Ehh dziekuję dziewczyny za wsparcie :*
Może jutro do niego pojadę :)
Śniadanie:
- 6 kromek chrupkiego chleba z 1 trójkąciciek serka topionego
Dzisiaj jakoś bez planu...
Wersja do druku
Ehh dziekuję dziewczyny za wsparcie :*
Może jutro do niego pojadę :)
Śniadanie:
- 6 kromek chrupkiego chleba z 1 trójkąciciek serka topionego
Dzisiaj jakoś bez planu...
dzien dobry. a to niespodzianka.
wzoraj napisalam list do rmffm o tym jak belgijczycy reaguja na zamordowanie chlopca w brukseli. no i nawet przeczytano moj list na antenie o 14 hihi szkoda ze nie slyszalam. no ale do rzeczy. pisalam ze trzeba nam sie niezle napracowac zeby inne kraje nie mialy polski za kraj bandziorow mordercow komunizmu na kartki i wodki, a tu prosze.
ale nie opadajmy z sil!!
niuusiu nie trac nadzieji ze ten swiat jeszcze kiedys sie zmieni i bedzie lepszy.
milego dzionka
Trudno się nie załamywać, coraz bardziej tracę wiarę w ludzie :?
Byłam 1,5 godzinki na spacerku. Słońce wyszło, więc chciałam iść na rower, ale jak zeszłam do piwnicy i zobaczyłam, jaki z niego flak, to stiwrdziłam, że nic z tego i poszłam połazić. Pod koniec spacerku deszcz mnie złapał i teraz tez leje, ale nie zmokłam za bardzo...
Obiad zaraz będę wcinać:
- warzywa na patelnię
- kostka mintaja
Witaj nusiaaa , ja wracałam z kościoła to zmokłam buuuuu
Ale steraz siedzę z Wami i wcinam warzywka :lol:
A u mnie leje odkąd wróciłam ze spacerku, ble... I nie mam teraz jak piesków wyprowadzić na dwór, bo całe czarne wrócą (a są białe hehe :D)
Kolacja:
- sałatka z marchewki i 2 jabłek
- kakao
Razem: 1025 kcal
Cwiczenia:
- 30 minut hula hop
- 8 minut abs
- 15 minut "Ja chcę mieć taki brzuch"
A w czasie "Tańca z gwiazdami" będę sobie stepować...
Wiecie co... Taniec, to moja niespełniona miłość. Uwielbiam tańczyć, a jak oglądam ten program na TVNie to mi się ryczeć chce z zazdrości i z wściekłości, że rodzice nigdy mnie na takie zajęcia nie zapisali... Ale ja mam do wszystkie takie podejście, że nigdy nie jest za późno, aby spełnić swoje marzenia i planuję, żeby od września zapisać się na taniec towarzyski :D Może być problem ze znalezieniem partnera, ale ja już będę taka laska, że nawet Ci tancerze, którzy będą mieć partnerki rzucą je dla mnie hehehe :P Ale ja jestem optymistka hehe :P :P :P
.... no ba nusiaaa - o partnera to się właśnie nie martw. Największy problem to zapisanie się na kurs :):) Ale sobie poradzisz :)
Ja też mam swoje niespełnione marzenia :wink:
Ale masz rację, mówiąc
:):)Cytat:
że nigdy nie jest za późno, aby spełnić swoje marzenia
Postepowałam sobie tylko 10 minut, bo mi się więcej nie chciało :P
I tak jak dla mnie ćwiczeniowo jestes mistrzem 8)
Ja chodziłam kiedyś na tnce..ale byłam takim ruszającym sie pulpecikiem i jak byłam w 6 podstawówce to kiedys zobaczyłam jak ktos sie na mnie krzywo patrzy i nie chciałam więcej tam iść.. :/
Ale i tak miło to wspaminam..aj.....
W podstawówce mama zapisała mnie na kurs tańca, który miał miejsce w budynku gminnym, niedaleko mojej wsi. Z zapisami się mama spóźniła i przyszłam na lekcje w połowie kursu. Wszyscy już znali w tym czasie podstawowe kroki , a ja na dodatek dostałam partnera, który ciągle mnie wkurzał, że się ślimaczę i nie chciał ze mną tańczyć.
Od tamtej pory nie lubię tańczyć, bo myślę, że jestem w tym paskudna. A jak sobie pomyślę, co ja przeżywałam jak szłam na ten kurs....
nusiaaa jeszcze nic straconego :P
w kazdym wieku mozna zapisac sie do skzoly tanca,tym bardziej teraz kiedy wyrastaja one jak grzyby po deszczu :wink:
a swoja droga mnie sie tez zawsze taniec podobal,
ale zawsze bylam gruba,a gruba dziewczyna raczej z takim tancem sie nie kojarzy,
ale moze sie kiedys zapisze :P
tylko musialabym wyciagnac jakas koleznke bo sama nie chce :wink:
szkoda ze mieszkamy tak daleko od siebie :twisted: wybralybysmy sie razem :!:
http://www.taniec.krakow.pl/grafika/mpla_01.jpg