Strona 47 z 50 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 461 do 470 z 497

Wątek: Juz nie chcę się oszukiwać...

  1. #461
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

  2. #462
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    hello pyza!
    trafiłam na Ciebie przypadkiem (czy to ładnie zabrzmiało?) i poza smakowitym nickiem zwróciło moją uwagę, że mądre rzeczy piszesz i ważne w odchudzaniu, no jakby nie było zdrowie rzecz najważniejsza
    szczerze przyznam, ze jeszcze nie przejrzałam dobrze Twojego wątku, ale z tego co widze sporo nas łączy. Jak wiele osób tutaj
    ja się odchudzam niby od początku roku (chyba od 15 stycznia) ale oficjalne ważenie odbyło się 28 luetgo i tej daty sie trzymam na suwaczku, który też stanął - choć teraz od dwóch tygodni sie nie ważyłam, zamierzam w przyszłym tygodniu to zrobić
    coż jeszcze moge napisac.... że mi miło ze zapraszam do siebie (strona 6 i 7 to taki oficjalny pozątek wraz z założeniami) więc jak będziesz miała chwilkę o ochotę to zapraszam!! Postaram się wpadać w miare możliwości

  3. #463
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    miłego pierwszego dnia wiosny :P :P :P :P :P :P
    buziaki H

  4. #464
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    i nie mniej milego poniedziałku :P

  5. #465
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Kolejne sobotnie ważenie i marzenia w stylu RUSZYŁO !!! runęły równie szybko jak się pojawiły w ciągu tygodnia
    Nic tam - mam czas, poczekam....

    Na nowo polubiłam burczenie w brzuszku i uczucie pustego żołądka - a to już coś...
    Ćwiczę - może troszkę mniej - rano nie mam jakoś fazy do rozciągania się, więc tylko się rozkosznie przeciągam i w kieracik z marszu...
    Żeby nie było, wstaję 5:12 (kiedy muszę umyć włosy), a wychodzę z domu do pracy 6:30

    Ale wróce do tych brzuszków i lekkiego rozciągania się rano... jak tylko przestanę ziewać przed 10-tą...

    Konkluzja - waga stoi i się cieszy a ja płaczę i trzymam dietę...
    W rączce szklanka 0,4l z wodą z cytryną i chlupczemy żabki w brzuszku Ha.... wiosna mi się włączyła... tylko gdzie te bociany ??...

  6. #466
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    bociany już za chwilę do nas powrócą ...uważaj na swje żabki w brzuchu :P
    jeżeli grzecznie dietkujesz to już za chwileczkę juz za momencik będą i efekty ..poczekaj jeszcze tylko trochę :P
    miłego dzionka :P H

  7. #467
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Dietka idzie... Waga stoi, a raczej rośnie, bo ja puchnę - w niedzielę comiesięczny wielki dzień...

    A dzisiaj zobaczyłam pierwszego bociana... wiosna przyszła...
    Mimo skoków wagi - prawie zerowa reakcja negatywna.... prawie - bo jednak jakiś zawód był... ale z drugiej strony czuję tą zatrzmaną wodę...
    Ważenie w sobotę chyba sobie odpuszczę... jako wiążące... bo napewno efektów nie będzie...

  8. #468
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    jak nie w sobotę ...to w przyszły tygodniu
    w końcu będą te nasze upragnione efekty

    milego weekendu :P H

  9. #469
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    A to niespodzianka mnie dzisiaj spotkała po wejściu na wagę
    Całe
    66... okrąglutkie dwie szósteczki
    W centymetrach też mnie troszkę ubyło..
    Hip hip.... HURA
    Ruszyło się... warto było wytrwać trzy tygodnie bez jednego wachnięcia wagi w dół... warto było poczekać.. efekt niesamowity...
    Inna rzecz, że te parę tygodni przyniosło też podniesienie się mojej kondycji - już nie 35 minutek śmigam na steperku ale ponad 40... co drugi dzień steper zmieniam na step... dodaję jeszcze trochę aerobicu - bo jakoś wstąpiły we mnie nowe siły...

    A dzisiaj dzień sprzątania...
    Też troszkę spalę kcal... co nie zwolni mnie bynajmniej ze stepu dzisiaj

  10. #470
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Wszystkiego najlepszego z okazji
    Świąt Wielkanocnych
    dużo radości podczas świątecznych spotkań
    sympatycznego dyngusa
    i miłego odpoczynku
    z najbliższymi



    i niech ten odpoczynek będzie aktywny w kazdym calu

    buziaki :P H

    całe szczęscie, że nie 666 :P :P
    a tak poważnie to swietnie, że waga leci w dół :P

Strona 47 z 50 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •