Obiadokolacja:
- kawałek piersi z indyka
- mikroskopijne ilosci ziemniaków :P
- sałatka, sałatka, sałatka
- 5 cukierków...
I mam FULL!!
Wersja do druku
Obiadokolacja:
- kawałek piersi z indyka
- mikroskopijne ilosci ziemniaków :P
- sałatka, sałatka, sałatka
- 5 cukierków...
I mam FULL!!
Ja też dzisiaj tylko 2 posiłki ;)
Gdyby nie te nieszczęsne słodycze byłoby całkiem ok :P
Ale jutro bedzie lepiej... A po Świętach ruszamy ostro ;)
Zastanawiam się nad SB... Myślisz, że to dobry pomysł?
Pozdrawiam ;*
Tak, tak, tak! SB rulezzzzz!! :D To baaardzo dopbry pomysł :D
Boję się, że sobie nie poradze... Zwłaszcza w I fazie... Bo jestem potwornym niejadkiem :?
To najpierw przejrzyj co tam można jeść, a potem zdecyduj :wink:
Przejrzałam...
Ale nie zadecydowałam :P
Przeraża mnie myśl o samodzielnym gotowaniu... Mama może nie być zadowolona :?
A mozesz mi powiedzieć tak w skrócie jak to wyglądało u Ciebie?
Cześc nusiaaa i stillnes wiecie co, dziś nawet gdymym nie jadła z głową nie zjadłabym dużo. Zesłodyczy udało mi się tylko kawał placka z gruszkami 160 g i cukierek marcepanowy i troche mi potem w brzuchu zawirowało, i już nie miałam na nic ochoty, naprawde. Mam nadzieje, że to nic złego, że nie mogłam sobie porządnie pojeść....
A czemu miałoby to być coś złego? Skoro nie jadłaś, to super... :)
Stillness u mnie na początku rodzice się trochę wkurzali, że nie jem tego co oni robią tylko sama "wydziwiam", ale po paru dniach dotarło do nich, że jestem na diecie, na której zabronione są produkty, które oni jedzą. I już było ok.
Na gotowanie ja miałam czas, ponieważ przeprowadzałam I fazę w ferie zimowe.
Matematyk zazdroszczę, że sobie nie podjadłaś, bo ja wręcz przeciwnie ;] Gdy mama wyciągnęła schowane wcześniej tony słodyczy- poległam :lol: No ale i tak mam dobry humorek. Aż boję się wejść na wagę we wtorek brrr :roll: :roll: :roll:
stillness, nusiaaa boję się, że coś z moim żołądkiem jest nie tak, bo nie chce przyjmować słodyczy. Kiedyś jadłam o wiele więcej, a dziś tylko tyle. Ciesz się, że sie nie przejadłam nimi, to fakt. Może mój żołądek zaczyna się jakoś przestawiać. Nagle mówi stop i naprawde nie potrafie już nie jeść. Ja nigdy nie byłam tak długo na diecie. Dziś jest 13 dzień. A też podczas postu nie jadłam wogóle słodyczy. Może ta porcja słodkiego to chyba wystarczająco po tak długim czasie niejedzenia słodkiego....