Hej,
Nan to ja juz teraz mowie Ci smacznego. Juz widze jak odstawiona idziesz ze swoim lubym do extra restauracji na cos mniami. Fajna motywacja.

Ja sobie dalej dietkuje, dzis mam juz 6. dzien i czuje sie bardzo fajnie, choc przyznam, ze nie mam tak wielu sil jak na full wypasie

Ale sobie czas wybralam na odchudzanie, jkos mam teraz dosc trudna sytuacje i troche problemow i do tego jeszcze sesja, a ja tu sie z postanowieniami nowoocznymi szarpie. Ale co tam, dam rade Ale najbardziej to boje sie tj sesji, bo niestety jak jestem glodna (powiedzmy-ograniczam sie), to mam problemy z koncentracja, cos za czlowiekiem chodzi, cos by sie zjadlo, jakos rozladowalo nerwa, a tu ni dy rydy, trzeba zacisnac pasa, a jeszcze bardziej zabki i wytrzymac.

Bedzie dobrze! Najwazniejsze to wiedziec czego sie chce i do tego dazyc!

Dzis zjadlam:

  • 1,5 szkl. mleka 0,5%
    6 lyzek platkow owsianych przed ugotowaniem

    pol woreczka kaszy gryczanej
    piers z kurczaka
    4 pieczarki
    cebulka

    2 wielkie pomarancze


Ile to moze byc kcal?

Pozdrawiam goraco! Trzymam kciuki za wszystkie walczace! Pa.