Wątek: sobie tak mysle........jeszcze;)

KASZALOTKA,,JA PODZIWIAM MNIE WLASNIE WIECZOREM BIERZE OCHOTA NA COS FEST DO ZJEDZENIA..TO CHYBA KWESTIA NAWYKOW ZYWIENIOWYCH..ALE NIE ROZUMIEM SIEBIE W DZIEN NIE MAM TAKIEGO ZAPOTRZEBOWANIA NA COS TLUSTEGO I KONKRETNEGO ,,KRYZYS PRZYCHODZI WIECZOREM I TRUDNO TO OPANOWAC,,,WALCZE Z TYM,,I CHYBA POLEGLAM,,NIE WIEM JAK SIE PRZESTAWIC

NARCYZA HEH SKAD JA TO ZNAM,,,LODOWKA,, ZARAZ PO WEJSCIU,,TERAZ MOZE TAK NIE MAM ,,ALE CZESTO JAK IDE DO DOMU MIJAM FASTFOODY I TAM SIE ZATRZYMUJE..NIENAWIDZE TEGO UCZUCIA PRZEJEDZENIA..CZASAMI NAWET ZMUSZAM SIE DO WYMIOTOW,,,WIEM ZE TO CHORE ...ALE CHYBA JUZ ZNIENAWIDZILAM TAK SIEBIE POZDRAWIAM

heh znowu zglodnialam wiec odwiedzilam moja przyjaciolke lodowke heh polnoc a mi sie maly odkurzacz w brzuszku wlacza,,ale jem platki z mlekiem,,,chyba sie napelnie ;D mam nadzieje,,pozdrawiam