Wersja do druku
kurcze kasiula ładnie juz wygladasz ;) jeszcze troszke i bedize boosco :D fajnie,ze sie dobrze bawilas ;) no widzisz faceci to widzą czy tego chcemy czy nie a takie komplementy dodają skrzydełek prawda? :) a jak tam z postrzeganiem siebie? afirmacje to cudowna rzecz naprawde spróbuj,bo warto :) pozdrawiam aha moze nie ma 60 kg nadwagi,ale poprostu chcialabym wazyc 10 kg mniej i tyle :)
kasiula, ja juz wazylam kiedys moje wymarzone 60-62 i wygladalam "akurat, nie za chuda, nbez nadwagoi i wchodzilam w rozmiar 38/40, i di tego znow daze, bo jednak ksiazkowa waga to wzrost w cm minus 110= czyli "moje" 62, no a ogole razn nawe sie spotkamal w ksiazce ze wskaznikiem ze wzr w cm - 110 jest dla panow a dla pan to jeszcze wynik -10% ;-)
tak to z tymi ksiazkmi jest.
w kazdym razie nie usmiecha mis ie kupowanie spodni w pelnym rozmiarze 42 i bluzek 40
aha no możliwe możliwe to ja choroba powinnam ważyć 55
zobaczymy.może mi się uda.ale będe lachencja;)hehehe tylko ta skóra moja niech mi się wciągnie i nogi zeszczupleją;)
kasiula co Ty mówisz? nie może ale na pewno Ci się uda wazyc tyle ile chcesz !! prawda? sprobuj powiedziec ze nie to jak Cie kopne to w skosmos polecisz :D ;) a teraz powaznie co u Ciebie slychac? jak Wam dietka idzie? bo ja sie dalej na wage boje wejść,chociaz ciuszki luźniejsze i boczki tez :) miłego dniaa
hehe no u mnie wporządku tylko jak już mówiłam teraz pojawił mi się problem ze skórą;(jest taka rozlazła.nie stać mnie na masarze i muszę sobie jakoś sama radzić.mam nadzieję że basen, moje własne masarze, ćwiczenia i skakanka wystarczą;)
a schudnąć to wiem że schudnę;) upatrzyłam sobie wczoraj kiecuszkę.jaka jeansową króciutką.jak grubszy pasek;)hehe taka krótka ale kupie ją dopiero na lato jak już te nogi będe miała takie zajeb......;)hehe
dieta ogólnie u mnie wporządku ale jakoś ostatnio chyba za dużo jem chociaż z obliczeń wynika że nie.ale co tam się przejmować;)
to dobrze ;) też robię plany na lato jakie to sobie ciuszki kupię i ahh aż się rozmarzyłam ;) ja po dzisiejszym wazeniu jestem podbudowana mam te 63 nareszcie! waga ruszyła i to jak :) dostałam za to pałe z polskiego,ale co to w porównaniu z tym jakież to mnie szczęście spotkało (heh) :D a jak tam afirmacje? robisz? czujesz sie już szczuplejsza? bo ja troszku tak ;) zostało jeszcze 7 kg do upragnionego celu 56 ehh nie poddamy się ! plan mam do końca stycznia a potem powolutku powolutku i bez jojo wychodzic z diety :) a skórą sie nie matrw tez mam taką na brzuszku ale mysle ze masaże i ćwiczenia pomogą :)
:roll: jakoś się za te afirmacje - nie coś poplątałam;) zapomniałam jak to się nazywa;) - nie wzięłam.u mnie to zależy od dnia czy się czuję szczupła czy nie;)ale myślę że będę się czuła coraz szczuplejsza;)i zacznę robić te a.......;) jak to się tam pisze;) hehe
Witam dziewczynki ;)
na powiedzmy diecie jestem od prawie dwoch tygodni, na poczatku spadlo szybko 2 kg potem 1 to dlugo czekalam i waga stoi, czy cos jest nie tak?;/ piszecie ze jestescie na diecie 1000kcal, mozecie podawac swoje przykladowe jadlospisy? wiadomo ze kazdy jakos dostosowuje do tego co lubi/nie lubi, ale jakis przyklad by sie przydal. jestem pod wrazeniem waszych sukcesow i czekam z niecierpliwoscia az u mnie jakis konkretny wynik sie pojawi ;)) pozdrawiam Was goraco :wink:
witaj pumkas ;) zastoje są normalne i w sumie wszyscy je przechodzą ja np miałam ostatnio prawie 2 miesięczny ehh ;) ale się nie dałąm i znowu jest -2 kg obecnie 63 :D jaka jestem happy ulala ;) jeszcze tylko 7 tylko heh ;) ja np na tej diecie podam Ci moj dzisiejszy jadłospis
śniadanie 6.20
3 jajka i 4 chlebki Wasa razem 350 kcal
II śniadanko godzina 12.30
jabłko 75 kcal
obiad godzina 14
450 g warzyw na patelnię bez tłuszczu i 60 g mintaja razem 290 kcal
kolacja (dopiero będzie) 18.00
4 chlebki Wasa 75 kcal i sałatka z pomidora i ogórka konserwowego razem 75 + 50 kcal = 125 kcal
łącznie dzisiaj 350+150+280+130=około 900? może dojdzie jeszcze jabłko :D a Tobie zycze powodzenia na pewno niebawem dopniesz swego ;)
no wlasnie od tamtego czwartku prowadze tutaj ile kalorii dziennie pochlaniam i zwykle ok 800 czasami nawet mniej, nie poddaje sie bo wiem ze to zaprocentuje ale ja taka niecierpliwa jestem, az sie teraz sama sobie dziwie ;)
a powiedz mi Martusia ile gubisz tygodniowo mniej wiecej? i czy uprawiasz jakis sport czy tylko na dietce?
pozdrawiam goraco ;):*
więc tak na początku też jadłam jak Ty i nie radze zwiększ najpierw do 900 a potem do 1000 i nie mniej! wiem co mowie,przytyłam po takiej diecie 600-800 kcaljak Twoja 3 kg ale sie nie poddałam jadłam 1000 miałam zastój 1,5 m-ca i znowu chudnę ;) jakieś 0,5 na tydzień chyba (bo miesiąc temu miałąm 2 kg więcej) a waze sie raz w miesiącu teraz ;) wiec prosze nie zrob tego błędu ja tez chcialam szybkich efektów no ale tak lepiej zdrowiej do lata bedziesz laska ;) trzymam kciuki i pisz tu jak Ci idzie :)
no ja mam nadzieje ze mi sie uda, ciezkie sa zawsze poczatki ale skoro juz 2 tygodnnie prawie sie ograniczam to czemu mialabym dalej nie trzymac :) z tym forum jakos latwiej to idzie, jakbym za duzo zjadla to tak glupio troche sie 'przyznac' :P a masz moze jakies fotki jak wazylas te 81 a teraz tyle mniej? :)
pozdrawiam
pumkas powiem Ci tak fotki wkleje dopiero jak bede wazyc 56 ;D wtedy bedą fotki jak wazylam 81,potem 69 a potem 56 kg ;) sory bardzo ale dopiero potem z czystym sumieniem je tutaj wkleję ale powiem Ci tez ze roznica jest kolosalna kiedys XL a teraz S ;)
wow, S?? no to niezle, tez bym tak juz chciala :(:( moze wymienimy sie gg? moj 1113641, odezwij sie kiedys ;)
i patrzcie jaka róznica.jest między nam róznica ok 5 kilo i ja S na siebie nie włoże.fakt rozmiar 38 założyłam ale to tylko niektórych firm.i czy to nie głupie.......;(jak ja zazdroszeczę ci tej S.czy ja kiedyś będę taka szczuplutka...bez fałdek;)
u mnie wszystko przez tą skórę obwisłą.wiem , że wszędzie o niej pisze ale normalnie ona mnie dobija!!!!to wszystko przez to że tak dużo ważyłam!!!!
nie wiem czy zle zobaczylas (moj tickerek jest nieaktualny) albo Twoj ;) ale waze juz 63 :) jeszcze niedawno nie mogłam S zalozyc a teraz nie ma problemu w sumie ale kasiula bedziesz ten rozmiar niedlugo nosila przeciez musi Ci sie udac!! a skora sie nie przejmuj tak bardzo masuj ją masuj i zobaczysz bedzie dobrze ;) trzymam kciuki
no to tickerka trzeba zaktualizować;)hehe
no ja mam nadzieję mieć niedługo 6 na przodzie;) hihi ale będzie wspaniale.
a tak to jak mcie jeszcze jakieś przygody że was ktoś nie poznaje albo coś.....
ja narazie nie!
jak ktos nie widzialam mnie od tych 18 kg to mnie nie poznaje szczerze mówiąc ;D ostatnio kolega mnie nie poznal (tzn przywital sie ze mna i przedstawil sie) p czym ja w smiech a on "Marta"?? heh ale miałam ubaw ;)
Wczoraj spotkałam się z koleżanką z którą nie widziałam się równe 5 tygodzni i 3 kg :)
Od razu stwierdziła, że wyglądam lepiej... niby 3 kg, ale chyba te kluczowe bo sylwetka się lepiej prezentuje...
Ja poki co mam rozmiar 40... i nie marze o zadnym 34... ale najnormalniej w świecie o 38 (M)...
no dziewczyny, niezle niezle, zobaczycie ze i mnie nie beda poznawac:D bardzo bym tego chciala :D ktora jeszcze chce sie gg wymienic? mozemy pilnowac sie nawzajem :P:P
ja mam rozmiar ogólnie 40/42 jestem pomiędzy.ale tak 38 no nawet 36 by było fajne;)
ogólnie dzisiaj koleżanka mi powiedziała że ładnie zeszczuplałam ale bez większego entuzjazmu. moje gg 2738540 jak chcecie to piszcie!!
ehh jak to bez entuzjazmu? ;) mi juz teraz raczej nikt nie mowi no moze nauczycielka a raczej dwie i higienistka mowią ze juz jestem za chuda:/ a przede mną jeszze 7 kg prawie... nie komentuje :)
ciekawe.hehe mi eż w domu babcia cały czas mówi i sąsiadki żebym już nie chudła.a jak ja mam jeszcze nie chudnąć .....hehe muszę!
mam jeszcze 10 a nawet 15 kilo/hehe i pozbycie się obwisłej skóry jak już wszyscy wiedzą.
dobrze będzie;-)
wszyscy są przyzwyczajeni do tego że byłam taka duuuuża i jak będę chudziutka to może dla nich dziwne.ważne że ja się będę czuła sama ze sobą super!!!!!!!!
kasiula288 dokładnie, najważniejsze żebyś dobrze się czuła sama ze sobą, bo ludzie jakby nie było będą kręcić nosem ;)
no nareszcie was znalazlam! :wink: aaa to dzieki maaartuuusi.ja to juz pisalam do ciebie kasiulko gdzies,strasznie ci gratuluje,bo tamtego nie czytalas,twojego sukcesu,obejrzalam twoje fotki nawet no i ..........BYLAM W CIEZKIM SZOKU!!!oczywiscie wygladasz wspaniale!!!jezu jak ja ci zazdroszcze,pojecia nie masz. u mnie to jest na odwrot,bo ja to moge wstawic fotki jak super wygladalam kiedys i jaka teraz jestem torpeda :oops: bosz,zebyscie tylko widzialy jaka to roznica :cry: :cry: jak ja moglam do tego wogole dopuscic!!no nic, moja wina....ale biore sie,tzn juz sie wzielam za siebie.to moze wpadne czasami tu co?wy mnie tez odwiedzajcie,tylko nie wiem jak tu pod moja odpowiedzia tego linka do mnie wstawic :( jakos nikt nie wie,moze mi pomozecie co?wiem ze na profil towarzyski i w to okienko,tam juz mam wstawiony moj tickerek,a co z linkiem,skad go wytrzasnac....nie mam pojecia.z gory dziekuje i pozdrawiam oraz 3mam za was kciuki!
babssy witaj ;) pewnie ze mozesz tu wpadac ;) najczesciej w sumie tutaj jestesmy :D bedziesz wygladac rewelacyjnie zobaczysz ;) mi dzisiaj kolezanka powiedzial a wlasciwie dwie ze fajnie schudłam ;) ehh az mnie to podbudowało ;) dzisiaj w nagrode ide na solarium heh e :D trzeba tez miec jakieś przyjemnosci ;) ja nie umiem Ci niestety pomoc tego wstawic nie umiem nawet tickerka zaktualizować ktos chetny do pomocy ?:)
babssy jak ja mogłam dopuścić do tego , że nie przeczytałam wiadomości od ciebie to nie wiem.
nie martw się kochana ty tez będziesz sięn iedługo chwaliła swoim sukcesem.jestem tego pewna.ja też kiedyś byłam piękna i powabna ale się utyło i trzeba było walczyć .walczę oczywiście jeszcze ale jest coraz ciężej bo doszłam do wagi przy której kiedyś własnie jsię zatrzymałam i dałam sobie spokój.tylko inaczej wyglądałam.byłam młodsza i nierozlazła;)heheale teraz walcze nie dam się tłuszczowi!!czy jak to się tam odmienia;)hehe. :wink:
a co do linka.to wejdż na tą stronę co masz swój temat.skopiuj cały adres i wklej w profilu towarzyskim np pod tickerkiem i już będzie ok.
trzymajmy sie razem to napewno damy rade!!!
najgorzej walczyc z przyzwyczjeniami ;/
czesc dziewczyny ;) kasiula musisz byc silna zeby znowu sie nie poddac :) a ptfu co ja mowie :/ z nami i sie poddac? nie ma mowy!! pumka widze ze kolejne kilogramy spadły ;) gratuuluje u mnie wazenie za miesiąc ehh dokladnie 15 listopada a spodenki robią sie coraz luzniejsze hehe ;) wiecie co tak dzisiaj mi sie przypomnialo jak w maju wyobrazalam sobie siebie jak bede wazyc 58 kg i jaka to bede piekna i cudowna i bez skrepowania wyjde na plaze i zdalam sobie sprawe z tego,ze zostało mi tylko 5 kg do tego celu ;) coprawda chce dojsc do 56 ale co to dla mnie bedą te 2 kg ;) pryszcz ot i tyle ;)
w tym wszystkim najlepsze jest to, że schudłam 9 kg a kumpela ( czy jeszcze ? ) powiedziałą mi, że ona nie widzi żadnej różnicy, dla niej to ja wyglądam tak samo jak przed odchudzaniem...
tez tak macie?
bo ja tego komentowac nie bede ... :shock: :?
ZAZDROŚĆ ZAZDROŚĆ I JESZCZE RAZ ZAZDROŚĆ PRZEZ ZZZZZZZZ!!!!! miałam tak samo (dawna przyjaciołka ) po prawie 18 kg nie widzi roznicy ale kij z nią przeciez wszyscy inni widża ;) heh niewarto sie przejmowac takimi udupami :D pewnie sama ma kilka kilo za dużo... :/ ale nie przejumuj sie tym ;)
siema dziewuszki! :wink: u mnie z dietka ok,tylko ta zupka to juz mi uszami wychodzi,musialam do niej dodac koperku dzisiaj zeby ja przelknac,ale musze wytrzymac do konca tygodnia i wtedy przejde na cos innego,bo ta zupke to jem tylko dla oczyszczenia organizmu.
kasiulko nie szkodzi ze nie przeczytalas co pisalam wczesniej :wink: a co do tego linka,to kurde ja go nie mam,bo ja durna **** zrobilam sobie tickerek,skopiowalam go,weszlam w profil towarzyski,skasowalam co bylo w okienku i wkleilam tickerek :( i co tera???chyba dupa zbita co? :cry: :cry:
powiem Wam, ze u mnie jest troche hmm ciekawie: moja kuzynka sie odchudza pod okiem lekarza, schudla 6 kg w 3 tyg i ja jej mowie ze widac i w ogole, a ona dzieki itp. ja zrzucilam prawie 5 a ona nic. tylko ze z nia jest taki problem ze ona musi byc lepsza wiec nie licze ze nawet jak schudne 15 to cos powie, ot taka kuzynka =]
nie martw się tym.ja też tak miałam schudłam 11 kilo i nikt tego nie widział.nawet taka Pani której długo nie widziałąm powiedziałą że wyglądam jak wyglądałam.to ja już przezyłam załamkę.ale jak teraz mnie zobaczy to będzie szok!!!!!!!!!!!!Cytat:
Zamieszczone przez bannera
więc się nie martw!!!!!!!ważne ze ty wiesz.a moja koleżanka schudła dużo i nikt jej nie powiedział że schudła.ja jej powiedziałam bo widac i to dużo.ale myślę że to z zazdrości nie powiedzieli!
wtam laseczki.Podaje wam przepis na niezawodna dietke CUD!! :lol:
Prawdopodobnie zwróciłeś/aś uwagę, że większość trzylatków jest szczupła. Teraz przepis na ich sukces w tej dziedzinie staje się dostępny dla wszystkich. Przed rozpoczęciem diety wskazana jest konsultacja z lekarzem, w przeciwnym razie i tak będziecie się musieli z nim zobaczyć po jej zakończeniu . POWODZENIA!
Dzień pierwszy: ...
Śniadanie: Jajecznica z jednego jajka, jedna grzanka z dżemem z winogron. Zjedz dwa kęsy jajecznicy przy pomocy palców, zrzuć resztę na podłogę. Jeden raz ugryź grzankę, następnie dżem rozsmaruj po swojej twarzy i na obrusie.
Drugie śniadanie: Cztery woskowe kredki(dowolnego koloru),garść ziemniaczanych chipsów i szklanka mleka(tylko resztę proszę rozlać)
Obiad: Suchy patyk, dwie groszówki i jedną złotówkę, cztery łyki rozgazowanego Sprite.
Zagryzka przed snem: Rzuć grzankę na podłodze w kuchni.
Dzień drugi:
Śniadanie: Podnieś z podłogi wczorajszą wyschniętą kanapkę i zjedz ją. Wypij pół butelki wyciągu z wanilii lub jedną buteleczkę farbki do kolorowania jedzenia.
Drugie śniadanie: Połowę szminki w jaskrawym różowym kolorze i garść suchej psiej karmy, jedną kostkę lodu jeśli masz na to ochotę.
Obiad: Mały kamyk lub nieugotowane ziarnko grochu wepchnij do lewej dziurki w nosie. Wylej sok z winogron na ubite ziemniaki, zjedz łyżeczką.
Poobiednia przekąska: Liż tak długo lizaka aż stanie się klejący, zabierz na dwór, upuść na piasek. Podnieś i liż tak długo aż stanie się czysty. Wtedy wnieś go do domu z powrotem i upuść na dywan.
Dzień trzeci:
Śniadanie: Dwa naleśniki z dużą ilością syropu ,zjedz jeden palcami, wetrzyj syrop we włosy. Szklanka mleka, włóż drugiego naleśnika do reszty mleka w szklance. Po śniadaniu podnieś wczorajszego lizaka z dywanu i zliż włoski. Połóż na siedzeniu najlepszego wyściełanego krzesła.
Drugie śniadanie: Trzy zapałki, kanapkę z masłem orzechowym i dżemem. Wypluj kilka gryzów na podłogę. Wylej szklankę mleka na stół i wypij chlipiąc.
Obiad: Miseczka lodów, garść chipsów, trochę czerwonego ponczu. Spróbuj wyśmiać trochę ponczu przez nos jeśli dasz radę.
...ostatni dzień:
Śniadanie: Ćwiartka tubki pasty do zębów(jakiegokolwiek smaku),kawałek mydła, oliwkę i szklankę mleka dodaj do miseczki z płatkami owsianymi. Posłódź do smaku. Gdy płatki zmiękną wypij mleko a resztą nakarm psa.
Drugie śniadanie: Zjedz okruszki chleba z podłogi w kuchni i dywanu w pokoju gościnnym. Znajdź lizaka i zjedz go do końca.
Obiad: Połóż spaghetti na grzbiecie psa, włóż klopsy mięsne do uszu. Włóż budyń do soku i wyssij przez rurkę.
POWTÓRZ DIETĘ JEŚLI POTRZEBA!!! JEŚLI NIE POSKUTKOWAŁO - WYPOŻYCZ OD KOGOŚ TRZYLETNIE DZIECKO… SCHUDNIESZ NA PEWNO…
dzieki za słowa otuchy,a le jednak człowiek czekał całe życie by schudnąć, dla mnie jest to super hiper ważne wydarzenie, które wogóle obruciło do góry nogami moje wyobrażenie o mnie samej, a tu sie okazuje , ze nikt nie widzi, albo widzi, ale nie mówi tego a tys ie spodziwasz człowieku, że przyjdziesz po 2 miechch do szkoły i powitaja cie okrzyki zachwytu a tu... cisza... ;/ cóż heh cza robic swoje :)
Cześć dziewczynki , aż miło was tu poczytać...ja zaczęłam odchudzanie ponad miesiąc temu w sumie będzie jakieś 5tygodni i schudłam 6kg , jestem z siebie dumna ale chcę jeszcze schudnąć jakies 11/12kg no i może potem tam zupełnie na spokojnie jeszcze z dwa :-) W tym roku piszę maturę a oczywiście przed mam studniówkę zostało mi do niej prawie 3 m-ce ale chciałabym przez te trzy miesiące schudnąć jeszcze z 9kg i wierzę że mi się naprawdę uda!! Na przerwie co 2 tygodnie chodziłam do higienistki szkolnej i ona jedna mi dziś powiedziała że widać już po mnie te 6kg i zebym się nie poddawała , ogólnie jest bardzo miła i daje mi wiele wskazówek :-) ale nikt moich znajomych nie zobaczył różnicy , za to przyjaciółka za wszelką cene chce zebym zjadła coś zakazanego .... i tak to właśnie jest!
Buziaki
dobrze mowisz, zobaczysz ze nie przestanie namawiac Cie na jakas slodycz :/ to dalej niestety rowna sie zazdrosc, ona po prostu nie chce zebys wygladala tak dobrze jak ona, albo nawet lepiej :/ jakos nie moge tego strawic, nie rozumiem takich ludzi. chyba powinni wsperac nas i dopingowac, a jak zachce nam sie czegos dobrego to mowic: przeciez chcesz lepiej wygladac, odpusc sobie to ciastko; a nie udawac ze nic nie widac, bo widac napewno, jak spodnie juz nie sa takie obcisle, jak buzia sie wydluza, jak znikaja 'boczki' itp itd
nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to jest niezrozumile :/:/
ja wam powiem to jest tak.jak się z kimś przebywa to tego nie widac że się schudło.po mnie np 5 kilo nie było wcale widac a schudłam je w bardzo szybkim tempie bo ok 2 tych.i te pierwsze kiogramy nie okłamujmy się ich nie widać.to z nas wychodzą wszystkie szkodliwe substancje i tp.następuje oczyszczanie organizmu i to dlatego.dopiero póxniej organizm zaczyna spalać tłuszc.ja nie mówię że to u kazdego jest 5 kilo ale np 2/3 na 100% .przynajmniej jak tos był albo jest taki jak ja byłam (patrz ticker)
witam cukiereczki!
ja tu wam kurcze taaaka diete cud podalam,na poprawienie humorku oczywiscie :wink: a wy kompletnie nic,no ani slowa..... :(
u mnie z dietka ok,ale zupy z kapusty juz nie jem,bleeee :? przeszlam na mniej drastyczna diete :wink: w przyszlym tygodniu wchodze na wage,mam nadzieje ze ubylo mi chociaz ze dwa kiloski....