-
Madziu fotki będa ale jeszcze nie teraz ;] Teraz nadrabiam zaległości w kontaktach między ludzkich :lol: :lol: czyli zwyczajne spotkania ze znajomymi ;]
sandraj :oops: :oops: :oops: ja przepiękna ? :D no bez przesady :P 3mam kciuki , mam nadzieje , że wszystko ułoży się po Twojejj myśli :D
bes_xyfki no postaram sie z całych sił tam być ;] a wiadomo , że jak człowiek bardzo chce to może wszystko :D - ja w to wierze ;]
Triskell takie optymistyczne myśli chodza mi po głowie już od kilku dni, miałam wam to jeszcze przed wyjazdem napisac , ale oczywiście mi wszystko z głowy wyleciało ;] myłam naczynia i tak sobie rozmyślałam ( ciekawe miejsce na rozmyślanie - nad zlewem pełnym naczyć ;) ) , że własciwie na co ja narzekam. Ostatnio coraz częsciej dowiaduje się , że ktoś z moich znajomych jest chory i to dość poważnie , mimo wszystko oni nie narzekają , starają cieszyć się życiem , to dlaczego ja nie mogę . Otóż mogę i zamierzam to teraz robić ;] Bo w sumie wyglądam już ok , faceci się kręca ( tylko ja ich wciąż trzymam na dystans :P ), panowi na ulicy zawsze się przed przejściem dla pieszych zatrzymują i mnie puszczają ;] Ludzi dookoła mówią mi , ze ładnie wyglądam , ba dzisiaj usłyszałam od pana X , że w sumie niedługo chyba znikne jak tak będe się odchudzać i że tyłka nie będe miała i na co on się wtedy biedaczek będzie patrzał ;] Niech mi się w oczy patrzy :roll: :lol: :lol: :lol: No więc jest dobrze tak jak jest :D Dużo już we mnie nie trzeba zmieniać , nawet jak mój cel osiągne za 3-4 miesiące to i tak będę szczęśliwa , przez to wszystko czego już dokonałam ;] Warto było , a praktycznie jak na to teraz patrze to wysiłek nie był szczególnie wielki w porównaniu z korzyściami jakie teraz mam , nie tylko estetycznymi , ale także zdrowotnymi , psychicznymi itd ;] Można wymieniac i wymieniać ;] Żałuje tylko jednego , że wcześniej się za siebie nei zabrałam ;] Ale z drugiej strony kto wie jak wtedy potoczyłoby się moje życie ;] Widac tak miało być :D
Uh to na tyle , ale się "nafilozofowałam" :D
Pozdrawiam :D[/b]
-
przeczytałam, że się utylizowałaś :P :lol: :lol: :lol:
a poza tym ja zawsze dobrze prawię :P (prawie ;) )
-
Na podstawie Twoich zdjęć potwierdzam: naprawdę jesteś już śliczna dziewczyną i niewiele jest do zmieniania (tzn. ja nie widzę nic, ale zawsze to w stosunku do siebie i swojego ciała jesteśmy najbardziej krytyczni, więc Ty pewnie jakiś tam niewidoczne dla mnie drobiażdżki znalazłabyś). :)
Uściski :)
-
Chyba się jutro zważe tak z ciekawości czy przytyłam coś po wyjeździe ;] A ostatnio ( uh nie ostatnio- tak od miesiąca ) marzy mi się pizza ;] No i codziennie mi po głowie chodzi ;] Chyba niedługo zwariuje :D I w ogóle dużo rzeczy mi się marzy :roll: :roll: :roll: ale póki co to ja wygrywam ;] Chociaż myślę , że pewne rzeczy jestem w stanie wcisnąć w limit kaloryczny jakbym bardzo chciała ;] No ale wole nie próbować ;]
Triss no co do mojego wyglądu to ja widze mnóstwo rzeczy które mogłyby sie zmienic ;] Ale chyba powoli zaczynam to akceptopwać. Tak ogólnie nie jest najgorzej , ale szczegółów zawsze można się czepiać ;]
Pozdrawiam ;]
-
Nie wiem czy nie lepiej wcisnąć kawałek (ale kupić tylko kawałek a nie całą) w limit niż później nie wytrzymać i zjeść całą. Ale ważne że sobie radzisz :) I ze to Ty wygrywasz :) Życzę dalszej wytrwałości :)
Buziaki!
-
Całej bym pewnie nie zjadła, bo mój żołądek jest na tyle skurczony , że by mi na to nie pozwolił ;] Bo bym chyba od razu zwróciła to co zjadłam ;] Poza tym pizza nie zajac nie ucieknie. Jak już serio nie będe mogła wytrzymać to ja i tak zjem i tak ;] Mowa oczywiście o kawałku jednym ;) Bo ja się nie chec męczyć na diecie - ja chce mieć świadomość tego , że mogę jeść wszystko , ale to oczywiście powoduje wolniejsze chudnięcie. No cóż dieta to nie wyścigi , powoli dopnę swego ;]
Nie ważyłam się , bo zła jestem i nie chce sobie ewentualnie dodatkowo psuć humoru skokiem wagi ;]
Tak z innej beczki : ja chyba nie wyglądam na zabawkę , prawda ? To czemu faceci się ciągle tylko bawią ? :? :? :? :? eh ale wściekła jestem , minie mi za dzień lub dwa ;]
Pozdrawiam ;]
-
To już rok [;
Cel dalej nie osiągnięty [;
życie ...
Miało być wielkie podsumowanie , ale nie ma i chyba nie bedzie [;
I coraz mniej mnie tutaj , ale pewnie wróce [;
-
o czyżby chybatki wróciły :) piszesz ze bedą zdjecia, mam nadzieje ze nie bedziemy musieli na nie za długo czekac o z checia bym popatrzył na coś ładnego ;)
-
Pozdrawiam!
Przepraszam ,że mało ostatnio się udzielam :wink: , ale małe zawirowania powstały.... jeszcze kilka dni i opanuję sytuację.Dziękuję za pamięć!
:)
-