Nie ma naprawde za co w kazdej sytuacji mozesz na mnie liczyc kochana buziaczki :)
Wersja do druku
Nie ma naprawde za co w kazdej sytuacji mozesz na mnie liczyc kochana buziaczki :)
Na pocieszenie dla Ciebie przyznam się że ja też wczoraj zjadłam orzeszki w czekoladzie - też wymiękłam po ok miesiącu bez słodkości :shock:
Ale się nie martwię, dzisiaj zorgaznizuje jakiś spacerek, rowerek stacjonarny więc nie ma tragedii.
Do ćwiczeń moblilizuje mnie myśl ze za parę chwil będzie wiosna..... trzeba będzie zrzucić swetry , kurtki i płaszcze i pokazać swoje to i owo :lol:
I Tobie też polecam wyjąć z szafy jakąś extra letnią bluzeczkę lub spódniczkę nałożyć na siebie i pomyśleć że niedługo będziesz w niej biegać po dworze :)
No i zabieraj się do ćwiczeń- a to że jeden czy dwa razy przecholowałaś nic się nie stało- przecież wszystko da się spalić :!: :!: :!:
witajcie kochane :)
dziś juz mam lepsze samopoczucie :) pije sobie teraz poranną kawusie i jak sie wazylam to w sumie nie przytylam...znaczy jest 1 kg wiecej ale wynika to z tego że @ będe miała niedlugo ;) wczoraj sprzatałam do 2.30 w nocy to przy okazji troche spalilam tych słodkości ;) ale dzis juz mam plaski brzuszek a nie taki napęczniały jak wczoraj po tym obżarstwie ....
dziś na sniadanie planuje twarożek biały albo moje ukochane paróweczki drobiowe...jeszcze sie zobaczy ;)
będe sie meldowac i szykujcie sie na wieczor (moge mieć napad obżarstwa :roll: ) ale miejmy nadzije że ochota wieczorem na jedzenie nie przyjdzie ;)
buziaczki :roll:
a więc tak..na śniadanie zjadłam 3 kanapki : 2 z serem białym i powidlami i 1 z serem bialym i ogórkiem zielonym... :) a treaz parzy mi sie herbatka czerwona :)
:*
Herbatka czerwona mniam...ja teraz pije rooibos, może ktoś wie jak to się czyta... :?
Bubusiu czasem kazdy ma gorsze dni, bedzie lepiej jak to sie mówi coś jest w powietrzu , bo wiele z nas ma napady na żarełko :wink:
Buziaki :lol:
witaj Romciu :)
co wogole u ciebie kochana?? jak dietkowanie idzie?? zapewne wzorowo ;)
ja mam hopla na punkcie herbatek na wage...mniam :wink: coś pysznego i..... zdrowego!
U mnie ok Bubusiu , tylko sie trochę smarkam...ale waga leci powoli, ale leci wiec jest ok...
Ja uwielbiam ta herbatkę rooibos, tylko nie wiem jak ja w sklepie wołać... :lol: :lol: :lol:
Hej!!
Oj widzę że u Ciebie też wpadka - ja to zawaliłam ten tydzień, pozwalałam sobie na słodkości (ciacha!!! :!: ). Jutro sie ważę i az się boje że waga wróciła do punktu wyjścia , a przecież tak dużo nie spadło to by była katastrofa :cry: :cry:
Biorę z Ciebie przykład i daje sobie sama kopniaka , no własnie któraś z dziewczyn mówiła o wiośnie i tym rozbieraniu, o matko - i wszystko będzie widać, trzeba sie wziąźć w garść!!!
Romcia- Ty się smarkasz, a mnie wziął jakiś potworny kaszel i męczy mnie i męczy :roll: :roll: , ech..........
Pozdrawiam
he he no dziś troche zgrzeszylam.... :oops: zjadlam troche słodyczków (ale nie duzo) , w barze wypiłam 2 gorące czekolady i zjadlam hot-doga...ech....ale ogólnie nie bylo najgorzej...jutro ędzie jeszcze lepiej ;)
buziaki i kurujcie sie tam kochane :*
Witam Cię Bubusku :)
Nie martw się tym małymi wpadkami, każdemu może się zdarzyć, ważne, że wiesz co jest nie tak i chcesz to naprawić
Trzymaj się dzielnie