Strona 51 z 75 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 744

Wątek: WITAM JESTEM TU NOWA PROSZĘ O WSPARCIE

  1. #501
    ewa2024 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    to może ktos mi podpowie skad moge wziasc te male ikonki...zamiast zdjatka?
    ....wiecie co?...zauroczylam sie po uszy...w chlopaku ktorego nie widzialam nigdy na zywo...znam go ze zdjec...z gg..smsow i telefonow...stal mi sie taki bliski....juz jest czescia mojego swiata, bo jestesmy przez caly dzien w kontakcie. Umowilismy sie na spotkanko w niedzieletroche sie boje....bo on chyba nie zdaje sobie sprawy z tego ile mam kilogramow za duzo...na zdjeciach ktore mu przyslalam, wygladam bardzo korzystnie...moglabym wybrac opcje numer jeden i zwlekac ze spotkaniem az schudne...ale wole opcje numer dwa, czyli, jesli jest wartosciowym chlopakiem, i zauroczylam go soba, to chyba moja waga nie powinna mu przeszkadzac?...a jesli bedzie, tzn. ze nie byl tego wart...
    co o tym myslicie wszystkim? bo ja juz zyje tylko tym spotkaniem

  2. #502
    XENUSIA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    EWCIU PRZESLIJ MI JEGO ZDJECIE PRZEZ GG TO CI POWIEM

  3. #503
    ewa2024 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xenuś chcesz ocenic go po wygladzie?

  4. #504
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ewa, moim zdaniem najlepiej byłoby, żebyś nie nastawiała się na zbyt wiele. Mam na koncie taką historię, rozmawiało mi się z gościem cudnie, tylko to było na czacie, w sms'ach prawie wyznawał mi miłość. W końcu spotkałam się z nim, poszliśmy na spacer do Łazienek i... koniec. Ani ja nie przypadłam mu do gustu na żywo, ani on mi - kontakt urwał się nagle i... dobrze.
    Po prostu wirtualne kontakty często wyglądają inaczej, niż te w realu. Nie piszę tego po to, żeby podcinać Ci skrzydła, tylko żebyś wiedziała, że zdarza się i tak i tak. Poza tym mam nadzieję, że umówiłaś się z nim w miejscu publicznym, wiesz, nie ma co ryzykować...

  5. #505
    ewa2024 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak , w miejscu publicznym.
    Zdaje sobie sprawe..bo mam za soba pare netowych randek.
    I spotkaly mnie i te dobre zakonczenia i te zle.Złym doswiadczeniem bylo moje pierwsze spotkanie z chlopakiem poznanym na czacie...okazal sie po prostu "świrem ".
    Z drugim chlopakiem przezylam cudowne cztery lata swojego zycia...mielismy sie pobrac...od listopada juz nie jestesmy razem...ale niczego nie zaluje.
    Wiem ze to spotkanie moze byc pocztkiem czegos pieknego....ale tez koncem tego pieknego stanu jaki wlasnie przezywam.Ale nie potrafie sie nie nakrecac na to...jestem slaba, bo jestem tylko dziewczyną

  6. #506
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Eh, to widzę, że doświadczenie już masz I chyba rzeczywiście, lepiej będzie, jeśli go poznasz - zobaczysz czy Twoje "nakręcanie się", jak to ładnie ujęłaś, ma sens
    Swoją drogą... kiedyś też miałam pomysły, żeby spotykać się z ludźmi z internetu, i nie powiem, poznałam kielka całkiem rozsądnych osób - z jednym facetem przeżyłam najcudowniejsze 3 miesiące w moim życiu... eh. to były czasy.
    A mojego narzeczonego poznałam zupełnie niewirtualnie Zresztą na czatach przestałam bywać już dawno, dawno..

  7. #507
    ewa2024 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jedyne wyjscie to poczekac...ale czas tak wolno plynie...

  8. #508
    ewa2024 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i juz nikogo nie ma?

  9. #509
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewa2024
    jedyne wyjscie to poczekac...ale czas tak wolno plynie...
    nie przejmuj się, 2 dni to tyle, co chwila Widzisz, też czekam na coś, co się ma wydarzyć za 3 miesiące czy jak kto woli: za 30 kilo. Ale dieta, i w ogóle życie - nauczyło mnie już cierpliwości. Myślę, że jeśli Twoje spotkanie się uda - to będzie najlepsza nagroda za czekanie. Serdecznie Ci tego życzę!

  10. #510
    ewa2024 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak bardzo bym tego chciala...zeby sie okazal tak cudowny jak w moich wyobrazeniach..a ja bym spodobala sie jemu...czy nie za wiele wymagam?

    Ale wiecie do jakich wnioskow doszlam po tych spotkaniach dotychczasowych?
    ze spotkanie sie ze znajomoscia z netu jest jak z ekranizacja naszej ulubionej powiesci...kazdy juz w glowie wyobrazil sobie bohaterow i sceny...a kiedy idzie do kina widzi ze aktorzy w ogole nie przypominaja tych jego fantazji...wiec albo stwierdza ze ekranizacja jest do niczego...albo zauwazy ze jednak mozna aktorow polubic, przyzwyczaic sie do nich,i pozniej ksiazka juz bedzie sie z nimi kojarzyc
    troche zamotałam...ale myśle ze wszyscy wiedzą o co mi chodzi

Strona 51 z 75 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •