Dzieki, juz mi lepiej
Wiecie co, tak doszlam droga dedukcji ze na moje niejedzenie najbardziej pozytywny wplyw ma chodzenie po sklepach (ew. kupowanie w nich czegos ). Wtedy nie mysle o jedzeniu, a wrecz przeciwnie - o sobie. Wczoraj bylam w Tesco i sobie kupilam takie ladne perfumy, dzis bylam w Leclercu i sobie kupilam 2 opakowania wyszczuplajacego balsamu do ciala i sie za siebie biore. W sumie to dzis duzo nie zjadlam, chociaz wiem ze 1000 chyba troche przekroczylam, ale jestem zadowolona bo to juz nie bylo zarcie wszystkiego aby wiecej i wiecej, a czysta zlosc bo robilam dzis paszteciki i mnie nalesniki denerwowaly bo sie chamy rozpadaly, to dwa zjadlam a tak poza tym to jablka, na sniadanie czarny chlebek z bialym serkiem. Niedawno wrocilam do domu i mialam sie zlapac za jakas kanapke a tu HOLA HOLA! mysle sobie - i co ja na forum dziewczynom napisze?! to 'pochlonelam' tylko jablko i na dzis koniec z jedzenia
Monia, jak mi zaprojektujesz taka emotke i wyslesz to chyba do konca zycia bedziesz moim guru
Gramma koniec obzarstwa!!! Od jutra 1000 i ani grama wiecej!!! Promise!!!
Buziaki!
PS. a Ty Nan nie boj sie tak lodow! One nie gryza hihihi