Strona 35 z 50 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 497

Wątek: Juz nie chcę się oszukiwać...

  1. #341
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Przedwczoraj wagha pokazała takie piękne cyferki. Niestety dzisiaj - po wczorajszym soleniu pomidorów pewnie... waga ta sama co przed tygodniem... buuu...
    Ale jak jutro się zmniejszy to suwaczek przestawię - a co
    Poza tym nic nowego. Dietka jakoś idzie. Powoli zaczynam znowu wdrażać się w ćwiczenia, coby zacząć tak jak na początku diety codziennie. Wtedy widziałam efekty, a bez ćwiczeń są one conajmniej mierne.
    Mała pójdzie spać - a ja hop na step a potem peeling kawowy i książeczka przy południowej kawce

    Miałam nadzieję że pogoda będzie ładniejsza i pojadę na rowerze do rodziców a tu niestety pogoda się do niczego nie nadaje, co najwyżej do niedalekiego spaceru - ale dobre i to...

  2. #342
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, bo solone jest dooobrutkie Sama lubię sypnąć hojną łapką, w nagrodę staje mi waga, a jak posolę mniej, to jak dziś - hop i 40 dkg mniej z dnia na dzień... Więc nic to innego jak gospodarka wodna, bo niestety, na 1200 kcal spadków 40 dekowych raczej nie mam szans odnotować
    Pyza, Twój suwaczek i tak ładnie wygląda, widze, że zbliżasz się już do połówki. Pewnie już ta połówka przed soleniem została przekroczona, co? Nie martw się, jeśli tak, to znaczy, że ona już Twoja, tylko schowała głowę w piasek.
    W Warszawie też kretyńska pogoda, chyba na całym Mazowszu tak, właściwie nie wiadomo, czy świeci to słońce, czy nie. Nic to, nie jest ten maj najładniejszy, jakoś trzeba go przeżyć...
    Trzymaj się mocno i realizuj ambitnie swoje weekendowe plany

  3. #343
    Guest

    Domyślnie

    Hi Pyza!!! U mnie tez pogoda do niczego,w domku z mezem siedzimy ...
    Nie lubie takich dni,bo odruchowo chce sie jesc,napic jakiegos piwka,ale daje rade.
    Tak to jest jak tylko jedna osoba sie w domu odchudza
    Waga stoi w miejscu na dodatek.Rowniez mam nadzieje,ze jutro jak sie zwaze bede mogla przesunac suwaczek.Pozyjemy -zobaczymy

    Buzka! Rybka87

  4. #344
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Oficjalnie - 65,3 i kolejne 0,4 kg stłuczone
    A tak przy okazji MINĘŁAM POŁOWĘ

  5. #345
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Pyza! U mnie tez ruszyl wreszcie kilogram na dol,wpadlam sie pochwalic

    Gratuluje polmetka!

  6. #346
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Super oby tak dalej



    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska








    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  7. #347
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Pyzunia! Gratuluję serdecznie osiągnięć!. U mnie takie 14 kg nie jest prawie wcale widoczne ( niestety!). No , ale cóż trzeba nadal walczyć. Oby tak dalej!

  8. #348
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Waga skoczyła w górę... trzy dni temu o cały kilogram... @ dostanę dopiero w poniedziałek o 10:00, więc skąd ten skok wagi skoro cały czas mieszczę się w limicie nie wiem co się dzieje, więc trcht trucht w ramach nadzoru do pani doktor (i tak byłam umówiona na kontrolę) i jutro daję się kłuć... TSH - tak na wszelki wypadek.... glukoza (a może to anemia) i ogólne - tak ogólnie sprawdzić co i jak... Zobaczymy... pewnie wszystko będzie w normie znając życie a moja waga powoli spadnie do tego samego poziomu...
    Od wczoraj wzięłam się za ćwiczenia... położyłam małą spać i poćwiczyłam troszkę ponad pół godzinki stepu i odrobinę dywanowców. Od razu lepiej się poczułam, chociaż spałam 4,5 godziny, bo położyłam się po prysznicu o 23:30 a obudziłam się o 4 rano... masakra - mam tylko nadzieję że to nie przeszkodzi mi w chudnięciu...

    Ależ się rozpiszłam. Uciekam, bo dużo pracki czeka na dołożenie do niej mojej rączki

  9. #349
    Guest

    Domyślnie

    Dziękuję za życzenia
    W pracy jak to w pracy, raz lepiej raz gorzej. Poprostu trzeba znaleść lepszą
    Powodzenia w gubieniu kilogramków

  10. #350
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witaj pyzo
    Dawno mnie u Ciebie nie było. Moja waga stała jak zaczarowana, więc i pisać mi się nie chciało
    Teraz znów trochę ruszyło, więc się chwalę
    Widzę, że Ty walczysz dzielnie i zapamiętale i to z efektami. Półmetek za Tobą ! Gratulacje wielkie!
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Strona 35 z 50 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •