xxxona mój też właśnie od niedawna chodzi, ale na moje nieszczęście uceika zawsze w przeciwną stronę niż idziemy, ręki za chiny nie chce dać, wszystko "siam" i wogóle paskuda mała się zrobiła także jak chcę szybciej iść gdzieś to go niosę.....

pyza- kurcze jak co to fajnie idzie, i piszesz z taką"łatwoącią" o tym 3-godzinnym rowerku, ja cholnder na 10 minut ledwo się kusze.....