Strona 1 z 19 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 181

Wątek: dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!!

  1. #1
    antidotum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!!

    witam, kiedyś byłam tu zalogowana i teraz skożystam z tego konta. Cóż, w ubiegłym roku ważyłam 105 kg i bardzo mocno się zawziełam i udało mi się schudnąć 10 kg. niestety po po 4 miesiącach zaczęłam odpuszczać, przestałam ćwiczyć i zaczełam jeść jak kiedyś...teraz ważę ok. 110 wzrost 171 ... wiem że potrafię schudnąć jak mam motywację, lecz teraz trochę się boję że to jest trochę syzyfowa praca - nie wiem czy tym razem mi się uda - a jak schudnę to czy znowu nie wrucę do wagi wyjściowej. mam 23 lata i nie mogę już na siebie patrzeć, ale chyba już nie mam siły żeby zaczynać od nowa walkę z kilogramami. Na razie walczę ze sobą żeby podjąć decyzję odchudzania, a potem ciężką walkę z jedzeniem, z ćwiczeniami. Pozdrawiam wszystkich chudnących. mam nadzieję że do was dołączę.

  2. #2
    boksita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Cie serdecznie.Super że sie tutaj pojawiałaś ponownie.[b]Nie poddawaj się [/b] .Najgorsze to zacząć wierzyc że sie nie uda i nie można .ZAWSZE MOŻNA.Dlatego nie poddawaj sie .Głowa do góry napewno sie uda Jak podejmiesz decyzje to pierwszy krok ten najwazniejszy bedzie juz za Toba .Ja będę trzymać kciuczki żeby to nie był ostatni ale pierwszy krok do wali z kilogramkami.Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam .Zapraszam na mój wątek.

  3. #3
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    najważniejsze, to powiedzieć sobie 'dam radę!' i uwierzyć w to. kochana, zaglądaj często, a my oferujemy wsparcie!

  4. #4
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No cóż, ja też nadrobiłam z nadwyżką, ale nie wolno się poddawać. Ktoś kiedyś powiedział: przegrywasz dopiero wtedy, gdy godzisz się z klęską I do jest prawda. Dopóki próbujesz zawsze jest szansa, że się w końcu uda Trzymajmy się tego, a będzie dobrze

    Cieplutkie uściski!!!

  5. #5
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mocno trzymam kciuki, zeby tym razem sie udalo . Pamietaj, ze jednym z powodow takiego jo-jo moglo byc to, ze odchudzalas sie zbyt drastycznie i organizm przyzwyczail sie do az tak malej ilosci kalorii. Polecam 1200-1300 kcal, a ponizej 1000 to bron boze nie schodz.

  6. #6
    pompona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2008
    Posty
    22

    Domyślnie

    Witam! Ja też trzymam za Ciebie kciuki! Uda się! Zobaczysz! Musisz tylko bardzo tego chcieć Ja ważyłam już 64 kilo, zerknij na mój suwaczek.. Widzisz, też nadrobiłam, bo się rozleniwiłam, obrosłam w piórka... Nie ma co się poddawać! Damy radę! Bierzmy się ostro do roboty

  7. #7
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Witam. Ja też nie mam silnej woli, a chciałabym schudnąć choć trochę...
    Będę tu do Ciebie zaglądała i Cie wspierała bo to pomaga naprawdę...
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  8. #8
    monikzabcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam jestem tu pierwszy raz i myśle ze dużo mi pomoze wymienianie sie z innymi swymi problemami, mam ten sam proble, kiedy byłam mała byłam bardzo gruba, w wieku 12 lat schudłam 30 kilo przez pare lat wszystko było wporzadku potem zaczełam jesc dzisiaj mam 19 lat i te 30 kilo znowu przybyło, czuje sie okropnie, teraz mam motywacje moje wakacje z chłopakiem <z ktorym jestem 5 lat i wcale nie zauwazył ze przytyłam hihhihh > planuje schudnac 25 kilo w 3 miesiace, i nie bede przekraczac 700 kcal, potem bardzo stopniowo mam zamiar zwiekszac kalorie, wiem ze to tzw. drastyczne odchudzanie, ale mi tak najlepiej sie odchudzac, no i wszystko ładnie sie pisze a gorzej z samozaparciem, wytrzymam 2 dni potem mi jakies tosty w głowie itd. i ciągle od jutra, dzisiaj znowu zaczynam od poczatku i naprawde chce wytrzymac, bo nie moge na siebie patrzym, a wiecie jeszcze co mi pomaga <chociaz na krotko > ogladanie katalogów z ciuchami np. z bon prixu, tyle fajnych ubranek jest na szczupłe laseczki... Jeśli wiara czyni cuda, trzeba wierzyc ze sie uda !!!

  9. #9
    antidotum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki za tak szybkie odpowiedzi. To prawda moja poprzednia dieta, była bardzo rygorystyczna - włąściwie głodówka - i teraz płacę za swoją głupotę. Podziwiam wszystkie dziewczyny, które mają już od tak dawna silną wolę. Ale czy jeżeli podejmę, wyzwanie i zacznę się odchudzać, to czy już do końca życia mam być na tej diecie 1000? czy jak schudnę i wrucę do normalnych posiłków to znowu odbije mi się to "jojo" ?
    No ale chyba nie mam wyjścia, muszę po raz kolejny spróbować. Chyba motywuje mnie wasza wiara w to że to możliwe. DZIĘKI.

  10. #10
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    poczytaj wątek Margolki odchudzam się, i nie chudnę, a także wątki dziewczyn którym się udało. Nie musisz do koca życia byc na 1200 kalorii, chodzi o to aby dodawać je stopniowo , nie wracać od razu do normalnego jedzenia, no i oczywiście musimyzmienić na stałe styl żywienia

Strona 1 z 19 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •