Wątek: PROSZE O WSPARCIE:(

hEJKA!!!mam na imie Kaska !mam 166 cm i obecnie waze 82 kg .hhmmm ..wazylam 107 schudłam an diecie 1000kcl do 70 kg :P alleee potem dopadl mnie w dosyc szybkim czasie efekt jojo i baaaardzo szybko przytylam 12 kg .od roku waze 82 kg ale calyczas jestem na diecie tzn.probuje na niej byc!!!bo to wyglada u mnie tak,ze 3dni dieta 3 dni jem wszystko:[jakos nie moge wytrzymac dluzej!!!i ja zaczelam watpic bo to juz trwa rok!!cwicze sei duzo malo jem a na 2 dzien przychodzi zwatpienie i jem WSZYSTKO <prawie >,jakos nie moge sie pozbierac!!!mam dołą i zle sie cuzje we wlasnej skorze,malo wychodze ze znajomymi bo wydaje mi sie ze wygladam jeszcze gorzej niz przed odchudzaniem:[.błagam ratujcie juz wszystkiego probowalam.prosze o wsparcie jakies

Gratuluje sukcesu schudniecia do 70 Przypomnij sobie dobre czasy jak waga leciała w dół jak sie wtedy zachowywałas i jakie samozaparcie wykazywałaś! Jak sobie przypomnisz to zacznij znowu robić tak samo Tyle że tym razem masz juz łatwiej bo nie masz do zrzucenia juz 37 tylko 12 ," szklanka do połowy pełna czy pusta"? No powiedz czyż nie jest to diametralnie lepsza sytuacja? no chyba że sie myle


POWODZENIA krystka


Pozdrawiam Altek!

po pierwsze serdecznie gratuluje ze zgubilas tyle kg to nie byle wyczyn..a to ze dopadlo cie jojo.. przykro mi. .tylko nie przejmuj sie ja wiem co czujesz..tes wiele razy tak mialam ze jadlam prawidlowo przez 3 dni a potem 3 dni folgowalam i dobrze znam ten bol..ale wkacu postanowilam cos z tym zrobic... zastosowalam diete kapusciana..zeby byly szybkie efekty zeby to dalo mi motywacje i chyba troche dalo..obecnie jestem na diecie 1000 kalori juz 3 lub 4 dzien (skleroza :P) i wszystko idzie w najlepszym kierunki.. mysle ze taka moja motywacja bylo to ze jak stanelam przed przed lustrem to pomyslama sobie ze wygladam jak prosie nie jem slodyczy, ( juz 17 dzien ) nie pije napoji gazowanych nie uzywam cukru, margaryny i wierze ze to mi pomoze.. wierze tez ze ty tes znajdziesz jakis posob wkacu udalo ci sie juz pozbyc tyly kg w jaki sposob to zrobila ? napewno bede cie odwiedzac

Proponuję konsultację u dietetyka nech zaprojektuję Ci jakąś optymalną dietę

Tu jestem ja i moje zmagania: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=63676

9 dni wytzrymalam:]
z jednym dniem obzarstwa
hmm zaoszczedziałm 10 000kcl...ciekawe czy to bedzie widac na wadze
jutro spawdze..

popieram dziewczyny,ktore pisaly przede wszystkim nie przejmuj sie i powiem Ci ze tez tak mialam i tez mnie jo jo dopadlo moze spróbuj łykac np.Blonnik formy Royal albo Chrom tej samej formy zaleznie na co masz ochote...bo ja np.na slodycze i wybrane produkty np.ser żołty tak kolo 23 ale sie nie dam ;D pij wode niegazowaną z cytryna i kostkami lodu uwierz mi,ze to pomaga oszukac głod... mam nadzieje,ze waga zacznie spadac i trzymam kciuki nie zapomnij napisac jak tam waga

hmmm... 10 dzien wytrzymalam.....moze nie za fenomenalnie...bo przekroczylam troche diete 1000 kcl..alee tak czy siak nie objadlam sie!!! nie daąłam sie pokusom a dzisiaj było MEGA duzo....bo impreza rodzinna ..ciasta i te sprawy no ale sie udało i to poczescie dzieki WAM!!!bo jak juz nie moglam sie powstryzmac to zajrzałąm sobie TUUU i zaskoczyliscie mnie fajnymi notkami .dziekuje bardzo
hmmm...zaoszczedzilam sobie 500 kcl...nie duzo moze ale to tez COS...zawsze do przodu !!prawda?
zaoszczedziłam 10 500 kcl .wiem wiem no mzoe nie bardzo duzo ale sie ciesze
hmm..wedlug ksiazek powinno to byc -1,5 kg ..mialam sie dziaisj zwazyc ale jakso sie baąłm i zrobie to jutro ..trzymajcie kciuki!!!
kolejny dzien do przodu a ja czuje sie coraz silniejsza.....,,,Oby to nie byó złudne ale teraz sie nei dam podejsc oby!!!!!
dzien uwazam za udany oby jutro było jak najlepiej
małymi kroczkami ale do przodu!!!zycze WAm powodzenia i siły w walce podczas jutrzejszego dnia
pozdrawiammmm:*

witaj Kasiu! ja mam ten sam problem-dieta na przemian z objadaniem..., też szukam wyjścia z sytuacji, teraz przez cztery tygodnie będę w domu tylko z synkiem, bez męża, więc może uda mi się trochę wiecej podietkować, jak będę sama robiła zakupy.
zauważyłam, że ilekroć idę do sklepu i myślę-kupię coś dobrego moim chłopakom- to zawsze wybieram swoje ulubione słodkości-i oczywiście zjadam więcej niż oni... więc przede wszystkim robię sobie stanowczą przerwę od słodyczy!!!

Kasiu skoro widzisz, ze dieta 1000 kcal jest dla Ciebie męczaca to zacznij taka na poziomie 1200-1500 przy swojej wadze będziesz ładnie chudła. Spróbuj tej metody, bo dieta ma byc przyjemnością, a nie udreka. A jak piszesz duzo sie ruszasz, wiec zwieksz troche limit kaloryczny.


Pozdrawiam

kurcze to bardzo duzo schudlas gratulujeee!!! ale mam nadzieje ze niedlugo bede mogla pogratuklowac jeszcze raz kiedy bedziesz juz zblizac sie do wymarzonej wagi bede trzymac za ciebie kciuki no i oczywiscie nie poddawaj sie bo przeciez skoro juz tyle stracilas to czemu mialabys nie stracic nastepnych kilogramow zycze silnej woli!!