-
No wkońcu maluszki śpią i nadrabiam zaległości na forum.
Dzisiaj troszke przesadziłam z jedzeniem 1200kcal ale dość dłużo spaliłam.Zakupy,rąbałam drzewo no i jak zawsze zajmowałam się dziećmi .Jutro będzie lepiej.Już się nie dam skusić.Tymbardziej że dwa bałwanki są na wadze.Miłego wieczoru.
-
kilogramek mniej i na tickerku śliczne dwa bałwanki, teraz pokaż nam bałwanka i kose (87)
-
Jestem już po 30 min ćwiczonek.Dzieciaczki spokojnie śpią.
agitek mam nadzieję ,że na początku przyszłego tygodnia zobaczymy bałwanka z kosą-fajnie bybyło.Miłego wieczoru.
-
bałwanek z kosą
Kiedy ty jeszcze znajdujesz czas na wiczenia???
a co na to twój maż????
-
xenusiu ćwiczę zawsze wieczorem koło 21-22 jak już moje maluszki słodko śpią.Mąż się cieszy,że wkońcu wziełam się za siebie.Non stop mi mówi,że już są postępy.I obiecał ,że jak już skończę się odchudzać to mi supetr bielizne kupi.Nie wiem czy to dla mnie czy to przypadkiem dla niego aby oko nacieszyć.
-
Maluszki już słodko spią no i teraz pora na cwiczenia oraz serwowanie po postach na forum.
Podsumowanie Dnia;
Robiłam dzisiaj na obiad fasolke po bretońsku-pychotka,ale niestety za dużo to jej nie zjadłam tylko talerz.Jak nie byłam na diecie to potrafiłam nawet dwie dokładki sobie zrobić.A teraz tylko rozkoszowałam się smakiem.
Muszę wybrać;albo piękna ,szczupła sylwetka,albo zajadanie się jedzeniem.
WYBIERAM SYLWETKE;BĘDE SZCZUPŁA ! ! !
Kolejny już 8 dzień minął bez słodyczy.FAJNIE! ! !
-
no dziwne by było gdyby Twój mąż nie chwalił postępów jakie poczyniłaś
bo moim zdaniem, patrząc na strażnika wagi to są to bardzo ładniutkie postępy
a co do bielizny to zapewne w sporej części kupi ją po to by oko cieszyć widokiem
-
No to masz świetnie mo mouj maż gdy ja sie odchudzam zawsze mowi ze dla niego i tak jestem najpiękniejsza no ale jak mi to przeszkadza to on bedzie mnie wspierał wrrrrr .. takie flaki z olejem.
Jak moze komus sie podobac 156kg chodzącego tłuszczu
-
Powinnaś być zasdowolona,że mimo Twojej tuszy i wyglądu i tak mu się podobasz.
A napewno ucieszy go jak zobaczy po tobie,że kilogramków ubywa .No i sama dla siebie lepiej będziesz się czuła.
Ze mną coś ostatnio jest coś nie tak ostatnio przekroczyłam o 200kcal w potrawach , a dzisiaj totalny klops 600kcal. Wstyd mi.
Pewnie przez tą fasolkę po bretońsku.Jak tak dalej pójdzie to z 88 na 90 znowu wejdę.A wówczas to się chyba ugryzę
M IŁEGO WIECZORKU.
-
cos ty nie bedzie 90 i tak jesz mało do tego cwiczysz bedzie bardzo dobze zobaczysz.
P.S
Ja chciałąbym usłyszec słuchaj musiszsie odchudzic........ a tu cisza!!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki