No to was dzisiaj zmobilizuje ;d ehh.. mialam dzen grubasa.. moj kochany zaprosil mnie na extra pizze ;d i cole.. i kazal olac silownie ;d ehehhe
bylo bosko.. odrazu glowa przestala mnie bolec ;d
Wersja do druku
No to was dzisiaj zmobilizuje ;d ehh.. mialam dzen grubasa.. moj kochany zaprosil mnie na extra pizze ;d i cole.. i kazal olac silownie ;d ehehhe
bylo bosko.. odrazu glowa przestala mnie bolec ;d
Witam :)
Pysia witam na wąteczku :) fajnie, że napisałaś - po pierwsze gratuluję bliźniaków :D po drugie wnoszę, żebyś się nie przejmowała, bo dobrze trafiłaś i z nami uda Ci się schudnąć na pewno :) tylko zabieraj się do roboty ;) znam dobrze uczucie, jakie mnie nachodziło gdy tylko zerkałam w stonę lustra...masakra... dlatego wzięłam się porządnie za siebie - i teraz częściej już patrzę w lustro ;) Ciebie też to czeka, tylko musisz być wytrwała i powalczyć :) bo efekty z czasem przyjdą na pewno :) powiedz tylko kochana - czy zdecydowałas się na jakąś dietkę, czy jesz może mniej ?? no i oczywiście czy ćwiczysz? bo jeśli nie, to szybko zaczynaj, bo tylko ćwiczenia dają ładne rezultaty :)
Karoluniaa - ten Twój ukochany to Cię rozpieszcza! Dzień łakomczucha - woww :) zazdroszczę ;)
a ja dziś znowu wybieram się na imprezę - i znowu będę jechać tylko na mineralnej :) ale podoba mi się to - wydaję teraz na imprezy 1/4 tego co wydawałam ;) a i głowa mnie nie boli nastepnego dnia ;)
pozdrawiam :)
mam nadzieje ze skutkiem tego rozpieszczania nie bedzie waga w poniedzialek 65 ;d joke ;d
hahaha - no Karolunia - myślę, że po takim jednodniowym rozpieszczaniu to wyskoczyć może z 70! - a nie tylko 65 ;)
a ja już jestem po imprezce - i nie mogę się doczekać następnej - ale najpierw muszę pracę znaleźć - bo nie będę miała na wodę mineralną na imprezach ;)
kurde - wiecie - tak sie cieszę że już wakacje...mogę się bezkarnie obijać i nie mieć potem wyrzutów, że się nie uczę :) suuuuuper :)
jeszcze tylko te pare kilo :):):)
pozdrawiam :)
Witam Was :)
Dawno mnie tu nie było. Całe dwa dni. :D :D Steskniłyscie sie za mna? Wiem ze tak, nie musicie odpowiadac :D :D :D
U mnie po staremu. Waga nadal stoi i nie chce spasc na 57!!! Qrde a ja tak bardzo pragne dobic do55 do15lipca!!! Chociaz wiem ze to jest nierealne :( Wciaz mnie ksuza te owocki, truskaweczki jabłka. Wiem ze owoce sa zdrowe, malo kaloryczne i wogole, ale jak ja zaczne jesc to trudno mi przestac... No coz prawda w oczy kole... :twisted:
No anoda ja trez ogromnie ciesze sie na te wakacje, oj bedzie sie dzialo :D W koncu sie wyspie, nie bedzicie trzeba sleczec w ks przez cale dwa miechy :D Ale luzy Matko :D :D A juz wogole nie moge doczekac sie obozu w Bułgari. qrde ale bedzie wypas :P Jade na niego 15lipca, mailo byc27.07 :/ i bedzie mega w kosmos :D :D :D Przynajmniej sie opale, bo polska pogoda lubi zawiesc :)
No to trzymac sie baby :)
Buzka
oOo i ja nie moge sie doczekać wyjazdu :wink:
Już niedługo będe zwiedzać mój kochany Londyn i inne ;d
a potem obóz w górach..yeep. Fajnie że koniec roku :wink:
a owocki kuszą strasznie- bardziej niż lody :P
Heyah :)
no Dodziaaa jassne, że tęskniłyśmy :) wiesz jak jest :) i nie martw się - do tego obozu waga na pewno Ci jeszcze zleci :):):) zawrócisz w główkach tym wszystkim panom w Bułgarii :D
Lou - fajnie masz - pobyt w Londynie :) podobno bardzo ładnie tam jest - znam tylko z filmów niestety ;)
kochane koniecznie musicie potem fotki jakieś powrzucać - niech se chociaz obejrze :)
moim najjjjjwiększym marzeniem jest podróż do Francji - Paryż i prowincja - ja jestem po prostu zakochana w tym kraju :)
a co do owocków - to spoko - możemy się nimi objadac :) bo dobrze jest jeść dużo...ale małokalorycznie :)
pozdrawiam :)
ja napewno sporo fociaków porobie i wrzuce :)
heh a tak w temacie zdjęc to ja ->
http://img141.imagevenue.com/img.php...0_PICT0132.JPG
a to w sqoli koniec roku dzisiaj
http://img152.imagevenue.com/img.php...9_PICT0149.JPG
pozdrówki :*
eLLo :) :) :)
Ale mam dzisiaj super humor.. energia mnie rozpiera we wszystkie storny :D Ciesze sie na sama mysl o tym obozie mam nadzieje ze sie uda :) Wyjazd jest 15... w moje urodzinki :D Bede swietowac w autokarze :P Ale za to po powrocie zrobie mega imprezunie przywitalna :P Tak po za tym , to sie zastanawiam jak ja wytrzymam 2tyg bez wagi!!! Chyba sobie wezme do torby jaka taka kuchenna 8) :wink: Mam tylko nadzieje ze po poworcie nie ebdzie mnie o5kg wiecej, a wrecz przewcinie :D No ale nie ma co myslec na zapas, sycko wyjdzie w praniu :)
Qrde juz od dawna chce sobie zorbic jakies fotki, ale qrde nie ma mi kto zorbis sesji :( :( Chciałabym tak w kilkustrojach, w kilku miejscach... Musze chyba jakas kumpele wyciagnac na to :)
trzymac mi sie 8)
LOU TY POWZANIE WAZYLAS 70KG??????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taaak, okrutna rzeczywistosc =/
dziwne uczucie jak ludzie z ktorymi widzialam sie czesto w tamtym roku, mnie nie poznają :roll:
No wiesz ja w sumie tez bylam w podobnej sytuacji, z tym ze ja chudlam prZez 3lata. Zrzuciałm w ciagu tego okresu 15kg... Aha wlasnie w ile pozbylas sie tych killosow??
GRATULUJE :D
Witam :)
LOU !! TY SZCZUPLAKU :):):) - śliczna figurka :)
Dodziaaa - Ty nie przesadzaj z tą wagą ;) założe się, że jak wrócisz z tego obozu to będzie Cię jeszcze mniej :):):)
ja wrzuce tu też niedługo swoje zdjęcia - jak wreszcie dostanę te z wesela :) bo innych aktualnych nie mam... chociaż... w sumie robiłyśmy na imprezie jakieś to zobaczę - może akurat ;) a taka sesja to by się przydała...ale za jakiś czas ;)
pozdrawiam :)
heh... qrde no zartuje z ta waga :) wiem ze tam to pewni mnie ubedzie ze dwa kilosy, ale sie łokaże :)
qrde ale mi sie chce spac, taka mloda godzina a ja juz bym najchetniej w kimono poszla. zaraz chyba usne!!!
jak dobrze pojedzie to w tym tyg bede maial sesje foto, foto :D :D ale bedzie smiechu :D
dobra ide nynac bo mi sie juz pisac nie kce...
narka laski papa :)
Witam :)
a mnie dziś leń dopadł ogromny! nic mi się nie chce - ani sprzątać, ani ćwiczyć, ani jeść nawet ;) czyli sa minusy lenia i plusy ;)
a jade dzisiaj na imieninki do ciotki, która już zapowiedziała, że choćbym nawet chciała zjeść coś słodkiego to mi nie da - zakupiła już dla mnie owoce - więc o dietkę się nie boję ;)
pozdrawiam :)
No i spadlo :D 58 ;d
nie moge sie przyzwyczaic do tego ze jestem chuda ;d w tym tygodniu skocze do fryzjera i porobie sobie fotki ;d
co u was ??
dodzia idziemy łeb w łeb ;dddd
ja jade nad moze dopiero za 2 tygodnie takze mam jeszcze troche czasu
a laski co do slodyczy to big milk to tylko 91 kcal ;d na 1-2 w tygodniu teraz sobie pozwolilam ;d
witam :)
Dziewczyny ale macie fajnie! 58 kilogramków - rewelacja :):):) moje marzenia to taka waga chyba przerasta :) zadowole się jednak tymi ponad 60 :) bo potem moge brzydko wyglądać - bo kości grube i ciężkie... no ale zawsze lepiej tyle niż 99 :):):)
ale jeszcze raz gratuluję Wam dziewczęta spadku wagi - i oby tak dalej :)
ja dziś zrobiłam sobie owocowy dzien... nie z zachcianki tylko z musu - bo nic w domu do jedzenia nie mialam malokalorycznego, a do sklepu nie mialam czasu pójść - bo daleko, a ja dzieciaków pilnowałam i nie chciały iść ze mną :):):) więc truskaweczki i jabłuszka wystarczyły - tzn prawie wystarczyły, bo tak mi strasznie w brzuchu burczy teraz, że chyba lepiej zrobię jak spać pójdę, bo potem już wcale nie zasnę ;)
pozdrawiam :)
Witam Witam :)
Od razu napisze Karolunia gratuluje!!! Z tymz e Cie pzrescignełam bo aj juz mam 57 :P :P :P Spadło mi ajkies dwa czy trzy dni temu ale jakos nie moglam sie przemoc i zmienic trickera ale teraz to uroczyscie zrobie :P Jestem z tego powodu bardzo happy!!! Własnie za godzinke wybieram sie nad wode. Qrce kiedy ja ostatnio byłam nad woda... lohoho!!!! Pokaze swoje nowe wdzieki :P A wlasnie dziewczyny... czy Wam tez zmalał biust przez to cale odhudzanie...?? Bo to jest jednyny u mnie minus tego wsyztskiego, qrde moj biust wyglada masakrycznie, wogole go nie ma praktycznie :( :( :( :P Nie no zartuje, ale strasznie piersi mi zmalały :/ No dobra idem sie stroic w stroj :)
Milego, goracego dzionka.... papa
dodzia nie martw sie teraz tak goraco waga leci jak popaprana ;d juz niedlugo tez cie dogonie ;d
tylko ze ja juz sie sobie podobam.. wlasciwie mogla bym poprzestac ;d
Witam :)
Dodziaaa - znowu mniej - gratuluję :):):)
a co do biustu, to niestety - mi też bardzo zmalał... bardzo... jak zaczęłam się odchudzać miałam w biuście 109cm, a teraz mam zaledwie 94cm... nie sądziłam, że to w ogóle możliwe - już się mnie koleżanki pytają - Ty, a co się stało z Twoim biustem?? chowasz go, czy jak ;)????
no Karolunia - to super, że już się sobie podobasz - w koncu wszystkim nam o to właśnie chodzi - mamy się sobie podobać :)
pozdrawiam :)
No ja nie wiem ile bylo u mnie ale teraz to moj biust to sie teraz biuskik nazywa :( :P
Qrde rzeczywiscie przez ten goractak waga nam leci, ale to baaardzo dobrze!!! Ja juz za 2,5tyg wyjezdzam i chcem jeszcze 2zgubic, ale watpie w to... Łobaczymy co to bedzie :D Tak po za tym to zgadzam sie z wami ze chodzi głownie o to by sie samej sobie podobac... Ja juz tez prawie sie sobie podobam ale wiem ze moge jeszcze zejsc nizej i tego dokonam!!! Musze...
Oki lece juz nad ta wode bo sie spoznie :) papa
Witam :)
też bym se skoczyła nad wode jakąś - niestety w okolicy nic nie ma :( - mamooo jakie zadupie ;) aż wstyd się przyznawać...
i doszłam do wniosku, że tak jak Wy - bede sobie jechać z wagą - z jej spadkiem - dopóki się sobie nie spodobam, bo chciałabym wreszcie się sobie zacząć podobać... wiem, że już nie jest tak źle, ale co z tego - skoro po dokonaniach innych widzę, że może być jeszcze lepiej ;)
tak więc do bojuuu!!!! ;)
Dziendoberek :)
No to wspólczuje Ci anoda ja w okolicy mam jeziorko, i kilka basenow wiec nie mozna sie nudzic :) Byłam wczoraj nad wlasnie tym jeziorkiem i bylo smerfastycznie :D Ubaw po pachy i w dodatku nauczyłam sie troche plywac, a wstyd sie przyznac ze nie umiem :oops: po za tym wylezalam sie na plazy i odpoczęłam sobie troszke :) A nie wspomne o tym ze spaliło sie troszke kcal :) Jak dalej tak pójdzie do jednak dobije do 55 do 15 lipca :) Ta data zbliza sie wielkimi krakami i bede musiala powoli zaczac myslec o zakupach... A szczerze mowiac jak sobie o tym mysle to mi sie niedobrze robi :/ Tyle kasy trzeba wydac, masakra :/
Hmm... Czym by was tutaj jeszcze ponudzic... :> 8) Ne Wem... Dobra koncze juz :) Powiem jeszcze tylko ze dzisiaj tez wybywam nad wode :D :D
3mac sie... papapa
U mnie pogoda dzisiaj sie popsuła, ale nie płacze bo nawet w te upały nad wodą nie byłam :wink: U nas w mieście jest jeden basen i kąpielisko, ale to syff :?
Jeździmy na jeziora za miasto, ale to też takie sobie :?
Ostatnio w taki upał żeby tam dojechać musielismy przejechać 10 km w jedną i 10 km w drugą strone, a moja kondycja jest kiepska :P
Ale w poniedziałek wybywam do Anglii, potem wracam na dwa dni i znowu wybywam na kolonie w gory :lol:
Ja w UK zrobie zakupy.
Witam dziewczęta :)
no Dodziaaa- ja też nie umiem pływać - a na chlorowaną basenową wodę jestem uczulona niestety :( więc nie miałam gdzie się nauczyć...
i zgadzam się, że takie wyjazdy to masakra dla kieszeni - tyyyle wydatków - ale za to potem tyyle zabawy :)
no u mnie pogoda dzis też bez rewelacji - a chciałam dzis się przemóc i wreszcie iść się poopalać...a tu nic z tego - ale może to i dobrze, że tak nie grzeje - pójdę pobiegać do laku, bo jak jest gorąco to nie chodzę niestety :)
pozdrawiam :)
a ja mieszkam w miejscowosci z jezorem ;d ale jakos nie lubie chodzic tam plywac ;d
a 9 lipca jade nad morze ;d jak narazie polskie ale mam nadzieje ze tez bedzie fajnie ;d
Hejcia :)
Ej dziewczyny, czy wy tez odczuwacie totalny brak kasy?!!!!!!!!! Ja qrde wogole nie moge sie pozbierac. Mam teraz tyle wydatkow ze szkoda gadac :/ Wprawdzie mam kase ale qrde jak sobie pomysle jakie zakupy mnie zcekaja przed wyjazdem to mi sie odechciewa :/ A tak wogole to za równy miesiąc juz bede bo wakacjach :) A za 16dni (WOW JUZ :/ ) wyjezdzam!!! Z jednej strony sie ciesze ale jak sobie pomysle ze musze zostawic tutaj wszystko, kumpli, imprezy, rodzinke to mi sie az plakusiac kce :( :(
No ale nic... Dzisiaj sie bylam nigdzie nad woda bo pogoda nie byla rewelacyjna, ale za to kosilam trawke kolo domku ;) Szczerze mówiąc nie chciało mi sie, ale jak sobie sprawdziłam ile sie kalorii przy tym spala.... łohoho :)
Aah zapomniałabym... Teraz moja waga nie waha sie juz miedzy 57 i 58 tyklo miedzy 57... i 56!!!! Az mi dech zaparlo gdy zobaczyłam 56 na wadze!!! :D :D Doszłam do wniosku ze chce zeby ta durga cyferka była mniejsza od tej pierwszej. Ale wiem ze to sa tylko marzenia, ale... "Nadzieje matka głupich".
No to ja spadam czytac Harry'ego. Juz piata czesc magluje, mowie wam jaka fajna :wink: :wink:
Buziaki papa
Ale mi sie wszystko pomieszało... klikłam dwa razy wyslij, potem była moja wiadomosc w dwoch egzemplarzach :D a teraz jej nie ma... kompletnie mi sie pomieszalo :D
witam :)
Dodziaaa ja też odczuwam potworny brak kasy - ale w takim sensie, że jej nie mam, a powinnam mieć :) ale juz jestem bliżej jakiejś pracki :)
noooooooo gratuluje tej 6 za 5 :P 56 to bardzo ładny wynik :)
a mi się dziś nic nie chce - oprócz jedzenia - czuję, że się miesiączka zbliża - i bym tylko jadła, jadła i jadła...ale nie mogę... nie teraz, póki waga jeszcze spada, a nie stoi... musze przetrwaććć ! trzymajcie kciukasy za mnie :P
Weź się ;d bo mnie wkurzasz ;d Super naprawde !!!! Teraz cieplutko to waga szybko spada ;d moje marzenie to 55 ;dCytat:
Zamieszczone przez dodziaaa
A z kasa ;d ehh... wczoraj kupilam:
super zielona sukienke reporter S :D
super spodenki niebieskie moro L ?! jakas dziwna rozmiarowka ;d
klapeczki japonki diverse rozmiar 39 ;D
koszulka biala fajniasta :D S
i stroj kompielowy czarny brzydki ale ladne wszystkie kosztowaly w okolicach 100-200 zł więc dalam sobie spokoj.. rozmiar 38 ;d
jeszcze mi brakuje jakies spodniczki ciekawej ;d i tyle ;d moze w butiku jakies tanie koszuleczki..
a i juz postanowilam zmieniam wlosy na braz mam dosyc meczenia sie z pasemkami ;d
no no Karolunia - to widzę zakupy pełną gębą ;)
ja jeszcze nic specjalnego nie kupuję sobie, bo chcę jeszcze coś zrzucić - w sensie kilogramów - ale jak już uznam, że czas, to ze sklepów będą mnie chyba siłą wyciągać... chociaż nie lubię zakupów - ale może ja ich nie lubię dlatego, że ilekroć próbowałam sobie cos kupić, nic na mnie nie było :twisted: ale co tam...niedługo to się zmieni - i polubie zakupy - może ;)
pozdrawiam :)
Hejcia :)
Musze sie Wam pochwalic... Kumpela zrobiła mi tatuaz :P I teraz szpanuje :) Mam takiego kwiatuszka z henny na kostce i zajefajnie to wyglada, baaardzo jestem happy :)
Heh Karolunia mowi sie trudno :P Tez sie ciesze ze mi spadlo tyle ale qrde moj blad to jest opychanie sie na noc :twisted: :twisted: Wrocilam dzisiaj wlasnie od tej kumpeli i od razu rzuciłam :/ zuciłam :/ sie na żarlo!!! A teraz mam ogromne wyrzuty do siebie!!! Nie pomyslałam wczesniej i teraz bardzo zauje :( :(
Mowi sie trudno...
Ide szpanowac dziarka :P :P :P
Strzałka
no Dodziaa - supre, że masz dziarkę :)
jak będziesz robiła tą sesyjkę foto - to koniecznie zrób tez fotkę tatuażykowi i nam go tu wrzuć :):):)
ja postanowiłam, że sobie zrobię dopiero końcem sierpnia :) - może zleci mi jeszcze parę kilosów do tego czasu :)
pozdrawiam :)
jade nad morze za tydzien to nakupowalam a co ;d moze pozniej zrobie sobie fotki w nowych ciuszkach...
ale oczywiscie stroj mam taki ze gatki za male a stanik za duzy ;/ lipa po maxie ale niestety moje male cycki wypadaja ze wszystkiego... ehhh ;(
Dziarka z henny extra moze jak bede nad morzem to cos sobie zapodam ;d
anoda no jasne ;d poczekaj poczekaj wiesz jak milo mi sie teraz kupuje uwielbiam chodzic po sklepach wybrzydzam jak szalona ;d ehehe..
Dziendoberek :)
No mowie Wam fajna sprawa ten tatuazyk, polecam :)
Co do zakupów.... Ja ja bardzo lubie ale jak sobie mysle ze ogranicza mnie kasa to az mi sie odechciewa tej przyjemosci. Bo od kiedy wiem ze do wszystkiego sie mieszcze i ze nie musze mowic sprzedawcy ze "PROSZE NAJWIEKSZY NUMER" to zakupy robia sie coraz przyjemniejsze :) Bo teraz wszystkie moje ciuski to M, 29 i 38 (podałam wszystkie mozliwe rozmiary :wink: ) No ja na zakupy wibiore sie juz za tydzien bo tez musze poszalec, przed wakacjami :)
Tak sobie mysle... Ciekawi mnie jedna rzecz, czy jak pojade na wakacje to czy moja waga spadnie czy wzorsnie i czy obejde sie bez wagi!!! Wyobrazacie sobie, to?? 2tyg bez info ile waze, koszmar :P
Ale mnie rozpiera dzisiaj energia, pierwszy raz od wakacji sobie pospałam, wstałam o10.57 :D !!!
No to ja ide sie do zycia brac, buziole :)
Ps. Aha własnie Karolunia ja tez mam obawy co do stroju... :/ To jest rzecz ktorey sie najbardziej boje kupowac, bo wiem ze jak stanik bedzie dobry to sie nie wcisne w majty a jak dol bedzie ok to gore bede musiala sobie chyba wypychac :/ Łobaczymy!!!
Ps. Jeszcze jedno... anoda sesje robie w poniedzałek badz wwe wtorek na 100% :D
Znowu dwa razy mi wyszla nota... :/
Miłego dzionka :)
wlasnie siedze z brazowa farba na glowie ;d juz koniec tandetnych blond pasemek ;d óóóhhh nie bede sie meczyc ;d
a teraz mam nowy cel : jak najszybciej dojechac do tych 55 kg i miec swiety spokoj ;d
:D Trzymajcie kciukasy ;d
Dzisiaj moze tez cos sobie kupie ;d Czy juz nie ?? :D
dodziaaa no niestety kupowanie stroju jest paskudne.. i nic na to nie poradzimy ;( aczkolwiek w niektorych sklepach np wiem ze na bank h&M mozna kupic oddzielnie gore i dol... moze jest mniejszy wybor ale stroj bedzie pasowal w 100 % tylko u mnie na wsi nie ma h&m najblizszy w szczecinie a wycieczka tam kosztuje mnie 50 zl :d wiec dziekuje ;d
Witam Was dziewczęta :)
na początek się pochwalę - po prostu muszę to zrobić - bo ważyłam się dziś i spadł mi kolejny kilogram!!!! jestem cała w skowronkach i niedługo zacznę śpiewać jak one :P moja waga pokazała dziś 66 kilogramów!! wiem, że to jeszcze dużo, ale o takim wyniku nigdy nawet mi się nie śniło :P:P:P jaaaaaaaaa - z tej radości siadam zaraz na rowerek - stacjonarny bo za oknem lejeee jak z cebra :D ale ja lubię taką pogodę - a zwłaszcza dzisiaj wydaje mi się takaaa piękna :)
Karolunia - wiesz co - może masz rację z tymi pasemkami - niby mam na głowie kilka kolorów, ale są tam już półtora miesiąca - i zdążyły mi się znudzić... może też sobie zapodam jakiegoś jasnego brąza - ale w brązach szybciej mi odrosty widać... ehhh - chyba sie wybiore do fryzjerki - niech doradza - bo teraz zrobiła mi super - więc może znowu jej się uda :D
a co do stroju kąpielowego - to mamy zuuupełnie inny problem... gatki zawsze pasują a stanik to chyba na ucho mogłabym założyć... albo jak stanik dobry, to majty spadają do kolan... no... ale ja w tym roku chyba nie będę miała tego problemu, bo się nad wodę raczej nie wybieram - predzej w góry się zapuszczę... ale to wszystko zależy od kasy.... czemu cholera zawsze wszystko musi zależeć od kasy!!!!
no ale nie bede marudzic...
pozdrawiam :)
GRatuuulacje GOrącee :!: :wink:
a dzięki, dzięki Lou :):):) a co tam u Ciebie - widzę 4 na początku :D
Dziewczyny powiedzcie mi jedno - jak wygląda u Was sprawa miesiączkowania przez to całe odchudzanie???? bo u mnie są już dużo krótsze i słabsze niż kiedyś, ale - no właśnie - jest jedno ale - są częstsze - tzn kiedyś miałam co 30 dni, a teraz co 24... to chyba nie jest nic niepokojącego, prawda?? czy może jednak powinnam wybrać się do szperacza coby mnie przebadał...??