojej siostry ;), ale jakby co to coś poszukam :P
Podziwiam Cię za ten aerobik-ja nie mam ani kasy, ani czasu ani chęci :(, zresztą troche się wstydze no i tak sama...
-
Po co Ci facet???
same z nimi problemy:P
-
hmmm ja nie daje się zaczepiać przez net. już. mam trochę niemiłych doświadczeń.... wolę faceta (jesli już ma być on i problemy z nim hehehe ) jakoś z grona znajomych lub znajomych-znajomych.
wiecie, kiedyś po bardzo obiecującym flircie usłyszałam na randce ze jestem niewystarczająco ładna. że ładna ale nie aż tak jak on lubi :? że w zasadzie lubi chudziutkie dziewczyny hahha co za ironia :D :D
albo męczą mnie jakieś prostaki eh
po co mi facet, mam Was i diete !!!
:*
-
Nan z tym aerobikiem to jest tak ze ja tez nie mam kasy, a juz na pewno nie poszlabym na taki dla wszystkich, bo nie znioslabym wzroku tych wszystkich wychudzonych panienek :evil: Ja mam w domu plyte z nagrana muzyka i glosem instruktora i cwicze w domu, w swoim pokoju :D
qqrq5 ja wiem ze z facetami same problemy, ale bez nich tez jakos tak nieteges... Zreszta chyba kazda ma czasem cos takiego na zasadzie 'Chuoooopaaaa mi sie chceeee' :D :D :D
-
i co Marcysiu? frajer czy fajny jakis?? milo bylo?? jak misja podryw?
:) mam nadzieje ze bylo fajnie
ja dzis zaczelam dietke smacznym sniadankiem. zaraz ide na przegryzke, i moze cos pocwicze. wczoraj mialam kryzys...takiego dola ze nie wiem...ale zamiast go zajesc zaczelam wyszywac!!alleluja!! sie przysiadlam i wyszywalam do pierwszej prawie, az mnie tylek bolal hihi. robie taki duzy na 2 metry obraz dla mojego misia, taka gejsza, bo on lubi japonki ;)
piekny bedzie skromnie powiem, ale powaga-sliczny wzor. tyle ze masa roboty ale ja to lubie i wreszcie mam czas. ciekawe ile sie kalorii traci na robotkach recznych hihi. niby siedzisz , ale ciagla koncentracja, wiec chyba sie spala troche na tym, nie?
buziaki moje dzielne, zycze zebyscie spotkaly swoich misiow i nie mialy z nimi zadnych problemow. tak jak z dieta:D
-
Kasetę to ja mam, tylko że albo lekka-20min. albo tak trudna że nawet zaczynać nie chce...a może się przezuce na nią?? Ale skoro chudne to może tak jak jest-jest dobrze?>
Dziś dzień również jest wspaniały :], nawet się zdeczko pouczyłam :P
-
Hej,
hihi otoz ja spotkalam sie trzy ray z chlopakami z netu. Pierwszy raz to byl kompletny przypadek, bo mielismy swoje zdjecia i spotkalismy sie przypadkowo na ulicy, z tym ze ja bylam w takim szoku, ze obrocilam sie na piecie i najnormalniej w swiecie mu zwialam. Potem juz sie umowilismy na spotkanie, nie zaiskrzylo, ale jestesmy naprawde dobrymi znajomymi. Drugie spotkanie - wielkie obustronne rozczarowanie. Typ faceta bez klasy.
No i spotkanie wczorajsze. Spotkanie po zaledwie kilku zdaniach na gg, zwariowane, na szybkiego. I... spotkanie najlepsze. Bylo super. Wrazenie maksymalnie pozytywne. Podoba mi sie wizualnie (czytaj: moj typ) i z charakteru tez: mily, kulturalny, z kalsa, interesujacy. Slowo zaiskrzylo moze jest za duze, ale w kazdym razie czuje ze na jednym spotkaniu sie nie skonczy :lol: Ciiiiiii oby nie zapeszyc...
Dzis caly dzien spedzilam ze znajomymi nad morzem. W te wakacje bylam dopiero pierwszy raz, sloneczko nie zachodzilo, spalilam sie na czekoladke :D W menu przewazaly owocki. A dodam tylko ze wczoraj zjadlam dester lodowy i wypilam slodzony sok, bo zostalam postawiona przed faktem dokonanym, a raczej zakupionym.
Pozdrawiam was serdecznie i goraco w ten piekny letni (w koncu moze lato u nas sie pojawi) dzien. Zycze sloneczka w serduszkach i na niebie. papa