Hej. Ja też zmagam się z nadmiarem kilogramów. Zaczęłam od 91 kg i od nowego roku jak do tej pory jest 89. Jakoś idzie ale bardzo pomaga mi czytanie tych wszystkich "grubych listów". Od razu przechodzi mi ochota na słodycze które uwielbiam.
Życzę powodzenia.
Zakładki