Nader często spotykam na tym forum i gdzie indziej chęci schudnięcia za wszelką cenę i jak najszybciej. Nic bardziej błędnego! Mam stałą tendencję do tycia, mimo regularnego trawienia. Po prostu nadmierny apetyt. Odchudzałem się w moim długim życiu (77) wielokrotnie przy pomoc diety 1000-1200. Szybko i skutecznie, ale potem jo-jo. Od 4 lat odchudzam się powoli, kontrolując tylko ilość kalorii. Pozwalam sobie na słodycze, nocne podjadanie itp., byle nie przekroczyć 1800 kcal przeciętnie. W pierwszym roku odchudzania dało to rewelacyjny wynik: spadek o 20 kg. Potem ważyłem już zbyt mało, żeby przy takim spożyciu nadal tracić wagę. W kolejnych latach spadek wyniósł 6 kg Rezultat widać poniżej na mim pasku. 7 sierpnia będzie 4 lata, może wtedy będę miał równo 70 kg.
Zakładki