Oj kochana, uda Ci się, uda Masz taką motywację, że ho ho W odchudzaniu najważniejsze jest, nastawienie psychiczne, Ty jesteś w tym temacie fachowcem No i jeszcze jaki cel...
TRZYMAMY ZA CIEBIE KCIUKI ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA
boksita / pompona - dziękuję za odwiedzinki i za wsparcie!!! Gdzie mogę znaleźć Wasze wąteczki??? Bo szukam szukam i jakoś ich nie widzę....
Żabciu, pytałaś mnie o foliowanko wszystko na ten temat znajdziesz tutaj ,wiem że nie masz teraz za wiele czasu ale naprawdę warto ten wątek przeczytać. Ja ten ''zabieg'' przeprowadzałam dopiero dwa razy ale jestem bardzo zadowolona z efektów.
Pozdrawiam imienniczkę, pa.
Cześć żabciu
dawno Cię nie ..ekhmm..czytałam..
nie trzymam za ciebie kciuków - to nie przyniesie efektu..
raczej trzymam wokół ciebie i siebie ścisło zapięty pas
który kochana..musimy poluźnić
a jedyna droga do tego jest przez schudnięcie
ja zaczęłam odchudzanko..po raz enty.. 9 stycznia. Mam już małe sukcesy..ale nie o tym chciałam pisac.
Wiesz co ci powiem..znamy się nie tylko z forum..lecz z dawnej pracy... "CP" ty pozostałaś przy swoim nicku.. ja swój zmieniłam.. bo zmieniło sie całe moje życie. Odwróciłam je zupełnie do góry nogami więc zmiany są wszędzie
zelony potworze.. wiesz od czego zacznij odchudzanie.. od systematyczności
ja się tego uczę, bo właśnie zawsze brak systematyczności mnie zabijał
taki kurde słomiany zapał... ehh
założyłam dziś bloga..i jak go dopieszczę, umieszczę tu linka..swojego watka na forum tu nie mam.. ale za to w blogu chce codziennie się uwywnętrzniać. To będzie moja nauka systematyczności.
Nie ma że mi się nie chcę...
że się boję..
że nie mam ochoty.
Trzeba coś zrobić to to robię i do tego dobrze
więc ropucho przepotworna .. DO ROBOTY . ja cię dopinguję a ty mnie.. i nie ma że sesja, a w moim przypadku praca inżynierska...Potraktuj ją jako świetnego odciągacza od jedzenia
cmokas i wiesz... nie ma żartów
jesteś pod obserwacją... hihi
Witam
a ja tak sobie mysle ze masz wspaniała motywacje - raz ze facet i slub w planach , dwa ze sie sama z soba dobrze nie czujesz
czyli trzeba zrobic cos zeby sie dobrze poczuc
ehhh nagorsza wlasnie ta systematycznosc, ja mam zawsze sinusoide - chudne, tyje chudne tyje, bo jak zrzuce juz troche to "zapominam" o diecie i od razu to widać
lubie tez jak widze szybko efekty, bj mnie to motywuje
no i wiadomo ze jedzenie jest cudowne ale ...cos za cos
ktos kiedys powiedzial ze alkoholicy maja lepiej - musza odstawic alkohol - definitywnie i juz
a jedzenia odstawic sie nie da
to tak jaby sie swoja "uzywke" mialo przed nosem, trzeba troche zjesc ale nie wolno posunac sie dalej
ale licze ze sie zawezmiesz i ci sie uda
pozdrawiam cieplutko
trzymam kciuki
Ja też myślałam że się nie da aż któregoś pięknego dnia powiedziałam sobie teraz albo nigdy :P a zaczynałam różne diety już chyba ze sto tysięcy razy Wystarczy chcieć i wszystko jest możliwe [/b]
Witaj Mala Zabko !
Motywacje masz swietna..nie odkladaj tego na pozniej,nie mow "do sierpnia 2007" jeszcze tyyle czasu - zdaze !
Zrob to juz teraz,zeby pozniej nie zaprzatac sobie glowy niepotrzebnymi sprawami i pytaniami: "zdaze,nie zdaze".
Pozdrawiam !
Aga
Miłego weekendu Żabko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - to link do galerii o która pytałas u Bike
Zakładki