-
grubasek pozdrawia grubaska w TLUSTY CZWARTEK i zyczy wytrwałosci
-
witaj laska
ja sobie spokojnie plazuje na PLAŻACH POŁUDNIOWYCH
już 4 dzień
dziś w tłusty czwartek pozwoliłam sobie tylko na makrelę wędzoną
a to jest dozwolone
nie zjadłam NIC słodkiego :P
i jestem DUMNA Z SIEBIE
o by tak dalej a bedzie dobrze
-
szkoda tylko ,że mnie nikt wiecej nie nawiedza i pociesza
-
HEJ
hej Mejdejka!!! nie smuc sie, ja Cie pociesze
musze cos dokladnie poczytac o tej Twojej dietce-moze bym sie przerzucila
w sumie dieta 1000 kcal nie jest taka zla, od czasu do czasu mozna sobie pozwolic na male co nieco, ale znajac mnie to bym sobie pozwalala codziennie wiec w tlusty czwartek- w swieto paczka, w dzien, na ktory wszyscy moga sie obzerac bez granic, , w dzien, na ktory czekalam caly rok- nie zjadlam NIC slodkiego!!!
wytrzymalam, choc mnie skrecalo i wywijalo za to pozwolilam sobie wypic litr soku pomaranczowego bez rozcienczania PYSZNIE!!!
a w ogole to zyje juz 14 dzien bez piwa. Nie wiem czy powinno byc tak czy tak z jednej strony dobrze, bo przez piwo urosl mi korbonek, ale z drugiej... hmm...jestem strasznie nieszczesliwa, ze nie ma beer light tylko 10kcal :P
Inajwazniejsze wszyscy mnie straszyli ze nie wytrzymam na diecie , ze sie zalame, ze pewnego dnia rzuce to wszystko i zjem pol lodowki lacznie z obudowa... najgorzej przetrwac 1 tydzien, potem idzie sie przyzwyczaic i mozna robic wiele ciekawych rzeczy, a nie myslec tylko o jedzeniu (autopsja)
-
Kochanie a gdzie Ty sie podziewasz pojechałas sobie odpocząc pochwal no sie wiecej
-
a czym tu się chwalić
CZWARTEK super też nie zjadłam NIC słodkiego
ale wczoraj przyszła koleżanka z .... piwkiem
i wypiłam rozcięczone piwko 1 całe z wodą
i to mnie zgubiło bo po piwku były paluszki , percelki i 1 chałwa
oj wstyd mi , strasznie
ale to mnie nie załamamie i dalej będę plazówać i dietować
za karę 1 fazę przedłużę se o 1 tydzień
a tu znajdziesz najwięcej info o tej dietce neti71
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A TAK W SKRÓCIE TO :
Podstawą diety South Beach jest wyeliminowanie tego, co "złe" w naszym jadłospisie: "złych" węglowodanów i "złych" tłuszczów. Potrzeba jedynie odrobiny konsekwencji, by zastąpić tłuszcze złożone prostymi, takimi jak: oliwa z oliwek, orzechy, nasiona, ryby, avocado, zaś "złe" węglowodany "dobrymi", pochodzącymi z ziaren, owoców i warzyw. Nie liczymy kalorii i nie głodzimy się, a jednak chudniemy
Dieta South Beach jest podzielona na trzy fazy. Znajdziecie tutaj ich krótki opis oraz listę produktów, które można jeść w danej fazie oraz których należy unikać.
Opis fazy:
Trwa 2 tygodnie. Można przez ten czas schudnąć 5 - 6,5 kg (w zależności od wagi wyjściowej)!
W jadłospisie powinno się znaleść 6 posiłków. Powinny one zaspokajać głód, muszą więc być normalnej wielkości.
Produktów nie wazymy, a takze liczenie kalorii jest zbędne.
Produkty przyjazne diecie (zalecane): :P
Wołowina: chude części, jak polędwica lub górna część udźca.
Drób (bez skóry): mięso z piersi kurczaka lub indyka, szynka z indyka.
Ryby i owoce morza: wszystkie gatunki ryb oraz skorupiaków.
Wieprzowina: tylko chuda - gotowana szynka, polędwica.
Cielęcina: zraz, kotlet cielęcy z kością (np. z combra), górna część udźca.
Sery: (bez tłuszczu lub z obniżoną jego zawartością) cheddar, twaróg (1-2 procentowy albo odtłuszczony), feta, mozzarella, parmezan.
Produkty mleczne: mleko (0 - 1%), chude mleko sojowe (do 4 gramów tłuszczu na porcję), maślankę (0 - 1%), jogurt naturalny ( 0 -1%) -
nalezy ograniczyć do 2 porcji dziennie.
Orzechy: orzeszki ziemne (20 szt.), pekanowe (15), pistacjowe (30), masło orzechowe (łyżeczka).
Jaja: całe jaja bez ograniczeń (chyba, że są przeciwwskazania lekarskie).
Tofu: miękkie, niskokaloryczne gatunki o obniżonej zawartości tłuszczu.
Warzywa: karczochy, szparagi, brokuły, kapusta, kalafior, seler, jarmuż, ogórki, oberżyna, cukinia, sałata, grzyby (wszystkie gatunki), szpinak, kiełki lucerny, papryka, cebula, pomidory.
Rośliny strączkowe: różne rodzaje fasoli (również szparagowa), groch, soczewica, soja.
Tłuszcze: olej rzepakowy oraz oliwa z oliwek.
Słodycze: (do 75 kalorii dziennie!) sorbety, dropsy, kakao.
Produkty zakazane:
Warzywa: buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki.
Owoce: wszelkie owoce i soki.
Produkty bogate w skrobię: wszystkie gatunki pieczywa, maca, płatki wszelakiego rodzaju , owsianka, ryż, makarony, ciastka.
Inne: wszelkie alkohole, w tym także piwo i wino, nawet w małych ilościach.
[ i mleko, maslanka, jogurt, mleko sojowe według zmiany kilku zasad.
-
jedynie mge się pochwalić tym ,że na swojej wadze zobaczyłam wreszcie magiczną cyfrę
79 :P
to co ,że to 79,9 ale już 79 czyli tak naprawdę już ponad 2 kilo mnie nie ma
Z MAŁYMI GRZESZKAMI ALE POWOLI DĄŻĘ DO CELU
-
Mejdejka witaj
Gratulacje spadku wagi-oj strasznie ci zazdroszczę tych 79.9 Widze ze bardzo ci służy to plazowanie w południowym słońcu.Ciesze się bardzo że chudniesz i tryskasz humorem.
Trzymaj dietkowo.Zycze dużo odpoczynku w weekend
-
Oj, Mejdejko - jakże na Ci gratuluję tej 7 na poczatku, ależ sama bym tak chciała...
Niestety, na 7 będę wyglądała tęsknie za miesiąc, za razie celujemy w "8" Wszelkie znaki na niebie i na ziemii mówią, że powinno się udać.
Trzymaj się dalej i walcz dzielnie - widzisz, odchudzanie wcale nie takie straszne, jak mogłoby się wydawać
-
Hej dzieki za opisy i instrukcje ale ja chyba narazie zostane przy swoim .Jakos sobie nie wyobrazam nie picia sokow mleka nie jedzenia owocow i ryzu.Ale jesli przestane chudnąc na swojej diecie napewno przyda mi sie jakas inna i wtedy bede wiedziała gdzie sie zwrócic.
Miłego dzionka zycze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki