Dziękuję, za życzenia. Urlop się szybko skończył to były tylko dwa dni a minęły na wszystkich rzeczach z którymi nie mogę zdążyć w tygodniu. Tak więc mycie okien, afera kibelkowa, zakupy, wymiana opon. W środę zaliczyłam brutalny powrót do pracy i do końca tygodnia jest jej mnóstwo. Poza tym wszyscy zaliczają katar wokół mnie oby mnie nie dopadł. A na koniec tych kryzysów zbliża sie wielkimi krokami @ i prócz kiepskiego samopoczucia, pryszczy i wzrostu wagi to wszystko jest ok . Jutro idę do kosmetyczki po pracy, będzie relaks i będę piekna .
Gorąco WAS pozdrawiam i dziękuję, że do mnie zaglądacie, jesteście mi potrzebne i liczę na wyrozumiałość za mój brak czasu .