Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Przeczytaj i podziel się własną historią

  1. #1
    jttlo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Przeczytaj i podziel się własną historią

    Witajcie kochane!

    Mam 20 lat o ok 15 kg za dużo. Te 15 kg, nagromadzone w ciągu sześciu lat, to nie tylko same nadprogramowe kilkogramy, ale przede wszystkim:
    -chodzenie ciagle w dwóch rzeczach na krzyż, bo w reszte się nie mieszczę
    -kolejna przegapiona impreza, koncert czy zwykłe wyjście ze znajomymi "bo sie źle czuję"
    -ciągłe napięcie psychiczne
    -zamknięcie się od ludzi
    -niewychodzenie z domu kiedy tylko nie muszę wychodzić
    -ciągłe przypomnanie sobie komentarzy na temat mojej wagi
    -to radość, gdy w prognozie mówią, że będzie chłodno
    -to strach i krępacja na myśl o wakacjach (kiedyś totalnie swobodnie)
    -coraz większe zamykanie sie w sobie
    -powielanie złych nawyków nie tylko żywieniowych od rodziców, rodziny
    -i dla mnie najgorsze: nie poznaję siebie, takiej jaką teraz jestem - TO NIE JESTEM JA!!!

    Myślę, że dobrze by było, gdybysmy dzieliły się na tym temacie takimi właśnie własnymi przemysleniami, jak np co było tą "kropelką" która zaważyła na decyzji o odchudzaniu. Może to był ktoś czy coś?
    To, co mnie niezmiernie denerwuje w naszym kraju, to ta niesamowita wścibskość i chamstwo w stosunku do ludzi z nadmierna tuszą. Sama nie jestem jakaś tam bardzo gruba, ale juz nie ejden raz słyszałam komentarze na swój temat typu: "tyle słoniny" oraz że się "spasłam". Piszcie wiec!!

    Na koniec dodam, że zaczynam walkę. Jak się skończy napiszę. Póki co, piszcie Wy.

  2. #2
    yuki127 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    Wiesz z trym traktowaniem ludzi grubych to sie zgodze. Bo teraz mam porównanie że jest innaczej. Ubyło mnie troche i nie wygladam tak koszmarnie, poprostu widze nawet będąc w sklepie albo pytając o cos w placówkach typu urzędy, nawet ludzie w autobusie się innaczej odnoszą. Nie uwierzycie w jakim szoku byłam kiedy z 4 osoby w autobusie zwróciły mi uwagę z troską że upała mi parasolka na podłoge i żebym jej nie zapomniała innym razme pewien pan zaczał ze mną dyskutować na temat tego co wyczytał w gazecie a inna pani zapytała gdzie kupiłam taką ładną sałatę Może sobie pomyslicie ze to takie małe nic ale jest subtelna róznica, odkąd wygladam lepiej porostu zdarzają mi sie takie sytuacje ze ludzie zagajają romowę. Nawet kiedy ide do sklepu zdarza sie ze jakis starszy pan mówi tekst typu :" ładna pogoda na zakupy" mijając mnie na chodniku Zdarza się to terz często, totalny dla mnie szok. Taka nasza cywilizacja , ładni mają łatwiej

  3. #3
    jttlo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Akurat dzisiaj rozmawiałam ze swoją koleżanką, opowieadała mi jak dzisiaj była na jakis badaniach i lekarka sie spytała ile waży: moja koleżanka waży ok 60 kg przy 165 cm wzrozstu. Lekarka na to: "No droga pani może by tak zrzucic te zimowe pozostałości, czy pani sie rusza?" Bez komentarza. Nie rozumiem jak mozna byc tak niedelikatnym. Podkreslam, że moja koleżanka z tą waga wygląda ok i niczego jej nie brakuje! Co za ludzie...

  4. #4
    alinka84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej! a ja mam 21 lat,odchudzam sie od przeszlo roku i zgubilam nawet wiecej niz chcialam kg...jak jest teraz?Nie lubie jak ktos komentuje moja wage,nigdzie nie wychodze zeby ktos przypadkiem cos o mnie nie powiedzial,nie lubie ubierac krotkich bluzeczek ani spodniczek,nie mam nawet z kim wyjsc bo znajomych brak!!! bylam chyba za bardzo zajeta swoim odchudzaniem Teraz sie zastanow czy warto?!

  5. #5
    alinka84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i musze dodac to co autorka na koncu napisala: nie poznaje siebie!!! TO NIE JESTEM JA

  6. #6
    jttlo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heh, co ja bym dała żeby ważyć 49 kg...Ostatni raz ważyłam tyle w ósmej klasie, czyli 6 lat temu. Ale tak właściwie to dlaczego nie jesteś zadowolona? Nie rozumiem. Oczywiście, że odchudzanie to nie jest jakieś antidotum, ale żeby az tak? Napisz!
    Ja wciąż nie mam nawet ochoty z domu wychodzić i chodzę w 2 ciuchach...Ale dam radę!

  7. #7
    jttlo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heh, co ja bym dała żeby ważyć 49 kg...Ostatni raz ważyłam tyle w ósmej klasie, czyli 6 lat temu. Alinko,ale tak właściwie to dlaczego nie jesteś zadowolona? Nie rozumiem. Oczywiście, że odchudzanie to nie jest jakieś antidotum, ale żeby az tak? Napisz!
    Ja wciąż nie mam nawet ochoty z domu wychodzić i chodzę w 2 ciuchach...Ale dam radę!

  8. #8
    Karolunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja schudlam duzo i czuje sie swietnie nosze krotkie spodniczki i pokazuje wszystkim moje prawie doskonale cialo...

    naprawde dobrze sie z tym czuje pomimo tego ze to jeszcze nie koniec diety


    pozdrawiamn i zycze sukcesow !!!

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Hej! Bardzo fajny temat Ja schudlam calkiem niedawno do 56kg i bylo cudownie! Po prostu niesamowita energie mialam i wszystko mi sie chcialo robic. Potem zaczelo sie wychodzenie z dietki i tu sie zaczyna kleska. Powoli zaczynam rozumiec jak to dziala. Dopoki sie ostro trzymalam diety, to bylo ok. Potem chcialam zwiekszyc ilosc jedzenia i jak jednego dnia zjadlam troche za duzo, to nastepnego dnia budzilam sie z wyrzutami sumienia, ze poprzedniego dnia tyle zjadlam. Wyrzuty sumienia sprawiaja, ze nastepny dzien jest jeszcze gorszy, potem pojawia sie strach, ze zaczynam tyc, humor jest jeszcze gorszy, a to wszystko prowadzi do kleski. Probuje to wszystko opanowac i walcze dalej. Tu nawet nie chodzi o to, ze juz przytylam (bo tego nie widac), tylko o poczucie psychiczne, ze moze byc coraz gorzej i wszystko zmarnuje. Na szczescie wrocilam na forum i mam nadzieje, ze Wy mi pomozecie. Buziaczki

  10. #10
    jttlo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję ci, tyle schudnąć...marzenie...

    Dla mnie i tak najgorsze jest spotykać kogoś, kogo się dawno nie widziało. Dziwnie na mnie patrzą. Dlatego lepiej juz siedzieć w domu.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •