Pyza! Wiosenniejesz! Podzisiwm i zazdroszczę wszystkiego po kolei: spadku wagi, zapału, półmetka i takich tam
Czy te pierożki, które opisałaś, robisz tylko z pomarańczami, czy np. z mandarynkami też próbowałaś? Pytam perspektywicznie, bo może najdzie mnie kiedyś szał kuchenny, a pomarańczt nie lubię - za kwaśne dla mnie.
Ciekawa jestem bardzo Twojego nowego suwaczka - myślę, że powali nas na kolana
Trzymaj się cieplutko i dzięku za doping