Będzie dobrze.Zobaczysz.http://images4.fotosik.pl/221/a9489693313a9155.gif
Wersja do druku
Będzie dobrze.Zobaczysz.http://images4.fotosik.pl/221/a9489693313a9155.gif
Dziękuję. Aniołek jest śliczny! Taki, jak Twoje dzieci :lol: :lol:
Mój bilans żywieniowy 22.11.2006
Śniadanie: omlet z 1 jaja z 4 paluszkami surimi z ryb, sałata 35g, łosoś wędzony z koperkiem 25g, pieczywo lekkie 7 zbóż 1 kromka, winogrona białe 20g, kawa z chudym mlekiem, mleko chude 15g, razem 265 Kcal.
II śniadanie: sałatka egzotyczna z tuńczyka, pół puszki, serek Toska Figura 25g, pieczywo lekkie 7 zbóż 2 kromki, kawa ze śmietanką, razem 140 Kcal.
Obiad: filet z indyka 100g, kalafior gotowany 200g, surimi z ryb 3 paluszki, pieczywo lekkie 7 zbóż 1 kromka 6g, wino czerwone wytrawne 1 lampka, kawa ze śmietanką, razem 345 Kcal.
Podwieczorek: sałatka egzotyczna z tuńczyka, pół puszki, pieczywo lekkie 7 zbóż 2 kromki, pół pomidora, herbata, razem 110 Kcal.
Kolacja: omlet z 2 białek z 2 paluszkami surimi i 100 g kalafiora, czekolada gorzka Wedel 1 kostka, kawa z chudym mlekiem, pół dużego jabłka, winogrona białe 35g, razem 240 Kcal.
Ogółem posiłki 1100 Kcal.
Spalanie 2400 Kcal.
Smacznego!
Ja jeszcze tylko 3 dni na oczyszczającej.Jutro dzień kasz.Jakoś to będzie.
Mój dzisiejszy rekord 80min ćwiczeń.
http://images2.fotosik.pl/258/c952269624400956.gif
Brawo! Mój teść (człowiek szczupły) stosował dla zdrowia dietę oczyszczająca mleczną. Raz w tygodniu jako posiłek miał 2 l chudego mleka. To jest blisko 1000 Kcal, ale działa moczopędnie i oczyszcza. On miał niewydolność krążenia i przez to nogi mu puchły. Po takiej diecie puchlina schodziła. Pozdrawiam!
Na stronie Gazeta.pl jest artykuł o anorektyczce i jak ją "leczono" na oddziale psychiatrycznym w Szczecinie. Przypomina mi się mój własny pobyt w szpitalu uzdrowiskowym w Jachrance w 1986 r. Pani ordynator uznała, że jej odchudzający się pacjenci powinni stracić w ciągu 3 tygodni 12 kg. Dieta, to było głodzenie. Ludzie różnie się zachowywali, niektórzy podjadali, ja nie. Mimo dobrego metabolizmu straciłem za te 3 tygodnie "zaledwie" 10,5 kg. Pani ordynator była wściekła, oznajmiła mi, że na pewno dojadałem i zapewne święcie wierzy w to do dziś, jeśli żyje. Boże nas broń przed konowałami!
pani doktor chyba chyba z lekarzem ma niewiele wspólnego.....zawsze słyszalam od lekarzy,ze bez szkody dla organizmu można gubic kilogram tygodniowo.czyżby cos się zmieniło?
Twoje jadłospisy to prawdziwa kopalnia :) nic tylko stosować .
Dieta mleczna oczyszczająca- mam rozumieć że na jeden posiłek raz w tygodniu wypija mleko, a reszta posiłków normalnie? Chetnie pozbyłabym się puchnących nóg
Dzieńdobry w ten słoneczny dzień.Jednak zrezygnowałam z oczyszczającej,ale jestem zadowolona przez 2 dni 3kg mniej.Wracam na 1000kcal no i będe mogła wypić kawe ,bo bardzo ją lubię.Mała czarna z odrobiną mleka.
Moje jedzonko na dziś;
:arrow: Polędwica drobiowa średnio 100g 0,5 51,00
:arrow: Ser żółty Gouda pełnotłusty mała kostka 100g 0,5 162,50
:arrow: Brukselka gotowana średnio 100g 2 70,00
:arrow: Rosół z makaronem talerz 250ml 1 148,90
:arrow: Parówki drobiowe średnio 100g 1 209,00
:arrow: wasa sezam kromka 20g 2 66,00
:arrow: Ketchup łyżka 16g 1 17,00
:arrow: Jabłko średnie 150g 2 150,00
W sumie kalorii: 874,40
Do tego herbatka zielona,czerwona ,z inuliną,no i jedna kawunia z mlekiem ma 33,2 kcal.
Czyli w sam raz.Dodatkowo dzisiaj spacerek z dziećmi bo słonko wyszło i ćwiczenia.
No nieźle. Ja jednak zrezygnowałbym z sera żółtego na korzyść białego, a zmaist parówek zjadłbym filet indyczy duszony bez tłuszczu. Przy takiej samej ilości kalorii o wiele więcej pokarmu. Człowiek jest mniej głodny. Choć piszę, piszę, a sam sięgam po kostkę czekolady czy inny smakołyk.:lol: Ale też ostatnio prawie nie chudnę :oops: Pozdrawiam Ciebie i Twoje aniołki
Dieta mleczna, to 2 litry mleka na cały dzień i nic więcej. Nie zaleca się częściej, niż raz w tygodniu. Pozdrawiam!Cytat:
Zamieszczone przez Ruda55
moge poprosic o pomoc w ułozeniu jadłospisu 800 kcal na pare dni,chodzi o to aby bylo to proste menu,nie wymagajace czasu,dlugiego gotowania,bede wdzieczna
Skończyłam układać swoje meni na dziś;
:arrow: 2kromki wasy sezam z szynka,
:arrow: sałatka z pomidora i cebuli
:arrow: sałatka z kapusty pekińskiej i pomarańcz z odrobiną oleju i cukru
:arrow: filet z mintaja smażony około 225g
:arrow:1 kromka chleba wielozbozowego ciemnego z ogórkiem surowym
:arrow: kawa zmlekiem 2%
W sumie około 797,10kcal
arletap moge sciągnąc Twoje menu ? :D fajnie ze tu wklejasz,przynajmniej mam na czym sie oprzec,dziekuje;] milego dnia wszystkim zycze:)
Arleto, masz bardzo interesujące menu. Pozdrawiam!
Do tego dołączyłam jeszcze jogurt fantazje około 166kcal,bo dziewczyny krzyczały,że troszke za mało.
Miłego dietkowania i smacznego.
Moje meni na dziś:
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
:arrow: Chleb zytni pelnoziarnisty z pestka dyni Mestemacher kromka 71,5g 1 128,70
:arrow: Masło śmietankowe średnio 100g 0,1 67,00
:arrow: Szynka drobiowa plasterek 15g 3 75,00
:arrow: Kawa z mlekiem 2% szklanka 240ml 1 33,20
:arrow: Mintaj smażony średnia porcja 150g 1 78,00
:arrow: Salatka z kapusty pekinskiej i pomarancza 100g 1 206,00
:arrow: Rodzynki "Sułtanki" łyżka 20g 1 55,00
:arrow: wasa sezam kromka 20g 2 66,00
:arrow: Śledź w sosie pomidorowym "Foso" puszka 100g 1 181,00
:arrow: Ryż długoziarnisty gotowany czubata łyżka 20g 2 56,00
:arrow: Mandarynka średnia 70g 1 25,00
W sumie kalorii: 970,90
Podziwiam! Ja byłbym głodny. Napiszę Ci, co zjadłem od rana do teraz (tzn śniadanie, II śniadanie i obiad):
Śledź w galarecie Leader Price, 0,5 x opakowanie 200g, 35 kcal
Serek Piątnica, 0,5 x średnio 100g, 40,5 kcal
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 2 x kromka 6g, 36 kcal
Sałata, 0,35 x średnio 100g, 4,9 kcal
Kawa z chudym mlekiem, 1 x średnio 250g, 10 kcal
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 1 x kromka 6g, 18 kcal
Sałata, 0,25 x średnio 100g, 3,5 kcal
Łosoś wędzony z koperkiem, 0,35 x średnio 100g, 58,45 kcal
szynka chuda, 0,1365 x średnio 100g, 13,65 kcal
szynka chuda, 0,5 x średnio 100g, 50 kcal
szynka chuda, 0,3 x średnio 100g, 30 kcal
Jabłko, 1,8 x średnie 150g, 135 kcal
Mandarynka, 1 x średnia 70g, 25 kcal
Łosoś wędzony z koperkiem, 0,5 x średnio 100g, 83,5 kcal
Omlet z 1 jaja, 1 x sztuka 90g, 100 kcal
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 1 x kromka 6g, 18 kcal
szynka chuda, 0,135 x średnio 100g, 13,5 kcal
Kawa z chudym mlekiem, 1 x średnio 250g, 10 kcal
W sumie 685 kcal.
Dodam, że w mojej kawie jest łyżeczka mleka (10 g), stąd tak niska kaloryczność.
Pozdrawiam serdecznie
Tak duzo jedzenia ,a tak mało kalorii,chylę czoło Leszku przed Tobą.Dobrze,że wklejasz swoje menu będe mogła od czasu do czasu skorzystać :D
Jeszcze podwieczorek i kolacja:
Mandarynka, 0,6 x średnia 70g, 15 kcal
Kiełbasa wiejska, 0,1 x średnio 100g, 29,4 kcal
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 1 x kromka 6g, 18 kcal
Sałata, 0,185 x średnio 100g, 2,59 kcal
Jabłko, 1 x średnio 100g, 50 kcal
Mandarynka, 1,01 x średnia 70g, 25,25 kcal
Mandarynka, 1 x średnia 70g, 25 kcal
Śledź w galarecie Leader Price, 1 x opakowanie 200g, 70 kcal
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 2 x kromka 6g, 36 kcal
szynka chuda, 0,2 x średnio 100g, 20 kcal
Pasztet mieszany, 0,1 x średnio 100g, 31,6 kcal
Sałata, 0,5 x średnio 100g, 7 kcal
Razem ok. 330 Kcal. Od rana ok. 1015 kcal.
Nie wiem, czy jeszcze czegoś nie zjem, ale lepiej nie. Tak ostatnio często robię i waga prawie nie spada.
Pozdrawiam!
Dzisiaj za późno zabrałam się za ćwiczenia i dlatego zaliczyłam tylko 60min,dodatkowo byłam na 60min spacerku z dziećmi. :D
Czy pan podczas swojego odchudzania miewał napady głodu (np po 5000 kcal)?
Ktoś wie jak sobie z tym radzić?
Oczywiście! Ale traktowałem to zawsze nie jako głód, lecz łakomstwo, które szybko mnie wiodło do efektu jo-jo.
A jak poradzić? Hm. Gdybym to wiedział, nie odchudzałbym się po raz n-ty! Zmienić nawyki żywieniowe - mówią. Pomoc psychologa by się przydała.
Pantanal, dziękuję za rady i podpórki. Wiem, ze trzeba się odchudzać beż pośpiechu, ale też wiem, że nie wolno nie iść za ciosem. Jeśli odchudzanie idzie dobrze to nie należy robić jakichś nieuzasadnionych przerw, Miałam zrobić odpoczynek po 10 kg, ale wszyscy mi odradzili i dobrze, bo niepotrzebnie zatrzymałabym rozpędzoną machinę, która prawdopodobnie teraz przymierza się do zwolnienia pędu.
W ocenie tego są różne "szkoły". Przy moich poprzednich odchudzaniach (udanych, ale szybko "odzyskanych") hołdowałem też takiej zasadzie: nie przerywać! Aliści w ubiegłym roku w witrynie lekarskiej w Internecie znalazłem radę: po 3 miesiącach odchudzania zrobić sobie przerwę 2 miesiące i znów. W ubiegłym roku, po utracie 17 kg w ciągu 4 miesięcy zrobiłem sobie przerwę, która się przedłużyła nadmiernie, bo do 8 miesięcy. W tym roku odchudzanie idzie mi wolniej, ale skutecznie. Może w ten sposób będę lepiej zabezpieczony przed jo-jo? Nie wiem. Oby!
Serdecznie pozdrawiam!
:D DZIIEKUJE ZA OWIEDZINKI I WSPARCIE :D BARDZO MI JEST POTRZEBNE :!: MAM SALBA WOLE :!: DOSZLAM JUZ DO 64 KG I ZNOWU POZWOLILAM SOBIE NA PODJADANIE :oops: MYSLE ,ZE TERAZ POJDZIE MI LEPIEJ :D POZDRAWIAM CIEPLUTKO CIEBIE I ZONE :D
http://resim.forumviva.com/uploads/5f9c09720a.gif
Psotulko, dziękuję za odwiedziny, jesteś tu ogromnie miłym gościem. Pocieszę Cię; ja też ostatnio podjadam i waga prawie się nie rusza, a powinna iść jeszcze trochę w dół. Pocieszam się tylko, że jestem blisko brzegu. Za 10 dni przyjedzie mój starszy brat, misjonarz z Brazylii, będzie tu do połowy stycznia. Zawsze konkurowaliśmy, kto lżejszy: ostatnio go całkowicie zdystansowałem. Otóż chce on się u nas odchudzić :lol: Ja na to, jak na lato, przy okazji sam jeszcze stracę. Moja żona nie od tego, żeby nas zmuszać do jedzenia, więc powinno się udać. Pozdrawiam cieplutko :lol:
Będę się dzielił wrażeniami, jak nam idzie :P
:D Witaj pantanal :!: no to bedzie ciekawie ,informuj nas jak przebiega kuracja w duecie.Jestem bardzo ciekawa.Powinno sie udac ,gdyż pewnie motywacji obu wam nie brakuje.Fajnie byloby mie kogoś obok z kim mozna byłoby dietkowac,ale co ja mowie przeciez mam forum i wspaniale dziewczyny na ktore zawsze moge liczyc i ktore wspomagaja.A to jest bardzo wazne ,ze ma sie kogos na kogo mozna liczyc.Pozdrawiam serdecznie żone i Ciebie .No a Tobie i bratu zycze dobrego dietkowania :lol: :lol:
110/85 :!:
W duecie powinno Wam nieźle iść.Powodzenia. :D
Trzymam kciuki,aby poszło w dół. :)
Dziękuję, postaram się!!! Ale to dopiero za 10 dni, bo on przylatuje do Krakowa 5 grudnia wieczorem jako prezent od św. Mikołaja :lol:
Pozdrawiam miłe Panie!
Cześć Pantanal.
Lubię czytać to co piszesz i cieszę się, ze na czterdziestkach pisujesz u mnie.
Jakoś tak Cię odbieram jako bardzo bratnią duszę. Może ze względu na to, że wiekiem plasujemy sie w tej samej dziesiątce. No cóż - siódmy krzyżyk. U mnie co prawda dopiero się zaczął, ale siódmy.
Ja to już w połowie. Ale czuję się młodziej bez brzucha. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę samych sukcesów w odchudzaniu i nie tylko. Dziękuję za słowa otuchy w trudnych chwilach. Jeszcze się nie skończyły, ale słowa życzliwych ludzi, takich jak Ty, bardzo mi pomogły.
Oczywiście największym moim oparciem w takich trudnych chwilach była i jest żona. Bez niej byłbym bardzo biedny. Ona jest moim bogactwem :lol:
Napisałem w Twoim wątku o naszym ślubie i jego rocznicy. Tu dwie fotografie:
Nasz ślub 1974 (Wawel)
http://images3.fotosik.pl/270/af027ecd7c3299a9.jpg
a tu nasza wizyta w Watykanie 1999. Papież pyta: "Schudł?"
http://images1.fotosik.pl/280/d7c37818583c85d5.jpg
Przeniesione wyżej
Nie mam zdjęć z Papieżem, choć dane mi było dwukrotnie znależć się bardzo blisko nieg.
To tak podbudowuje, kiedy sie czyta o takim stosunku do własnej żony. Też mam dobre małżeństwo. Czasem, jak to zwykle bywa, trochę się skubiemy, ale generalnie zestarzejemy się razem. My to mieliśmy po niespełna 17 lat jak zaczęliśmy być parą.
To jednak wtedy znaczyło zupełnie co innego niż teraz. Nic nas nie rozłączyło i dzięki temu jesteśmy ciągle dla siebie.
A obecnie mój mąż też się odchudza, aktualnie traci piąty kilogram. Trochę mu pomagam, ale i mnie pomaga to, że oboje dążymy w tym samym kierunku.
Nasza droga do małżeństwa była długa i romantyczna. Przyszliśmy do pracy w jednym dniu, Krystyna bardzo mi się spodobała, i zewnętrznie i z powodu jej ogromnego ciepła wewnętrznego, po roku oświadczyłem się. Dała mi kosza, ale zostaliśmy przyjaciółmi o wspólnych zainteresowaniach i podobnych poglądach na świat. Gdy zaraz potem przyszła jej groźna dla życia choroba reumatyczna serca, miała we mnie oddanego człowieka. Po 9 latach (!) naszej znajomości uznała, że mnie kocha. Biorąc ślub oboje mieliśmy po trzydziestce. Dziś nadal jesteśmy w sobie zakochani.
Pozdrawiam słonecznie Ciebie i męża. Obojgu Wam życzę sukcesów w odchudzaniu, no i w życiu :lol:
Dziękuję za gratulacje z okazji kolenej pożądanej zmany na suwaku.
Jeszcze tylko kilogram i PO ŁO WA :!: :!:
Wiem, ze ta łatwiejsza. Na tę trudniejszą będę miała znacznie więcej czasu.
Jedno wiem na pewno - jeśli wszystko idzie pomyślnie to nire należy robić sztucznych przerw.
Mam nadzieję,że udany miałes weekend i miło go spędziłeś z żoną.
Pewnie teraz ładujesz Leszku baterie na kolejny tydzień pracy.
Spokojnej nocki.Dzięki za miłe słówka i odwiedzinki.
Prawdę mówiąc, to nastawiam się raczej na jutrzejszy przylot brata. Wezmę z 2 dni urlopu w tym tygodniu, potem znowu. I muszę z przyjemnością powiedzieć, że czarne chmury gromadzące się nad moją głową w pracy, zdają się rozwiewać. Pozdrawiam serdecznie!
Niech te Święta tak wspaniałe będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada, niech choinka pachnie pięknie no i radość będzie wszędzie!
http://images4.fotosik.pl/256/53d149b03c1ea9eb.gif
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia.
http://images1.fotosik.pl/309/cc3563b05b4e05c9.gif
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i w okół pełno życzliwych ludzi.
Dla Siringi, Arlety, Krysialka, Psotulki i wszystkich odwiedzających mój wątek moc najlepszych życzeń Błogosławieństwa Bożego i spokoju ducha! Dla Siringi słowa pociechy i otuchy!
http://images4.fotosik.pl/256/53d149b03c1ea9eb.gif
Podwójnych życzeń nastaje czas,
Jak to wiadomo każdemu z nas,
Bo Chrystus Pan nam się dziś rodzi,
A i Rok Nowy także nadchodzi.
Zielone gałązki, a na każdej świeczka,
W stroiku z bibułek stoi choineczka.
Gdy zaświeci między gałązkami,
Wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy.