Nie będę płakała nad kawałkiem czekolady o co to, to nie będę się cieszyła i rozkoszowała jej smakiem dzień w dzień po kawałeczku, jeśli będę miała ochotę

Dziosiaj rano waga pokazała 70,00, co biorąc pod uwagę ten szalny tydzień i tak jest jakąś nagrodą...
W ubiegłą sobotę było 70,2, niedziela i poniedziałek skoczyło do 70,5, potem 70,8, kolejno, 70,9 nawet... potem 70,3 i dzisiaj 70,00 także cieszę się i zmieniam suwaczek

Za tydzień będę witała 6