ja mieszkam w wynajomowanym mieszkanku z jedną koleżanką chudą jak patyk.... i to mi nie pomaga.....Zamieszczone przez hybris
bo ona ma czasami pomysły w stylu 'zamówmy sobie pizze' albo zjedzmy przy wieczornym serialu czy filmie kisielek czy galaretke (np. godzina 22) itp...![]()
ale jakos zeszły rok sobie radziłam to i teraz musze=> chcę
a więc pomalutku i do dzieła.... same kg/cm nie znikną... troche im trzeba w tym pomóc...
pozdrowionka z szarawego juz powoli za oknem Krakowa![]()
Zakładki