Wątek: Przydałby mi się porządny kopniak...

XXXONKO
KOCHANIE CHYBA CIE TROSZKE ROZUMIE TOBIE ZDARZAJA SIE WPADKI A JA JAKOS CHUDNE ALE ZUPELNIE WOLNIEJ NIZ WSZYSCY JEM MALO NIE JEM PIECZYWA ZUPWLNIE NIE JADAM SLODYCZY ANI WEDLIN I CO Z TEGO
DZIEWCZYNY PRZESUWAJA SUWACZKI A JA JAKOS ZOSTAJE W TYE TYLKO WIDZE JAK WSZYSTKIE MNIE DOGANIAJA
TO NIE JEST RACZEJ FAJNE
ALE JEST JESZCZE COS CO CALY CZAS WE MNIE SIEDZI MAM CALY CZAS NADZIEJE MI SIE UDA I DLATEGO NIE PODDAJE SIE TAK DO KONCA BO CALY CZAS MAM NADZIEJE
I TY TEZ SIE TRZYMAJ I NIE PODDAWAJ
A CO DO TAKICH RZECZY JAK RESZTKI Z IMPREZEK TO NIE ZALOJ WYRZUCAJ BO TO CZEGO W PORE NIE WYRZUCISZ TO NAPEWNO W KONCU POWEDRUJE DO TWOJEGO ZOLADKA A TEGO NAPEWNO BYS NIE CHCIALA
TRZYMAJ SIE I NIE PODDAWAJ

Xxxona - a pamiętasz jak mnie się wydawało, że mam za wolne tempo, bo mnie dziewczyny w pędzie mijają? Zrobiłam się nerwowa i Hybris mnie ustawiła do pionu
A tu jeszcze proszę - Gosiakk :

.. zreszta Forum to nie wyscig

I to jest dokładnie to - nie ścigasz się z nikim innym tylko z samą sobą Miej swoje własne tempo, swoje własne wpadki, swoje własne dołki i górki. Nawet gdyby Ci to zajęło i z 10 lat to warto

Witam w środowe popołudnie.
Dzis dietkowo jest wzorowo jak do tej pory) ale przede mna najtrudniejsze częśc dnia- wieczór.Bardzo chciałabym wytrwac bez grzechu i nie skusic się na nic co nie jest dozwolone.
Byłam dzis pierwszy dzień w pracy po chorobie.Okazało się że jestem jakaś słaba, nie mam na nic siły.Może to pzrez choróbsko a moze pzrez te pare kilo co mi przyskoczyło w ciągu choroby.Brakuje mi tchu i czuje sie słaba jak kocię( rozmiarów słonia ) Wczoraj i dziś zaliczyłam z dzieckiem spacer prawie po godzinie i wspinanie się z dzieckiem na reku na drugie piętro( zawsze pare kalorii spaliłam).
Odwiedzam zaprzyjaźnione wątki, podziwiam nowe suwaczki ale jakoś głupio mi pisac o swoich słabościach.Wystarczy że tu przysmucam.

Hybris własnie się staram otrzepac i zabrac sie do solidnego dietkowania
Balbinatrzymaj kciuki bardzo mocno za mnie.
Gosiakk przeczytałam u ciebie na watku że zaczełaś DC.Gratuluje i trzymam kciuki za sukces.Ja myslałam o tej dietce zachęcona sukcesami hybris.Niestety nie daje rady na ścisłej.Boli mnie żoładek z głodu.Próbowałam mieszana z małym sukcesem ale trwało to krótko bo kupiłam saszetki tylko na 7 dni.
Niuniareks trzymam kciuki za ciebie
Pyzawiem wiem i staram się wszsytko poustawiac na swoje miejsce
Neti brakuje mi cierpliwości.Wiosna już nadeszła chciałoby się lepiej wyglądac a tu klapa.Nic mi nie wychodzi.Troszkę mnie zmylił pierwszy miesiac odchudzania kiedy to kilogramy leciały wspaniale.Tearz też bym tak chciałam a tu wielki STOP, a nawet do góry
[b] Mirielka[/b jak zwykle jesteś niezastapiona w motywowaniu wątpiącego grubasa.Bardzo sobie cenie to co piszesz.Dzieki
Chcę bardzo podziękowac wszsytkim za troske i wsparcie.Bardzo jest to dla mnie ważne że jesteście że zależy wam na moim sukcesie, że mnie wspieracie.

Jesteśmy i będziemy do samego końca Twojej walki z samą sobą... tylko bądź i pisz... napewno znajdziesz w sobie siłę do dalszej walki o siebie przecież...

Nie motywuję grubasa, Xxxona - motywuję CIEBIE

Nie bądź smutna wystarczy ze ja jestem
Pozdrawiam

_______________

jest mi smutno

Pozdrawiam wieczornie i melduję ,że już w lepszym hooomorku

Uffff i nareszcie koniec pracy na ten tydzień.Teraz mam dwa dni weekendu czyli totalne lenistwo i rozkoszowanie się wiosną.Mam zamiar poświęcicduzo czasu na sobotni i niedzielny spacer.Oby tylko pogoda dopisała.
Dziś dzień dietkowo był idealny- po prostu super.jestem z siebie bardzo zadowolona.Pierwsze raz od bardzoo dawna.

No w końcu coś optymistycznego przeczytałam
Gratuluje Takie małe sukcesy są nam bardzo potrzebne , prawda ?
Od razu ma się więcej zapału do walki
Odpoczywaj i spaceruj Udanego weekendu życzę

No i bardzo dobrze się weekend zaczyna - i tak trzymaj dalej