Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 39

Wątek: Schudłam 17 kg, ale czuję się pulchna. Ile powinnam ważyć?

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Schudłam 17 kg, ale czuję się pulchna. Ile powinnam ważyć?

    Kochane forumowiczki
    dzieki silnej woli i Waszemu wsparciu udało mi się zrzucić 17 kg i nadal chudnę.
    Powinnam się cieszyć... a tak nie jest
    Mam 23 lata, 174 cm wzrostu i obecnie ważę 60 kg (było 77).

    Patrząc z boku - ludzie oceniają mnie jako bardzo szczupłą, znajomi mówią w kółko "skończ już z tym odchudzaniem, bo już przesadziłaś" Teoretycznie mimo wysokiego wzrostu noszę rozmiar 36 (S), moje BMI wynosi 19,8 .... ale ciągle czuję, ze jest mnie za dużo

    Mój początkowy cel to było 57 kg, teraz niestety wiem, że zrzucenie tylko jeszcze 3 kg niewiele pomoże... dlatego zmieniłam niedawno mój ticker na 54. Może w tej wadze poczuję się wreszcie smukło

    Moje drogie - jak sądzicie - biorac pod uwagę wzrost, wiek- ile powinnam ważyć Bo czasem juz normalnie obłędu dostaję od spekulacji i komentarzy znajomych w porównaniu z konfrontacją z własnym odbiciem w lustrze

  2. #2
    Awatar sigonia
    sigonia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-07-2005
    Mieszka w
    Otwock
    Posty
    172

    Domyślnie

    Latina a w jakim czasie schudłaś te 17 kilo? Stosowałaś dietkę 1000kcal? Dużo ćwiczyłaś?

  3. #3
    Awatar sigonia
    sigonia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-07-2005
    Mieszka w
    Otwock
    Posty
    172

    Domyślnie

    Latina a w jakim czasie schudłaś te 17 kilo? Stosowałaś dietkę 1000kcal? Dużo ćwiczyłaś?

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    sigonia - niecałe 3 miesiące.
    ćwiczyłam od czasu do czasu, a jechałam na dietce 1000 ale po kilku tygodniach przestawiłam się na 800 kcal.

    Nadal czekam na odpowiedzi

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Twoja obecna waga jest naprawdę bardzo dobra. Ale jeśli nie czujesz się dobrze ze swoim ciałem, zacznij regularnie ćwiczyć - może poczujesz się lepiej jeśli ujędrnisz ciało,
    może tego właśnie Ci brakuje? Moja rada jest taka, żebyś stosowała dietę przynajmniej 1500 kal. i regularnie ćwiczyła. Może inne dziewczyny coś jeszcze podpowiedzą?

  6. #6
    Voodia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Latina, jeśli Twoi znajomi mówią, że przesadziłaś i że wygladasz bardzo szczuplutko, nosisz rozmiar 36 to moim zdaniem powinnaś na tym poprzestać.Oczywiście możesz ważyć 54, choć to już bedzie niedowaga, ale jeszcze nie jakaś chorobliwa. Tylko że nigdy nie wiadomo, czy będziesz się sobie podobać ważąc te 54kg,czy nie zechcesz ważyc jeszcze mniej...Zastanów się, czy problem leży w wadze czy w głowie

    Mam koleżankę, która ma taki sam wzrost jak Ty, waży 59 kg i cud miód laseczką

    Pozdrawiam cieplutko:*

  7. #7
    kaczus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    latina, dziewczyny maja racje z tego co napisalas wynika ze jestes super laska kochana, nie musisz juz chudnac, ewentualnie mozesz troche pocwiczyc zeby ujedrnic cialo (tak jak pisala poprzedniczka).
    sama zauwazylas ze zaczynasz popadac w obled, przestan mysle o diecie o chudnieciu bo jak wiesz czesto zle sie to konczy....niestety...
    zamiast tego wskakuj na rower i z usmiechem popedaluj troche
    tylko juz nie chudnij bo nam znikniesz

  8. #8
    kinja76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm lepiej zaczac cwiczyc niz stosowac jeszcze diete - lepiej uwazac z odchudzaniem - mozna sie nabawic bulimi albo anoreksji... ja przy wzroscie 164 chce schudnac do 57 moze do 56 kg bo wiem ze w tej wadze mi najlepiej, duzo cwicze a nie chce byc przerazliwie szczupla, zalezy mi na sile, miesniach ( nie jakies buly ale fajnie zarysowane ) i by sie miescic w spodnie sprzed paru lat Dziewczyno jestes szczuplutka wiec daj spokoj

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    WIOSENKA74 - tylko, ze ja się boję ćwiczeń... mam awersję co ćwiczeń, bo nie chcę mieć widocznych mięśni, nawet odrobinę. Podobno mieśnie ważą więcej niz tłuszcz, a ja nie przeżyłabym tego, gdyby pewnego dnia waga wskazała więcej niż poprzednim razem I tak mam trochę mieśni wyrobionych przez pływanie i wolałabym się ich pozbyć niz wyrabiać nowe

    Voodia - zazdroszczę Twojej koleżance... Ja na pewno super laską się nie czuję... czuję się raczej przyciężkim miśkiem

    Kaczuś - juz dawno złapałam się na tym, że dieta & waga zajmują mi 90% myśli... choć w sumie to nie jest takie złe, bo skoro dzięki temu jestem wytrwała i mam efekty, to niech dalej tak będzie

    Kinja - anorkę juz miałam, jak byłam w 8 klasie...Chociaż ja nigdy tak naprawdę nie czułam się chora Anoreksja i bulimia to "modne" słowo. Lekarze orzekli "mądrą" diagnozę a potem juz tylko jeden za drugim powtarzał jak papuga, że mam anoreksję... A ja po prostu dużo schudłam i malutko ważyłam (jakieś 45 kg przy tym samym wzroście co teraz).

    Natomiast wczoraj spotkałam się z dawno nie widzianymi znajomymi. Kiedy weszłam - zrobiła się cisza na sali... dziwnie się poczułam . Nie powiedzieli nic nt odchudzania, ale potem (jak się dowiedziałam od mamy) jak wyszłam - zaczęło wrzeć... Jeden z drugim pytali się mojej mamy: CO ONA Z SOBĄ ZROBIŁA To jest połowa dziewczyny No i oczywiście moje "ukochane zdanie" padło z ust jednego z nich "TO SIE NAZYWA ANOREKSJA, WEŹ TY Z NIĄ POROZMAWIAJ, BO ONA STRASZNIE WYGLĄDA, MA PODKRĄŻONE OCZY"..... ITEPE, ITEDE.....

    Czasem czuję się jak by świat dookoła zwariował Jak ludzie mogą mówić takie rzeczy, skoro ja ciągle jestem puszysta, tyle, że mniej niż dawniej Powiem Wam moje drogie jeszcze, że podobno (opinia mojego faceta i mojej mamy) mam taką urodę, że zawsze wyglądam na mniej niz aktualnie ważę... faktycznie - obecnie ludzie"dają mi" 55 kg na oko.

    Ale co z tego, skoro ja czuję się jak wielki, gruby, bezkształtny misiek

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    wiem o czym mowisz, mam tyle samo wzrostu co ty i wazylam 60kg, mimo wszytko nie wygladalam szczuplo, wygladalam ok, ale nie szczuplo, duzo wowczas cwiczylam, mialam budowe bardziej atletyczna. Nie wiem, dlaczego nie chcesz miec miesni, nie ma nic piekniejszego jak lekko atletycznie zbudowane cialo kobiety, przynajmniej ja jestem za taka sylwetka, nie wygladasz wtedy na wątła, slaba i chorowitą, tylko zdrowo i silnie, nie ma nic ladniejszego jak leciutko zarysowujace sie pod skora miesnie, przyjrzyj sie znanej modelce naomi campbell, czyz nie wyglada cudnie z leciutkimi miesniami? o wiele lepiej niz jej anorektyczne kolezanki po fachu.
    z drugiej strony musze powiedziec, ze bardzo naiwnym stwierdzeniem z twojej strony jest to, ze jesli zaczniesz cwiczyc, urosna ci miesnie, bez obawy!!! ludzie spedzaja dlugie godziny dziennie na silowni, zeby moc sie pochwalic ladna rzeźba ciala, ale to sa naprawde dlugie godziny cwiczen, miesnie nie wyskakuja ot tak poprostu po lekkich cwiczeniach, potrzeba na to dlugiej i ciezkiej pracy.

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •