Pocieszające jest to, ze nie tylko ja miałam w ten weekend problemy z grzeszkami, przynajmniej nie jestem sama, ale i tak doła mam, bo juz na wadze było tak łądnie. Envi bierzemy się do roboty, bo niedługo się okaże, ze już Andrzejki, a potem to skok do sylwka, a my musimy być piekne :P To znaczy i tak jesteśmy, ale musimy mieć swoją wymarzoną wagę. U mnie na przykłąd wczorajszy dzień był w miarę łądny, a potem na noc bułka z serem zóltym - po prostu poracha, ale dzisiaj musze być grzeczna. Wczoraj cwiczyłąm, więc dzisiaj też chcę, tylko brzuch przed okresem zaczyna boleć . Pozdrawiam