Wątek: WITAM JESTEM TU NOWA PROSZĘ O WSPARCIE

JUTRO MÓJ DZIEŃ!!!!
ZACZYNAM Z MEGGA SIŁĄ
GDZIE WY KOBITKI JESTEŚCIE?
A TAK SWOJĄ DROGĄ CZY WIECIE JAK MOZNA ZAPLANOWAC PŁEC DZIECKA?
Z TEGO CO CZYTAŁAM NIC MI NIE WYCHODZIŁO CO DO MOJEGO POCZECIA WIKI.
U MNIE W DOMU CICHUTKO
JA SZUKAM CIEKAWYCH RZECZY DLA WIKI I DLA SIEBIE NA ALLEGRO.
DZISIAJ CAŁY DZIEŃ WALCZYŁAM Z DODZWONIENIEM SIĘ DO IMID ŻEBY ZAPISAC NA WIZYTĘ WIKĘ DO ENDOKRYNOLOGA I ONKOLOGA.

MOŻE ZROBIMY NA NASZYM WĄTKU BŁEKITNĄ I CZARNĄ LISTE LEKARZY?
CO WY NA TO MOŻE SIĘ PRZYDAC INNYM

BEDĘ JA 30 MINUT MOŻE KTÓRAŚ Z WAS BĘDZIE

kochaniutkie ile wy pijecie dziennie wody?
ja jak nie jestem na dieci to moze 0.5litra na cały dzień.
chyba już wszystkie tak wyschłyście że już klub nie jest potrzebny?

Hej wpadłam na chwile i zaraz lece dalej Szkoda że nie mam laptopa i bezprzewodowego internetu to w drodze mogłabym gadać z wami cały czas a tak muszę sie narazie odraniczyć do chwilowego wskoku i wyskoku na forum

Tak jak było mówione dziś sądny dzień i jako pierwsz melduję się na wadze Ostatnio cały czas jestem w drodze więc mam bardzo mało ruchu bo cały dzień w samochodzie ale dzisiaj postanowiłam że niech się wali a ja znajdę się na basenie i nie wyjdę z niego dopóki nie minie godzina Dużo tu u mnie nie spadło (dobrze że nie wzrosło) ale dobre i 2,70 kg Także teraz mam już upragnioną dwucyfrówkę czyli 98,1 kg więc moge poprawic suwaczek
Jastem ciekawa jak tam postępy u innych klubowiczek
Kobietki do wagi .......marsz

Xeniu jesli chodzi o picei wody to chociaż ciężko to bywa ale staram się wydudłać 2 litry nie koniecznie w postaci czystej wody tylko spijam teraz czerwoną herbatkę do której juz się przyzwyczaiłam i wytrąbię tak 8 kubków dziennie do tego jakiś sok marchwiowy (który uwielbiam, mniam, mniam - polecam jednodniowy sok z marchwi MarWitu - pyszota a do tego tylko jakieś 50 kalorii za szklankę). Wiesz kiedyś czytałam książkę pt. "Zaplanuj płeć swojego dziecka" i jestem pewna że to jest możliwe ale wymaga ogromnego poświęcenia i skrupulatności w obserwacji swojego cyklu miesiączkowego ale bardzo polecam tę lekturę.

Dobra spadam poprawić suwaczek i w drogę, to papapapa klubowiczki!!!!!!

OOOOOOO Widze że u nas tłok

czesc dziewczynki
Powracam zniesmaczona......schud łam strasznie sporo ostatnio,ale niestety nadrobiłam...opamiętałam się w momęcie jak waga pokazał mi znowu 101 kg
miałąm sporo stresów i jeszcze nie dokońca je zwalczyłam,ale mam nadzieje ,że dam soebie z tym rade

Stres potrafi wszystko do góry nogami wywrócić. Dobrze, że zatrzymałaś się przed końcem "ogonka" poszlajase Pierwszą zwrotkę wciąż masz zaliczoną

Bo czasem to nasze odchudzanie jak piosenka .. zwrotka i refren .. i znowu zwrotka i refren .. i kolejna ..
Trzeba się tylko w pewnym momencie zatrzymać na zwrotce ... bez refrenu (czyli jojo) ..

Masz rację Mirielko bardzo dobrze to ujęłaś Tylko żeby te piosenki chciały nie mieć wogóle refrenów to byłoby ok

No BA!!

... może lepiej nie umieć śpiewać? ..

DZIEWCZYNY DOPADŁ MNIE MEGGA DOŁEK ZMIENIŁAM SUWACZEK MOŻE TO MI JAKOŚ POMOZE.
NIE JESTEM NA DIECIE NA CAMBRIDCE NIE MOGE PATRZEĆ TERAZ.
W DOMU JEST MEGGA KOSZMAR.
NIE CHCE MI SIĘ NIC .
SZKODA GADAĆ PRZYKRO MI ŻE WAS NIE MA NA WĄTKU NIE MOGĘ SOBIE POGADAĆ W CHWILACH SŁABOŚCI .
JUŻ NIE MOGĘ SIE DOCZEKAĆ KIEDY TEN KOSZMAR W MOIM ŻYCIU MINIE TA OKROPNA ZŁA PASSA, KTÓRA TRWA OD 14LAT .

Xenia - przytulam cię MOCNO!
14 lat koszmaru daje w kość i wyczerpuje wszystkie siły organizmu. Kręcę głową z podziwu, że tyle wytrzymujesz! Przy takiej odporności - gdybyś ją skierowała w inną stronę - byłabyś nie do powstrzymania!
Jest w tobie siła. Ja ją czuję. Tylko boisz się zrobić krok, bo nie masz pewności czy będzie w słuszną stronę. Nie ma słusznej strony - to ci powiem. Czy coś zrobisz czy nie - będą konsekwencje. Nic nie robiąc też robisz krok - w przedłużenie tych 14 lat do 15 .. 16 ..