Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Ku pokrzepieniu serc;)

  1. #1
    pendolino jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie Ku pokrzepieniu serc;)

    Przyszedł czas żeby pochwalić się 1 lutego b.r. wstałem na ciężkim kacu (mało wychowawcze) i postanowiłem że najwyższy czas zgubić mojego towarzysza niedoli, a wierzcie był nieprzeciętny. Przy wzroście 186 cm, ważyć 120 kg to "troszeczkę" za dużo. Wyrzuciłem z menu ziemniaki, białe pieczywo, słodycze, napoje gazowane (piwo zostało. Ograniczyłem jedzenie do potrzebnego minimum. tzn. zjesc zeby nie burczało i mieć siłę do życia. Dodatkowo mimo zimna (był luty) wskoczyłem na rower i zacząłem walkę. Po miesiącu dorzuciłem bieganie, a dokładnie marszobiegi. Początkowo kilkaset metrów było problemem, ale jak wiemy organizm szybko sie przystosowuje, wystarczy samodyscyplina. Po miesiącu 1,5 km nie jest problemem. Dzisiaj stanąłem na wadze i na szczęście pokazała 105 kg. 2 miesiące=15 kg dobry wynik. Ale najważniejsze jest to że nie jestem już "przymulony", wiecznie zmęczony. Czuje się zdrowszy. Mam chęć do życia (ostatanio pogoda podwoiła te chęci Teamt zakończę jak dobiję do 88 kg, czyli lipiec/sierpien.
    p.s. nigdy nie mialem chwil zwątpienia. jako że przez 10 lat się "zapuszczałem" to dawne zdjęcia były najlepszym "motywatorem". pozdrawiam i życzę sukcesów w walce

  2. #2
    Kingaa45 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hm...dobrze, ze masz taki zapał..ale 15 kg w 2 miechy to jest zbyt dużo...jest duza prawdopodobność, ze kg wrócą jak tylko przestaniesz sie odchudzać albo zapomnisz się.. ale trzymam kciuki a co do piwka..to ja też go nie wyrzuciłam ze swojej diety bo co sobote impreza no gdzieee hehe pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów

  3. #3
    Kagras jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kinga nie zgadzam się z Tobą, faktycznie dużo schudł jak na 2 miesiące, ale przy takiej wadze to normalne. Czym więcej kg nadwagi tym szybciej się ich pozbywamy. Nie sądzę, żeby one wróciły, bo kolega biega, jeździ na rowerze nie tylko je mniej. Narazie tłuszcz spada, ale przyjdzie taki moment, że będzie zamieniać się na masę mięśniową. Pendolino!! życzę Ci sukcesów i nie rezygnuj po diecie z ćwiczeń. To Twoja droga do sukcesu. pozdrawiam serdecznie, papa
    Olcia

  4. #4
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Racja, wbrew pozorom grubszym łatwiej jest schudnąc niz szczuplejszym. Gratuluje sukcesu

  5. #5
    pendolino jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    dziekuje za wpisy
    spoko, wiem co robic. nie ograniczylem drastycznie jedzenia, po prostu "przestawilem sie". tyle sie tutaj naczytalem o wracajacych kilogramach ze "nie ze mna te numery" na poczatku waga leciala szybko, teraz juz spada "spokojnie". chcialbym podkreslic ze nie jestem na zadnej diecie, nie licze kalorii. po prostu "pozamienialem" jedzenie. czasami zdarza sie ze zjem niezdrowo ale nie mam wyrzutow sumienia z tego powodu. doszedlem do wniosku ze bez slodyczy mozna zyc. jednak podstawa to sport- gdybym nic nie robil to tak szybko napewno by nie lecialo.

  6. #6
    Justi27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Tak trzymaj!

    Gratulacje! Twój sposób to najlepsza droga o wymarzonej wagi...sama to przeszłam..drastyczne diety (czytaj np.kopenhaska),piękne efekty a póżniej powrót ze zdwojoną siłą i jesteśmy u punktu wyjścia...Od 1 maja zabieram się za siebie ..również będę stosować to co Ty..mam program : 2 x tyg siłownia + 2-3 x tyg basen (aquaaerobic lub pływanie) i mam nadzieje,że w sierpniu będę szczuplejsza o jakieś 10 kg Pozdrawiam serdecznie!3 maj tak dalej i wspierajmy się wszyscy !

  7. #7
    pendolino jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie Re: Tak trzymaj!

    w koncu znalazlem chwilke zeby cos skrobnac. w kwietniu waga poszla 4 kg w dol, a od maja "milczy" na 100,5 hhehehe ale prawde mowiac nie przejmuje sie tym, bo maj byl jakis taki "piwno-grilowy" wiec wiem ze zgrzeszylem i zapewne bedzie tak do wrzesnia. na cale szczescie stalem sie "sportowym narkomanem" wiec duzych wachan wagowych nie przewiduje. pozdrawiam wszystkich i zachecem glownie do uprawania sportu

  8. #8
    flex007 Guest

    Domyślnie

    NAMÓWIŁES MNIE.
    DORZUCAM DO SWEJ DIETY DUŻO SPORTU, BO TERAZ TROCHE OSZUKIWAŁAM

    JA WOLE WIDZIEC EFEKTY W CENTYMETRACH NIZ WADZĘ WIEC NAWET JESLI WAGA STOI MOŻE BEDZIE CIEBIE UBYWAĆ

    POZDRAWIAM

  9. #9
    pendolino jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    obecnie waga sie "wacha" i sam nie wie czego chce, przedzial 98-99 kg, ale ostatnio biegam juz po 40 minut bez przerwy (w marcu po 2 minutach umieralem) i obecnie nie wyobrazam sobie zycia bez biegania zycze powodzenia wszystkim walczacym, to nie takie trudne

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •