Wątek: 10 kg ...czyli nowa ja : )

Kamciu witaj. Nie borykasz się z tym sama. Ja walczę z dietą i katarem to dopiero połaczenie paskudne. Mam wrażenie że jak zjem to mi minie. Ha ha nic bardziej mylnego. Pierogi uwielbiam a ciastkami też nie pogardzę. Ale zaparłam się. No prawie bo wczoraj zjadłam 4 pierniczki. Myślę, że każda z nas ma na sumieniu grzeszki. Nie żyj w poczuciu winy ale do roboty. Zrób brzuszki . Ściągnęłam sobie taki filmik z forum o ćwiczeniach i choć nie cierpię robić brzuszków mam już dwa dni za sobą. Może kiedyś się do nich przyzwyczaję. I pij, pij pij dużo wody. Tak na marginesie: przyganiał kocioł garnkowi, akurat za mineralką nie przepadam . Pozdrawiam Cię ciepło i do brzuszków marsz!

Witaj envi . Na wstepie dzieki za poscik .. bo niezawiele ich utaj jest /... no własnie, z tego wszystkiego wlasnie sie obżarlam jak świnia .. wstyd - zero mobilizacji .... czasami jak czytam posty dziewczyn, ktore sobie nie radzą ,mysle sobie - no jakto tak mozna ... zarcie jest silniejsze od nich .. ;/ nooo jak sie gada(myśli) to jest sie mądrym .. ale ja lepsza nie jestem . ehh koniec juz z tym - ZeRo wPaDeK !

Będę tutaj zaglądac od czasu do czasu i dopingowac Was buźka , 3majcie się

Witam.Również z chęcią sie pzyłączę..Ja zawsze kiedy mam ochotę coś zjeść a wiem, że 1000kcal już "załatwiłam" piję wodę.Ale nie szklanke tylko tak dużo, aż poczuję ze już więcej nie dam rady.Ważę 58kg a moje marzenie jak widać na tickerku to 54kg.
Ostatnio ciężko mi szło a to dlatego, że zrobiłam sobie przerwde.NIGDY WIĘCEJ ŻADNYCH PRZERW W DIECIE
TO najgorsze co można zrobić.Jest godzina 1o a ja jak narazie zjadłam mandarynkę:25 kcal Napiszę wieczorkiem.Kamcia 3maj się.Karteczki to naprawdę, dobry pomysł.Ja osobiście nie jadam miesa(tylko drobiowe) więc z tym nie mam problemu.ale jeszcze niedawno miałam.3mam za Ciebie kciuki.
Papa

Hej Lenkas : ) Serdecznie zapraszam i ciesze sie , że sie przyłączyłasz ... ale ja postanowiłam zacząć dietke po świętach : ( stwierdziłam , ze nie ma sensu odchudzać sie w swięta . Nie będę po prostu pozerac wszystkiego co stanie na mojej drodze , tylko próbować : ) Mam nadzieję , ze uda mi się ale od 1 stycznia , pelna nowych sil i zapalu zacznę odchudzac się .. na poważnie . Zycze Wam Kochane Zdrowych ,Pogodnych Świąt i Lepszego Nowego Roku 2006 ( oby był lepszy nie tylko w dietowaniu

Pozdrawiam , Kamcia