hej - bardzo przepraszam, że nie odpowiedziałam wczesniej, miałam niestety małą przerwę... jak się okazuje jakaś moda jest na ten apptrim, może kampanię reklamową mają, bo wszędzie o tym mi się w oczy rzuca.

W każdym razie na mnie działa całkiem nieźle, zjadłam prawie całe opakowanie - schudłam 1,5 kg, ale ja bardziej staram się teraz wagę trzymać niż chudnąć jakoś mega drastycznie.

To jest wyciąg z niejakiej Griffonii simplicifolii (przepisuję z opakowania) - to są jakieś nasiona, w necie mało jakoś na ten temat - już więcej da sie poczytać jak się wpisze 5-HTP (to jest ten aktywny czynnik tych nasion), większość in inglisz, ale w miarę daje się czytać, więc możesz sobie przegooglować to 5-HTP.

Efekt jest bo rzeczywiście nadal nie chce mi się jeść specjalnie jak połknę taką kapsułkę - to znaczy zjadam normalnie moje śniadanko po tym (np. dziś serek biały i pomidora dużego), ale nie rzucam się na nie i po nim jestem najedzona. I nie trzeba pić kawy więc mi kalorie uciekają z kawy z mlekiem i cukrem którą piłam a w zamian piję mrożoną zieloną herbatę cytrynową - baaaaaaaaardzo polecam!!!

No i W OGÓLE nie mam jazdy na słodyczne - nie wiem, czy to efekt tego Apptrimu czy wystarczy parę dni nie jeść słodyczy i już W każdym razie jak mnie chętka łapie na słodkie to zamiast batonika zjadam JEDNEGO cukierka - odkryłam ELSY - moja nowa miłość i już - no jeden raz na jakiś czas nie zaszkodzi mi przecież!!!