Wątek: Zaczynam od 76, kiedyś było 95 musi się udać.

Wiecie co, teraz się nie boję, znalazłam forum i jak każdego dnia czytam jak walczycie, to mi jest zdecydowanie raźniej. Wiem, że może się udać i zrzucę te 10-15 kilo, które mi przybyło przez 3 lata. Ale nie jest łatwo, tylko ktoś mądry kiedyś powiedział, że wszystko zaczyna się od naszej głowy. "Wszystko jest w czapce" Tak zaczynam myśleć, jak mam całą szafę zamałych ciuchów to muszę w końcu mieć się w co ubrać, tym bardziej, że to chyba jedyne moje marzenie - schudnąć. Wiem, że będą dni takie jak wczoraj, że przekroczę dopuszczalną dawkę odchudzania, ale już nigdy nie powiem sobie że nie dam rady!! Uda nam się tylko musimy w to uwierzyć!!!!!!!

zgadzam się z Tobą - odchudzałam się już tyle razy, ale bez skutku...
teraz powiedziałam sobie, że potrafię to zrobić.
efekt? noszę teraz rozmiar 40/42, co jest dla mnie naprawdę dużym sukcesem, który, oczywiście, motywuje do dalszej walki.
pozdrawiam i trzymam kciuki.

A ja dziś weszłam na wagę wygłodzona,bo wczoraj wytrzymalam, tak jak sobie obiecałam i 73/74 kilo!!! To chyba nie jest możliwe by tak szybko schudnąć, tylko może organizm się wyczyścił do zera. śniadanko zjadłam lekkie jedną kromkę chleba ciemnego z szynką drobiową i dwa małe pomidorki oczywiście z kawusią i mlekiem. Ale jestem szczęśliwa a to dopiero początek!!!

Nietko, chcę Ci tylko powiedzieć, ze to, ile ważysz teraz (73kg) przy Twoim wzroście, to moje marzenie... Mam 172cm wzrostu, 35 lat i ważę ciągle jeszcze 90kg.
A w szafie ubrania rozmiar 38-42 wiszą sobie i czekają.. Nie wiem jeszcze jak długo.
W każdym razie to naprawdę sukces, co osiagnęłaś, szczerze gratuluję!!

[link=http://www.3fatchicks.com/weight-tracker/index.php] [image noborder]http://www.3fatchicks.com/weight-tracker/img/tulip-bar/bee01/kg/90/65/90/.png[/image][/link]

Nullka dziękuję! Bardzo to pomaga, choć wiesz ja muszę schudnąć ze względu na ciuchy, strasznie lubię to wszystko co napisałaś, okropnie uwielbiam pieczywo, ale coś mi się teraz w głowie przestawiło i trzymam dietę 5 dzień jak nie zobaczę na wadze 60 to mam nadzieję, że w tej głowie nic mi się nie popsuje!! he he Zapraszam na gg 3603694

witaj netka, ja mam wagę podobna do twojej ale wzrost 160, życzę sukcesów Tobie i sobie , bo u mnie w szafie też są ciuchy z czasów " 10 kilo temu" , pewnie już wyszły z mody...

Damy radę, tylko musimy być uparte!!!!!!!!!!!!!!!

ja sie mocno biorę do roboty, właśnie zammówiłam na allegro agrafkę i wagę z pomiarem tłuszczu - to taki przedwczesny prezent urodzinowy, a na urodziny ( za miesiąc) mam nadzieję ujtrzeć na niej wagę z 6 z przodu

Ja właśnie jadę do sklepu i może też sobie zakupię, choć dziś moja wskazywała już 72,5 czyli idzie w dół.

Gratuluję ,
Twoja waga idzie w dobrym kierunku,
życzę udanych zakupów - nic tak nie poprawia humoru kobiecie jak zakupy