Wątek: jestem tu nowa i mam nadzieje ze pomozecie mi stracic kilka

czesc wszystkim mam na imie Magda mam 16 lat i moim najwiekszym kompleksem jest duza otylosc nawet bym zekla ze olbrzymia ok 21 kg to bardzo duzo jak na dziewczyne w moim wieku.W tym roku ide do nowej szkoly i chcialabym bardzo schudnac i wyglondac normalnie jak inne moje kolezanki w moim wieku i ubierac sie modnie bo przy mojej wadze jest trudno znalesc jakies modne ubranie w rozmiarze XXL mam nadzieje ze mi pomozecie schudnag i dacie kilka rad skazowek zeby bylo mi latwiej pozdrawiam i caluje :* ps z gory dziekuje za pomoc :*

czesc i witam na forum mam nadzieje ze uda Ci sie dojsc do wymarzonego celu i schudnac :] zycze wytrwalosci :] ja tez zaczelam sie odchudzac od 1 stycznia i jakos mi idzie :] Jakie masz plany co do diety itp itd:]

jestem z Tobą!!weszłam tu nie dawno a zaczynam diete jutro mam do zrzucenia sporo przynajmniej30kg.wiec możemy sie wspierac,trzymam kciuki

zycze powodzenia. napisz cos wiecej o diecie jaka stosujesz badz planujesz.

Witaj!!
Miałam ten sam problem co Ty.
Jak szłam do liceum to bardzo chciałam schudnąc
uda się!!

Napisz nam ile masz wzrostu i ile ważysz

trzymaj sie cieplutko i odwiedzaj nas jak najcześciej.

Plinka87 ja mam 170 wzrostu i waze 87 kg ;( i niewiem jak mam sie za siebie zabrac ;( poradzcie cos

Witaj Madziu.

Jak się za siebie zabrać? Dieta i ćwiczenia. Nie ma cudów ruch i odpowiednie odżywianie to najlepszy i najbardziej skuteczny sposób na zdrowe i trwałe zgubienie zbędnych kilogramów. I nie będę ukrywać - to ciężka i długotrwała praca. Walka ze swoimi złymi nawykami, z głodem, z lenistwem. Ale wystarczy poczytać wątki dziewczyn, spojrzeć na ich sukcesy, one wszystkie powoli, ale konsekwentnie dążą do swoich celów, gubią kilogramy i szczupleją z miesiąca na miesiąc. A skoro one mogą, to Ty również.

Po pierwsze zastanów się, czym spowodowana jest Twoja nadwaga. Trzeba to sobie wszystko na początku otwarcie przyznać, żeby wiedzieć co próbujemy zwalczyć . I podejmij decyzję - od dziś, od teraz się odchudzam. To musi być Twoja decyzja, ale wejście na nasze forum świadczy o tym, że jesteś na nią gotowa. Uda się.

Teraz optymistycznie - 20kg do września to jak najbardziej realny cel i jeśli weźmiesz się za siebie, to do nowej szkoły przyjdziesz już całkiem nowa, piękna i co najważniejsze - zadowolona z siebie Ty. Warto się postarać.
Ja jestem okropny leniuch, odchudzałam się już wiele razy, ale od czasu wejścia na forum i rozpoczęcia obecnej diety wiem już, że mi się uda, choćby nie wiem co. I powiem Ci jakie mam wyniki (nie żeby się chwalić, tylko żebyś zobaczyła, że to naprawdę możliwe ) - przy wzroście 165cm zaczęłam od wagi 110kg.. przez pierwszy miesiąc zgubiłam 11 kilogramów. Przez kolejne, ostatnie dwa tygodnie, około trzech. Zawsze brakowało mi silnej woli, żeby nawet rozpocząć dietę. A teraz? Moja silna wola mnie zaskakuje.
Jestem na diecie od półtora miesiąca (przez pierwsze tygodnie limit 1000 kalorii, od tego tygodnia podwyższyłam na 1100), od ponad miesiąca codziennie ćwiczę (około pół godziny dziennie, od trzech dni dodaję do tego godzinę ABSu), dbam o skórę. I zaczynam już widzieć efekty, i nie tylko ja je widzę.

Tobie poleciłabym na początek dietę 1100-1200kcal dziennie, tysiąc to jest dość ostry start i czasem ciężko na nim wytrwać, poza tym jesteś młodziutka i wydaje mi się, że tysiąc to mogłoby być za mało dla Twojego organizmu (ale nie wiem, wymądrzam się tylko ). Liczenie kalorii nie jest trudne - ja korzystam z dziennika kalorii na portalu www.dieta.pl. Warto mieć w domu wagę kuchenną, żeby wiedzieć ile się dokładnie zjadło. Odrzucamy oczywiście słodycze, wszelkie śmieciowe i za tłuste jedzenie, jasne pieczywo, makarony, biały ryż - oczywście, można sobie od czasu do czasu pozwolić na malutką ilość, byle nie za dużo i nie za często. W takiej diecie ważne jest, żeby jeść regularnie, najlepiej pięć posiłków dziennie co 2-3 godziny. Jemy często, ale mało. No i bardzo ważne są ćwiczenia . I absolutnie nie wolno schodzić z dziennym limitem kalorii poniżej tysiąca kalorii. Wszelkie dokładne informacje, dlaczego tak a nie inaczej, znajdziesz na wątku Margolki, "Nie chudnę i źle się czuję, ciekawe dlaczego", czy jakoś tak.. jeśli będziesz bliżej zainteresowana, to podam Ci linka. Wątek warto przeczytać cały.

I pamiętaj, że nie musisz się spieszyć. To nie jest żaden wyścig, każdy ma swoje tempo chudnięcia, a chudnięcie zbyt szybkie ani nie jest dobre dla Twojego ciała, ani nie kończy się dobrze - zazwyczaj efektem jo-jo.

I to niech już będzie na tyle mojego mądrzenia się. Polecam Ci też przeczytanie wątków innych, jest tu bardzo dużo doświadczonych dziewczyn z ogromną wiedzą na temat odchudzania i warto się od nich uczyć.

Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę sukcesów.
C.

Witaj Madziulaaa
Ja również jestem nowa, zaczęłam się odchudzać tydzień temu, ale już widać wyniki.
Z uwagi na to, że mam małe dzieci i pracę, nie mam czasu na ćwiczenia, fitness czy pływanie ( a może to tylko wymówka ) Za to porządnie potraktowałam swój jadłospis. Staram się nie przekraczać 1000 kcal, nie jem nic smażonego, tłustego, omijam białe pieczywo z daleka (tylko pieczywo chrupkie, czasem ciemne) i oczywiście wojnę wypowiedziałam słodyczom (niełatwe to jak diabli). Ale jak zobaczyłam pierwsze efekty... No co tu dużo gadać - euforia - 3 kg mniej
Teraz najważniejsze, żeby tego, co tak ciężko osiągnęłam, nie zatracić.
I pij sporo wody, naprawdę "zapycha", kiedy jest się głodnym.
W razie co, pisz, wyżalaj się, pomożemy. W kupie raźniej.
A tymczasem głowa do góry i.... walcz ze swoimi złymi nawykami.
Pozdrawiam

Cześć Dziewczyny

Ja też jestem tu nowa. Od jutra zaczynam walkę o zrzucenie 38 kg. Teoretycznie jestem przygotowana. Rower stacjonarny stoi i czeka. To już ostatnia próba... Tym razem musi się udać. Pozdrawiam Was wszystkie i już gratuluję tym, których waga ruszyła w dół.
Życzcie mi powodzenia

P.S, Czy wiecie jak wstawić wykres z Ticker Factory?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


UDAŁO SIĘ WKLEIĆ WYKRES !!!!!