-
Bede walczyc i nie poddam sie :)))
WITAM WSZYSTKICH ODCHUDZAJACYCH SIE
STOSOWALAM JUZ WIELE DIET, WIEC MOZNA POWIEDZIEC ZE JESTEM WETERANKA PODCZAS MOJEJ OSTATNIEJ DIETY SCHUDLAM 17 KG NO ALE NIESTETY STALO SIE TO CZEGO SIE OBAWIALAM I DORWALO MNIE "JOJO" WIEC JUZ PORAZ ENTY ROZPOCZYNAM WALKE Z TYM WREDNYM TLUSZCZEM MAM NADZIEJE ZE W CIEZKICH CHWILACH ZNAJDE W WAS WSPARCIE I DOBRA RADE TRZYMAM ZA WSZYSTKICH KCIUKI I ZYCZE POWODZENIA
-
Ja trzymam też za Ciebie, w grupie raźniej to prawda, wczoraj popłynęłam ale dziś znowu bez ulgi... może dziś już na dobre zagości dieta. Napisz jak chcesz na gadu 3603694
-
Dzisiaj dzien trzeci diety, daje sobie z tym rade, ale wiem ze dzisiaj bedzie ciezko; niedzielny obiadek mniam mniam, ALE NIE PODDAM SIE. Albo tluszczyk albo ja.....OCZYWISCIE ZE JA Pozdrawiam wszystkich i 3mam kciuki
-
A co na ten obiadek, zawsze go można zminimalizować kalorycznie. Np. typowy to pewnie jakiś mielony, ziemniaki i surówka. To Ty sobie weź ugotuj zamiast na patelni to mięsko w warzywach i zjedz z samą surówką!! Powinno być pyszne, bo ja wolę gotowane od smażonego!
-
MNIAM MNIAM.... MOJ OBIADEK TO MARCHEWKI WIEZ ZE ZA MALO, ALE JAK WEJDE DO KUCHNI PO COS JESZCZE, TO NA PEWNOE RZUCE SIE NA GARY Z NIEDZIELNYM OBIADKIEM WIEC POZOSTANE PRZY MOICH MARCHEWKACH
-
WIEM ZE ZA MALO *
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki