-
Kasieńko, pozdrawiam cieplutko z deszczowej Warszawy
Buziaczki, życzę bardzo przyjemnego dnia i tygodnia
-
I jak tam Kasiu Ci poszło na bingo
Przyjemności w ciągu tygodnia .
Pozdrawiam serdecznie .
-
A wiesz ze ja nigdy nei jadlam smażonych bananów.
Wczoraj oglądałam program o plantacji bananów, do smażenia i gotowania z tego co mowili jest jakas specjalna odmiana...
A tymczasem mam słabość do chipsów bananowych
-
Dzisiaj chyba bylam najbardziej zla ,na ten caly upal.Wiekszosc planow mi zepsol.
Ile moze byc 39-40 stopni? Ile mozna wytrzymac.?
Szefowej mieli robic cos z podlaga ,ale zadna roboto jest nie zaczeta,bo w ten upal nie moga takiej roboty zrobic.Nawet dobra klimatyzacja podobno nie wystarczy
Ja oczywiscie malo sie ruszam i z nerwow i nudow jadlam jak swinka prze 2 dni-sobota i niedziele byla okropna pod wzgledem dietki
Dzisiaj jakos sie wzielam i zaczelam liczyc punkty.
a bylo tak
tosty z twarogiem i szczypiorkiem,rzodkiewki i kawa,baton wisniowy-6 i pol
ryz,warzywa ,miesko-6 punktow
galaretka -0 punktow
kanapki z serkiem,baton o smaku jablkowym,kawa-6 punktow
razem-18 i pol
ruch -wieczorem puscilam muzyke i potanczylam
-
jaki słodki koala 

qrde no naprawde te upały az czlowieka osłabiaja!! u nas za to ponuro deszcz
nawet rowerem nie mozna pojedzic, wiatry jak nad Morzem Północnym maskara!!!!
Kasiu moj weekend tez do udanych nie nalezy za to dzis juz ok
tydzien zaczynamy w wersji ligh mam nadzieje ze Świeta nie beda jak zawsez przejedzone
-
Piękna punktacja Kasieńko :P :P :P :P
O tym objadaniu się zapomnij
i dietkuj dalej tak pięknie, jak teraz
Pozdrawiam serdecznie
-
Trzymaj sie dzielnie w te upaly. Rozumiem Cie doskonale. Znajomi zawsze mowia "Ty tam chyba nic nie jesz, bo w upaly sie nie chce", ehe, w ogole sie nie chce
-
Witaj Kasiu po długich miesiącach!! Wracam z wielkim jojem.
Wspułczuję tych upałów.
zapraszam do wytężonej diety, przyłącz się do abstynencji od słodyczy, będzie mi raźniej. Bardzo proszę czy możesz to zrobić dla mnie.
Ja płaczę i smieję się na przemian
płaczę z żalu że nie jem tyle ile bym chciała
a smieję się ze szczęścia że dam radę trzymać dietę.
Damy radę
-
Cześć słonko.
Mi też w weekendy trudno dietkować, szczególnie do kawki w sobote i niedziele coś słodkiego by sie zjadło - ale staram sie trzymać.
U nas dziś ramo były kałuże zamarznięte
A zapowiadają jeszcze śnieg
-
Kasiu, ale macie upaly?? szok normalnie! mi teskno do lata, ale chyba nie do takiej goraczki straszliwej
co do dietki..to tak to jest...w weekendy ciezej..no a najciezej w swieta...a takowe mamy za pasem..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki