-
Antidotka... spokojnie.. musisz jesc bo organizm sie przestawi na glodowke. U mnie to samo a w zasdzie jeszcze gorzej. Od niedzieli "utylam" pol kiligrama. Juz mnie dziewczyny ustawily do pionu i opieprzyly za zmniejszanie racji zywnosciowych. Nie utylysmy, nie stoimy w miejscu, tluszcz sie spala bo 2000 zapotrzebowania - 1000 zjedzonego = 1000 kcal spalonych z posladkow, ud , brzucha czy gdzie badz. i tyle.
To woda albo miesnie :D
glowa do gory i jedz 1000!!! jak Ci sie przestawi organizm na "tryb awaryjny" i 1000 kcal bedzie uznawal za "ful wypas" i magazynowal zapasy przy 1000 to co zrobimy? Lepiej nie szalec.
sciskam tam samo niezadowolona ale juz spokojna.
-
CiciaBella ma rację... nie martw się tak bardzo, bo zanim sie obejrzysz a waga znowu zacznie spadać!
bądź cierpliwa i nie poddwawj się!
pozdrawiam
i mam nadzieje, że waga lada dzień się ruszy!
-
-
no..wlasnie- waga musi spadac.. jak nie spada- to przez okno- wtedy na bank spadnie :wink:
moze sie zepsula :lol:
witam po chorobie- juz nie zarazam, to przyszlam odwiedzic i pozdrowic
-
Witajcie!!!! dzięki za odwiedzinki i "podtrzymywanie" w dietetykowaniu. Dzisiaj byłam u lekarze myślałam że mi zdejmie szwy, i będę bardziej ruchliwa, a tu dopiero wyjęcie nitek w poniedziałek.
Wczoraj kupiłam sobie taką fajną płytkę do ćwiczeń z Herbapolu, taki aerobik tam jest, bardzo ciekawe, ale ćwiczenia jeszcze troszkę muszą poczekać, bo jak tylko azczynam to brzuch zaczyna boleć. Ale może jak zdejmą szfy to będzie lepiej.
Jutro mam egzamin zaległy na studiach. Trochę się boję bo bardzo mało się uczyłam, i chyba skończy się to drugim terminem, ale zobaczymy...
acha... waga nie spadła, nadal kiepściutko.
-
Anti, straciłaś już naprawdę sporo kilosków- następne też polecą :wink: Nie martw się. Będę trzymać jutro kciuki za Twój egzamin :D
Miłego weekendu!
-
Egzamin zdany!!!!! więc sesje zimową dzisiaj zakończyłam. Jestem bardzo zmęczona więc dzis nie wpadnę zobaczyć co tam u was się wydażyło, ale jutro ponadrabiam.
-
Anti -GRATULUJE!!! :D :D :D To super, że zamknęłas już sesje- wiem jak to ciąży, gdy nie można oddac indeksu do dziekanatu, bo ciągle coś jeszcze "wisi" :? :wink: Strasznie sie cieszę! :D
Buziaki i miłego poniedziałku i tygodnia! :D
-
gratuluję sesji zimowej!!!!!
pozdrawiam
-
gratuluję zaliczonej sesji !!!!!!!!!!
-
Oj, jakoś mi te ostatnie dni przez palce uciekły. Nadal trzymam dietę, od 2 dni troszeczkę ćwiczę, ale nie za dużo bo jeszcze mam szwy, ale już nie długo jeszcze pare dni i będę bez żądnych nitek. :D :D
Moja waga po trzech tygodniach spadła o 1 kilogram!!!!
W takim tempie to mnie starość zastanie a ja jeszcze nie zdążę schudnąć.hi
-
Antidotka! Gratuluję zakończonej sesji! Wiem jak to wpływa na człowieka - pamiętam,ze byłam najszcześliwszą osoba na świecie jak udało mi sie skończyć studia. Nie doczytałam się u Ciebie na jakim studiujesz kierunku i którym roku.
Co do pomiarów o których pisałaś na moim wątku - to ja równiez zauważyłam, że są one bardzo różne , przy takich samych lub podobnych wagach. Najważniejsze , że cel mamy ten sam.
Pozdrawiam gorąco!
http://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese23.gif
-
Wazne ze spada :)
Gratuluje zaliczen :)
pozdarwaim
-
Anti ważne ze waga spada! ale myslę że jak będziesz miała wiecej ruchu to waga też zacznie szybciej spadać :)
Miłej nocy
-
Antidotka!!!
Ale szczescie,ze egazminy juz za Toba!!!! Bravo !!!!!
Ajak tam szwy? zdjete juz? Uwazaj z cwiczeniami dopoki sie nie zagoisz. Lepiej troche poczekac niz potem miec problemy. A waga spadnie. Powoli ale stanowczo spadnie :)
trzymaj sie!
-
Anti, a jak centymetry? Bo czasem to sie jakos tak przeklada...
-
Devore - niestety kiepsko mi idzie to mierzenie, i poddałąm się już jakiś czas temu i się nie mierze, moim wyznacznikiem jest tylko waga.
Balbina2 - Nie doczytałaś bo jeszcze o tym nie pisałam gdzie i co studiuję. Więc odpowiedam... Studiuję mało popularny kierunek: Teologię na filii Papieskiej Akademii Teologicznej
CiciaBella szwy jeszcze są (ale już niedługo) dlatego też uważam z Cwiczeniami, nie wykonuję żadnych dziwnych akrobacji, które by mogły mi zaszkodzić... tak sobie tylko podskakuję :D
***
Od jakiegoś tygodnia, wieczory są dla mnie bardzo trudne, bo uporczywie mi się chce jeść. ssanie zaczyna się około 19 i trawa do kąd nie usnę. a że chodzę spać ok. 24 czasami puźniej, to trochę muszę się z tym głodem namęczyć.
Wczoraj też drugi dzień ćwiczyłąm ten mój aerobik z płytki, ale także nie za gługo.
Jak byłam niedawno na obiedzie u koleżąnki to podpatrzyłam fajną zupę, dla tych którzy lubią zielony groszek - taki z puszki. Wczoraj zrobiłam i było bardzo smaczne.
krem z groszku (zielonego z puszki)
SKŁADNIKI:
- 2 puszki groszku
- biała część pora
- mała cebula
- ziemniak
- plasterek szynki, dla smaku, nie musi być
- śmietana do zup – rama krem fin
- wywar z kostki rosołowej ok. 1 litr
Groszek gotować ok. 1 godziny, można ugotować razem z nim jednego ziemniaka. Po ugotowaniu odcedzić. Por z cebulą i szynką udusić na patelni. Wszystko wlać do wywaru rosołowego i zmiksować. Dodać śmietanę i jeszcze jakiś czas gotować. GOTOWE!
http://republika.pl/blog_sw_185043/2.../rysunek76.jpg
Smacznego!
-
znam ten krem z groszku, tesciowa taki robi, pychota :D
-
Przesyłam gorące pozdrowienia a przepis na zupkę będę jutro uskuteczniać w swojej kuchni! Pa!
-
Ogłaszam że dzisiaj w godzinach południowych wyjeli mi szwy z brzucha. Tak więc moje leczenie pooperacyjne, trwające 1,5 miesiąca dobiegło końca.
Strup jeszcze jest, ale komfort psychiczny mi się poprawił, nie muszę już jeździś co chwile do lekarza, i czekam aż się zrobi piękna blizna i wezmę się na całego za ćwiczenia :D :D :D
Pozdrawiam i udzielam wszystkim mojego dobrego nastroju.
-
no to fajowo, że szwów juz nie masz... ale z ćwiczeniami ja bym uważała..
nigdy nie miałam nigdzie szycia, więc nie chcę się wymądrzać... ale czy przy ćwiczeniach nic Ci nie pęknie?? :roll: :roll:
pozdrawiać cieplusio!
-
Anti, strasznie się cieszę, że już Ci zdjęli te przebrzydłe szwy :D Niedługo będziesz już mogła ćwiczyć 8)
Zupka jest bardzo apetyczna - na pewno ją kiedyś zrobię :D
Buziaki i miłego dnia!!!
-
Dobrze , ze juz to zmartwienie masz za soba :)
Mi sie tez chce jesc szczegolnie wieczorami wiec wtedy siadam na net i robie byle co zeby mi tylko minal czas bo wiem , ze dieta ma pomimo wszytkich wyrzeczen sens
Pozdarwaim
-
Pozdrawiam gorąco i życzę miłej niedzieli! Tylko nie forsuj się za szybko tymi ćwiczeniami!
-
miłej niedzieli życzę!
pozdrawiam cieplusio!
:)
-
Witam po dluugiej przerwie!
Przepraszam, ze tyle czasu cie nie odwiedzalam, ale mialam kupe roboty! niestety nie fizycznej, wiec kg-mki nie polecialy, ale dieta trzyma sie dobrze pomimo grzeszkow..
Jak tam pozostalosci po szyciu- znikaja? Co do wieczornych atakow jedzeniowych - chyba wiekszosc z nas je ma :roll: Okropnosc.. Ja staram sie o nich zapomniec- pije mnostwo wody, a ostanio pokochalam moje cwiczenia- az czuje sie nieswojeo, jesli wieczorem nie wsiade na swoja maszynke i nie zrobie kilku km.. :lol: Potem juz nic mi sie nie chce, nawet jesc ;) Kapiel z peelingiem- i spac, spac, spac!
Byle oszukac glod ;)
Pozdrawiam Cie serdecznie!
-
witajcie, jestem padnięta!!!!
Gram teraz przez 3 dni na gitarze na rekolekcjach dla gimnazjum i podstawówki. Gimnazjum to okropne bestje, czy wszyscy w tym wieku są "niezrównoważeni"?
Natomiast granie i śpiewanie z dzieciakami to przyjemność, dzieci są bardzo wdzięcznei chętne do współpracy. Tak więc niewiele się będę pojawiac tu na forum do środy. ale jużw czwartek wszystko ponadrabiam. Buźka :D
-
Bo wiesz Ci z gimnazjum to są juz przeciez w ich mniemaniu dosrosli i oni nic nie musza;)
Milego dnia i dietkowania bez wpadek ci zycze
-
SKORO BRZUSIU SIE GOI TO DOBRZE A CO DO DZIECIAKOW W WIEKU GIMNAZJALNYM TO TEN WIEK CHYBA MA TO DO SIEBIE I NIC NA TO NIE PORADZISZ TRZEBA TO PRZETRWAC
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I ZYCZE WYTRWALOSCI W DAZENIU DO CELU
-
zazdroszczę grania na gitarze:)
tez chciałam sie nauczyć... nawet gitere miałam :!: ale mój brat ją sprzedał, bo stwierdził, że i tak się nie nauczę... :?
pozdrawiam
-
Taaaaaaa, gimnazjum.... i już wszystko wiadomo... :? Ta nieszczęsna reforma zrobiła więcej szkody niż pożytku. Gimnazjum to jest jedno wielkie nieporozumienie :? Te dzieci są wyrwane ze swojego środowiska, podstawówki, więc czują się już bardzo dorosłe i wszystko mogące, a z drugiej strony nie wisi nad nimi bat w postaci matury, który wziąłby je w ryzy... Dodać to tego jeszcze ich rozbuchane dojrzewaniem hormony i otrzymujemy totalną katastrofę :| :evil:
Wszystkie znane mi osoby, które pracują w gimnazjach mówią mi to samo: "Uciekaj stąd jak najdalej!" Chyba ich posłucham.
życzę Ci więc Anti na te dni wieeeele anielskiej cierpliwości, głosu o wytrzymałości trąby jerychońskiej i ręki z żelaza :wink: Twarda bądź!:wink: :lol: :lol: :lol:
buziaki! :D
-
Antidotka! Hallo..... gdzie jesteś?Pozdrowionka!
-
Anti- mamy nadzeje, ze Cie bachory z gimnazjum nie wykonczyly :wink:
Pozdrowienia!
-
Witacie!!!!
Żyje, Żyje... ale już ledwo, ledwo...
Moja misja rekolekcyjna zakończyła się w środę. Gimnazjum, dawało popalić, ale starałam się nie reagować na ich wygłupy. W ogóle to zauważyłam że dzieciaki to teraz stają się cwane, złośliwe, dokuczliwe w coraz to młodszym wieku. Papieroski piweczka, to już na porządku dziennym w podstawówce. Kurcze, kiedyś to ja miałam anielską cierpliwość, a teraz to po prostu jak ktoś mnie wyprowadza z równowagi to po prostu chce mi się podejść i walnąć mu w łeb. Za chwilę przychodzi jednak chwila refleksji... co to da. Pewnie nic, bo te dzieciaki wynoszą to wszystko z domów gdzie często nie ma żadnych wartości, gdzie czasami całymi dniami pijaństwo... Ale tak chyba jest, jak to się mówi „ryba psuje się od głowy”
Ostatnio też mam straszną huśtawkę nastrojów, histerii, płaczów, ale to może ten stres rekolekcyjny, no i jestem w trakcie @
Dziś stanęłam na wagę i !!!!!!!!!!!! Boże!!! Kilogram w górę, no odechciewa się wszystkiego.
Mam nadzieję że u was trochę lepiej niż u mnie, zaraz biegnę poczytać co tam się wydarzyło na waszych wątkach.
-
oja.. Antidotka... nie przejmuj sie bachorami! Taki glupi wiek. W nosie w doarastajacymi szczylami ;)))))
i niech sie nei odechciewa Ci dietki czasem!!!!!!! On spadnie te kg. Tez mialam powrot jednego kg. I spadl nagle razem z kg z tego tygodnia! Wytrzymaj, przeczekaj. Moze nie wchodz na wage na wszelki wypadek do skonczenia @? Rob swoje a efekty beda!!!!!!
o taaaaak sciskam weekendowo :lol:
-
Anti, ale ty zdolna jestes. :D
Mam corcie w gimnazjum, wiec wiem o czym mowicie. Koszmarny wiek. Raz zachowuje sie jak dorosla - inteligentna, wygadana, dowcipna, innym razem jakby jej z nagla odebralo rozum - gorzej niz kiedy miala 3 lata. I te humory. Albo siedzi taki nadety mruk, albo skacze po pokoju i buzia jej sie nie zamyka. Mowie Wam - trzeba byc swietym.
Gratuluje zdjecia szwow - w koncu pozbylas sie tych obcych. :D
-
Anti, nigdy się nie waż w czasie @ - zdołujesz się tylko, a wynik i tak nie jest wiarygodny :? Główka do góry, minie @, odpoczniesz po rekolekcjach- zobaczysz, że nastrój diametralnie zmieni się na lepsze :wink: :lol:
Buziaki i miłego weekendu!
-
hehehhe.. ja od zawsze mam ochotę podejść i walnać w łeb 8) :twisted: :twisted:
a tak na poważnie to współczuję... młodziez potrafi być brutalna :?
co do wagi to nie przejmuj się nią... po @ napewno spadnie!
trzymaj się dzielnie :wink:
pozdrawiam
i miłego weekendu życzę
-
Nie martw sie waga w trakcie @ ja wazyłam prawie 3 kilo wiecej niz 2 dni po :)
Pozdarwaim
-
dzisiaj wpadam tylko na chwilkę. Na 12.30 jadę trochę postudiować :lol:
Dziś siedzę do 19.30 więc pewnie będę padnięta.
za waszą radą nie wchodzę dziś na wagę, żeby się nie denerwować. Jak się skończy @ to zobaczymy, obyście miały racje.
Życzę wszystkim zwiedzającym mój wątek miłego dnia!!!