Cytat Zamieszczone przez hybris
w czasie studiów tez miałam okresy wielkiego chudnięcia - zwłaszcza, kiedy mieszkałam w akademiku z dwoma koleżankami - sportsmenkami
ja mieszkam w wynajomowanym mieszkanku z jedną koleżanką chudą jak patyk.... i to mi nie pomaga.....
bo ona ma czasami pomysły w stylu 'zamówmy sobie pizze' albo zjedzmy przy wieczornym serialu czy filmie kisielek czy galaretke (np. godzina 22) itp...
ale jakos zeszły rok sobie radziłam to i teraz musze=> chcę
a więc pomalutku i do dzieła.... same kg/cm nie znikną... troche im trzeba w tym pomóc...

pozdrowionka z szarawego juz powoli za oknem Krakowa