Witajcie!!!

Ja poprzednio nie chciałam kopać ale jak tak sie domagacie DUZY KOPNIAK DLA KAZDEGO KTO POTRZEBUJE (zdaje sie ze sama zaliczam sie do tego szacownego grona). Mnie ostatnio tez jakos nie najlepiej idzie, w ciagu dnia jakos sie trzymam ale jak wracam do domku to zawsze cos skubne i przekraczam 1200 (taki mam swoj limit) juz od trzech dni tak jest a obiecalam Wam tutaj ze w tym tygodniu bedzie conajmniej 5 kółek a tu figa
Może dzisiaj będzie lepiej bo w sumie powinnam miec zajęte cale popoludnie do późnego wieczora. Obyyyyyyyyyy !!!!!!
Ale obawiam sie że ze spadkiem wagi na ten tydzień moge się pożegnać. No cóż, wierzę, że będzie lepiej MUSI, bo ja bardzo chce zgubic jeszcze te 6 kg.

Aga