Wątek: w Australii tez sa grubaski

Witaj Katsonku .
Oj szkoda , szkoda , ale na pewno na kolejnym bingo Ci się uda zdobyć większą kasę
Najważniejsze , że rozerwałyście się troszkę i miło spędziłyście czas .
nas dzisiaj była typowo wiosenna piękna pogoda , w ogródku prace szły błyskawicznie aż do domku nie chciało się wracać .
Dzieciaczki się nieźle dotleniły i wyhasały , teraz słodko śpią .

Kasiu, ale miałaś wrażenia na bingo, jej
A ja wierzę, że jeszcze wygrasz te 10.000 nie wygra tylko ten, kto nie gra

Zdjęcia oczywiście wyślę, ale już nie dzisiaj, bo bardzo późno jest

Całuję mocno

DZIEKUJE ZA PAMIEC JA MOZE DZISIAJ WYGRAM W TOTKA
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Witaj Katson!!!
dziękuje za wsparcie, odwiedzinki i ciepłe słowo
czas sie zabrac za siebie ale nie wiem jak
głowa chce a ciało robi swoje
potrzebuje bata
pozdrawiam i przesyłam buziaki

oooo ja kocham takie mocne ciepelko jak byłąm we Wloszech temperatura dochodzila do 45 na poczatku az mnie zapierało, ale przyzwyczailam sie powietrze było takie fajniutkie..

oj Kasiu to wygrana przeszła Ci koło nosa, ale co przeciez nie ostatni raz w bingo grasz za którymś razem musi sie udac

Beatko ja zawsze chce wiedziec jakie mialy leciec nastepne numery.Jak juz sie dowiem ,to dopiero zaluje,ale juz jest za pozno
Jednak nie jest ,na takim Bingo latwo.
Na to co ostatnio chodze jest bardzo duze.
Sala miesci ludzi 700-1000 .2 osoby tylko moga wygrac 10 tysiecy.
3 inne moga wygrac po 2000-3000-1500.
45-50 moze wygrac po 100 dol
a reszta g...o .
Sa jeszcze w przerwach rowniez losy ,gdzie mozna wygrac rowne fajne rzeczy itp.
Jednak przy kawie w milym towarzystwie jest tam bardzo milo.tylko sa ludzie co chodza tam 5-6 razy w tygodniu i to juz jest problem

jadlam dzisiaj

2 toasts z twarorzkiem i serkiem oraz kawa-4 i pol

schab pieczony ,ryz brazowy,warzywa- 6 punktow

baton wisniowy w czekoladzie -2 punkty

losos ,chlebek,twarorzek,baton jablkowy,galaretka i kawa-9 i pol

razem-22 punkty

cwiczenia -20 min rower

ruch- troche potanczylam przy porzadkach

Katsonku, u nas dziś bardzo wiosennie

a u Was to chyba jesień się zbliża powoli, prawda

pozdrawiam cieplutko

Katsonku, ja Ci upałów nie zazdroszczę. Przy 40 stopniach wysiadam. Wtedy stać mnie tylko na pływanie. Nawet rower nie sprawia przyjemności kiedy są upały - chyba że wieczorkiem, oczywiście nie stacjonarny. Pozdrowienia

Kasieńko, pozdrawiam bardzo cieplutko i już wysyłam obiecane foteczki

A to mój Wąsik, specjalnie dla Ciebie

Całuję mocno

Kasiu, ale truskawy wkleiłaś, normalnie sie zapluję :P

Ja upałów nie zazdroszczę - strasznie źle je znoszę, pewno z uwagi nawage - dawniej nie pamiętam, zeby mi przeszkadzały, a też bywało gorąco. ech...

Szkoda, że nie wygrałaś tej kasy, życzę Ci, zebyś kiedyś trafiła na swoje 10 tys.

Buziaki
Ula