Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: jednym słowem ...POMOCYYYY :(

  1. #1
    jonek91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie jednym słowem ...POMOCYYYY :(

    jestem zalamana ...mam do zrzucenia 20kg i chcezaczac diete south beach ...ale niemoge( a gdy moja waga byla kiedys mniejsza niemialam z tym problemu) ..jak to sie wogole dzieje codziennie mowie sobie od jutra pisze w jakims pamietniczku moje cele wszytsko robie ... no ale niemoge sniadanko spoko spoko zjadam takie jakie ma byc ( 7:00) ale potem przychodze ze szkoly ok 14 to juz niemmoege tylko wzeram co sie da :( buu


    a gdy jestem w domu (przez ten tydzien chorowalam) to z nudow i wogole no poprostu niemoglam sie powstrzymac


    help me ..pleas jak nieschudne to nieiwme co z soba zrobie

  2. #2
    missbarbie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiesz ja tez chodze do szkoly i mam podobny problem
    zaraz jak przychodze do domu jem normlanie obiad pozniej o 17 jabłko,jogurt (cos w tym stylu) a pozniej nic poza wodą i herbata czerwoną a jak mnie ssie to sie czyms zajmuje ,ucze .cwicze, zagladam na forum ,ogladam modelki i pomaga

  3. #3
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a nie pomyślałaś, żeby brać coś do zjedzenia do szkoły? jogurt, jakiś owoc, czy co?
    jeśli nie starcza Ci rano czasu, to rób wieczorem kanapki i wkładaj owinięte w folię aluminiową do lodówki.
    wszystko się da, jeśli się chce.

  4. #4
    jonek91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no z braniem tego typu jedzienia do szkoly to jest hmm troche problem bo w tej diecie przez pierwsze 2 tyg niemzna ani jogurtow ani owocow ....a wogole w szkole nienawidze niczegokolwiek jesc :P

  5. #5
    samiczka Guest

    Domyślnie

    Hej
    ja za czaswo szkolnych zawsze byłam grubasem :P ale w liceum jakos tak samo mi spadło 12 kg (ze 107) a potem w 2 klasie liceum sama zaczełam się odchudzać i przez rok z 95 spadłam na 70 kg (oczywiscie znowu zaczelam żrec wszytsko i efekt widać :P na suwaczku).

    Zaczełam najpierw od kopenhaskiej, a potem dieta jajeczka... i pozniej sama sobie wymyslalam dania

    Na siadanie pomidor (cały) i kanapka z bułeczki (z połowy)
    2 sniadanie jabłko/jogort
    obiad 150 g jakiegos miesa/ryby dużo surowek
    podwieczorek jogurt/jabłko/ inny owoc
    kolacja znowu pol boleczki

    po 3 miechach laska sie zrobiłam ze hoho :P pamietam zazdrosc koleanek i pytanie jak to zrobiłam...

    jak widać się da... ale nie mozna dopuscic zeby znoeu kilogramy przypływały
    (niech będę przestrogą )

    Powodzonka...

  6. #6
    samiczka Guest

    Domyślnie

    Hej
    ja za czaswo szkolnych zawsze byłam grubasem :P ale w liceum jakos tak samo mi spadło 12 kg (ze 107) a potem w 2 klasie liceum sama zaczełam się odchudzać i przez rok z 95 spadłam na 70 kg (oczywiscie znowu zaczelam żrec wszytsko i efekt widać :P na suwaczku).

    Zaczełam najpierw od kopenhaskiej, a potem dieta jajeczka... i pozniej sama sobie wymyslalam dania

    Na siadanie pomidor (cały) i kanapka z bułeczki (z połowy)
    2 sniadanie jabłko/jogort
    obiad 150 g jakiegos miesa/ryby dużo surowek
    podwieczorek jogurt/jabłko/ inny owoc
    kolacja znowu pol boleczki

    po 3 miechach laska sie zrobiłam ze hoho :P pamietam zazdrosc koleanek i pytanie jak to zrobiłam...

    jak widać się da... ale nie mozna dopuscic zeby znoeu kilogramy przypływały
    (niech będę przestrogą )

    Powodzonka...

  7. #7
    samiczka Guest

    Domyślnie

    Hej
    ja za czaswo szkolnych zawsze byłam grubasem :P ale w liceum jakos tak samo mi spadło 12 kg (ze 107) a potem w 2 klasie liceum sama zaczełam się odchudzać i przez rok z 95 spadłam na 70 kg (oczywiscie znowu zaczelam żrec wszytsko i efekt widać :P na suwaczku).

    Zaczełam najpierw od kopenhaskiej, a potem dieta jajeczka... i pozniej sama sobie wymyslalam dania

    Na siadanie pomidor (cały) i kanapka z bułeczki (z połowy)
    2 sniadanie jabłko/jogort
    obiad 150 g jakiegos miesa/ryby dużo surowek
    podwieczorek jogurt/jabłko/ inny owoc
    kolacja znowu pol boleczki

    po 3 miechach laska sie zrobiłam ze hoho :P pamietam zazdrosc koleanek i pytanie jak to zrobiłam...

    jak widać się da... ale nie mozna dopuscic zeby znoeu kilogramy przypływały
    (niech będę przestrogą )

    Powodzonka...

  8. #8
    jonek91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no z braniem tego typu jedzienia do szkoly to jest hmm troche problem bo w tej diecie przez pierwsze 2 tyg niemzna ani jogurtow ani owocow ....a wogole w szkole nienawidze niczegokolwiek jesc :P

  9. #9
    samiczka Guest

    Domyślnie

    Haha, no ja też nie lubiłam bo miałam wrazenie ze koledzy beda sie patrzyli i mysleli "boze taki grubas i jeszcze coś żre" chowałam sie z kolezankami w głownym miejscu spotkan na przerwie czyli w toalecie i jadłam jakies jajko :P albo brokułe (z kopenhaskiej)



    Pozdrowionka

  10. #10
    wiolinek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiesz co a może zmień diete np na 1300 kalorii i wtedy możesz jeść wszystko ( no oczywiscie bez tłustych i słodkich potraw) będziesz miała problem z głowy a na takiej też dziewczynki ładnie chudną tylko trzeba liczyc kalorie ale dobry jest do tego dzienniczek na tej stronce i jedz 5 razy dziennie wtedy cie tak bardzo nie bedzie męczyło pożeranie wszystkiego co jest w lodówce ( bo jak jesz malutko na sniadanie i tylko 2 posiłki to sie nie ma co dziwić)
    powodzenia

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •