wesołych swiąt
http://kartki.onet.pl/_i/d/zajaczek_d.jpg
Wersja do druku
wesołych swiąt
http://kartki.onet.pl/_i/d/zajaczek_d.jpg
Zdowych pogodnych a przede wszystkim spokojnych i pelnych rodzinnego ciepla Swiat Wielkanocnych zyczy Sandra :D
http://fotosik_s.fm.interia.pl/zajaczek_d.jpg
Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych
smacznego jajka , mokrego dyngusa
życzy Magda
[img]http://images3.fotosik.pl/50/wc675l4hrb6rzgpk.jpg[/img]
Zdowych pogodnych spokojnych i pelnych rodzinnego ciepla Swiat Wielkanocnych zyczy IWONA
http://i50.photobucket.com/albums/f327/milkus1/h.jpg
Malutki baranek ma złote różki
pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki
gdy nikt nie widzi chorągiewką buja
i beczy cichutko WESOŁEGO ALLELUJA!!!
Dziękuje bardzo za wszystkie życzenia.
Wesołych świąt
...Oby zdrowie dopisało
i jajeczko smakowało,
by szyneczka nie tuczyła
atmosfera była miła ...
http://www.trojmiasto.pl/kartki/wiel...mg/pisanki.gif
Dzisiaj powinnam się ważyć , ale się boję :D
Znowu jestem chora. Ostatnie porządki przede mną .
Powinnam się ważyć dzisiaj no , ale nie wiem czy jest sens.
Odezwę się po świętach :D
No dobra zważyłam się bo nie wytrzymałam :D
O mamo jaka jestem szczęsliwa i zaskoczona jednocześnie :D
68.8 tyle mi pokazała :D
Oczom nie wierze :D
W końcu jestem już na ostatniej prostej :D
Idę fruwać :D
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!
wytrwałości i dotarcia do celu!
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Ci, żeby śmiały się pisanki, uśmiechały się baranki, mokry śmingus zraszał skronie dużo szczęścia sypiąc w dłonie.
Pozdrawiam!!!!!!
ZAJACZKA PIEKNEGO
DYNGUSA MOKREGO
MILOSCI WIECZNEJ
DROGI TYLKO MLECZNEJ
SWIAT W SZCZESCIE OWOCNYCH
ZYCZY......
KURCZACZEK WIELKANOCNY :wink:
http://szukaj.wp.pl/pic/1;/f5/da/d4f196112f5e.jpeg
Chybaty Gratulacje ogromne!!!
Masz racje wagi sie chyba nas przestraszyly :P i dobrze...oby tak dalej :!:
Bardzo sie ciesze z Twojego sukcesu:)
Pozdrawiam!
[img]http://images2.fotosik.pl/51/xgcuar29sn8ruv0i.jpg[/img
Wesołych Świąt ,ostatnich na diecie,smacznego jajeczka ,mokrego Dyngusa ,ciepłej wiosny .
No pięknie, gratuluję!!! :D :D :D
Już tak niewiele Ci zostało... Wiesz co, stojąc tu na mecie to ja już Ciebie widzę, biegniesz, jesteś coraz bliżej. Widzisz, jak Ci gryzoń łapką macha? :)
Uściski :)
Racja Triss biegnę ile sił w nogach :D
Ale wiem , że jeszcze długa droga przede mną :D
No ale nie ma co się poddawać czy też spoczywac na laurach ;)
Trzeba walczyć do samego końca :D
Tematem przewodnim świąt było " odchudzanie Natalii"
No myślałam , że długo z nimi przy stole nie wytrzymam.
Każdy gadał o mnie , dorzucał swoje mądrości, a szczytem wszystkiego było przyniesienie wagi i ważenie się <ściana>.
Dobrze , że już po świętach :D
Bardzo zaczeło mnie denerwować gadanie na temat odchudzania.
A już w ogóle u dziewczyn które nie mają problemów z nadwagą i mówią mi co to ja źle robie.
NO litości. W końcu to ja zgubiłam 23 kg nie one i chyba wiem lepiej co powinnam a czego nie powinnam robić.
Pozdrawiam :D
Witam !!
Serdecznie gratuluję magicznej 6 !!
Teraz pójdzie już z górki :D
Widzę ,że u Ciebie też nie brakuje chętnych do udzielania rad . Chyba wszyscy nas lepiej znają niż my sami he he :D
Zawsze się tacy znajdą co uważają " dobre rady zawsze w cenie "
Grunt to sie nie przejmować :)
Te wszystkie komentarze na temat odchudzania są już nudne. Albo się nasłucham jak ostatnio przytyłam , albo że nic nie chcę jeść to pewnie się zaczęłam odchudzać. A czemu to się wogóle ocdchudzam itp. Każdy musi wtrącić swoje trzy grosze.
Nieraz zazdroszczę tym laseczkom co zawsze maja jednakową wagę i przynajmniej nie są z tego powodu tematem do rozmów :D Muszę to jakoś przecierpieć i z uporem grzecznie odmawiać częstowania mnie bombami kalorycznymi.
Pozdrawiam serdecznie :D
witam
gratuluje 6 z przodu idziesz jak burza 8)
jeszcze jedna prosta i już upragniona waga :D
a co do rad każdy kazdego chce pouczać bo nie mogą patrzeć że tak chudniesz ładnie i chcą swoje trzy grosze wrzucić bo myślą ze dzięki tym radą tobie pomogą :idea: albo ci poprostu zazdroszczą a jest czego dużo już zrzuciłaś :D
pozdrawiam i zycze miłego dnia
Grauluję 6 z przodu - sama wiem jakie to wspaniałe - niedawno też się cieszyłam szósteczką z przodu :) i nadal jeszcze ją mam... :)
A innymi się nie przejmuj... pogadają pogadają i gdy napotkają po prostu ignorowanie ich wynurzeń przestabną ... :)
Cholera... pisze po raz 2 ten sam post. W skrocie :
1. taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakie gratulacje ! :D :D :D Jestes wielka bym Ci napisala ale teraz to y jestes malenka drobinka szczupla!
2. informuje,ze czerpie egoistyczne sily i wzoruje sie i pekam z dumy prawie tak jakby ta 6 byla moja! :lol: :lol: :lol:
3. matko jedyna! 6 z przodu to juz wynik bardziej niz przyzwoity!!!!!!!
4. Zyczenia sle poswiateczne i z okazji 6 zycze zeby reszta poleciala jeszcze szybciej w nagrode,ze taka dzielna bylas!!!!!
sciskam patyczaku :lol: :lol: :lol:
chybaty- ja naprawdę jestem pełna podziwu i... zazdrości- ale takiej zdrowej zazdrości, bo ona mnie przynajmniej motywuje.
Bardzo serdecznie ci gratuluję- jesteś prawie na końcu drogi, wyglądasz ślicznie, a do tego jesteś po prostu zdrowsza- bo otyłość to straszna choroba!!!
czerp ile sił z życia, teraz nie musisz się już martwić zbędnymi fałdami, paraduj w obcisłych bluzeczkach i ładnych spodniach, krótkich spódniczkach ;)
i bez zasapania łaź po górach ;)
jesteś naprawdę wielką zwyciężczynią ;)
a co do komentarzy- ja powoli przywykam do nich, u mnie też komentują że schudłam 6 kg (w sumie 2 lata temu ważyłam ponad 10 kg więcej niż teraz, a 3 lata temu 15 kg więcej), a ja poprostu się śmieję z nimi i "dolewam oliwy do ognia" tekstami typu "głodzę się i nic nie jem" "biegam codziennie 10 km" a oni głupki często wierzą ;)
chociaż ... to bietganie to by mi się przydało ;)
Dziękuje za gratulacje :D
Wiecie co ? Dzisiaj dowiedziałam się , że obsesyjnie się odchudzam o_O.
Oczywiście znowu od koleżanki wszystko wiedzącej najlepiej.
A dlaczego tak powiedziała ? Bo całą grupą poszliśmy do pizzeri i ja zamiast pizzy zamówiłam sałatkę. NO to faktycznie obsesyjne było :D to taka kolejna jej "mądrość".
Eh powoli mi brakuje dla tego jej gadani cierpliwości :D
I najśmieszniejsze jest to że ona się nie da przekonać , bo ona ma zawsze racje.
Denerwują mnie takie uparciuchy :D
Pozdrawiam dziewczynki i życze miłego dnia :D
Witaj !!
Nie przejmuj się szczerymi koleżankami.Tak to już jest, przemawia chyba przez nie zazdrość, że Ci się udało.Może kiedyś czuły się przy Tobie lepsze, szczuplejsze , ładniejsze.A ty ich teraz poprostu zakasowałaś. Nie mogą teraz przy Tobie leczyć swoich kopleksów. I o to chodzi !! :wink:
Ja przyznam się szczerze ,że zawsze robiłam błąd. Jak byłam wśród znajomych to nie pokazywałam tego ,że sie ograniczam z jedzeniem, żeby przypadkiem nikt nie powiedział ,że się odchudzam. Chyba sie tego wstydziłam, bo wyszłoby na to ,że jestem gruba. Najlepsze było to ,że te co się nie odchudzały, to w sumie nic nie jadły i nikt nie zwracał na to uwagi .Wiem teraz ,że to jest poprostu głupie. Trzeba zawsze robić tak , jak mi w danej chwili odpowiada i nie patrzeć na innych, na ich głupie komentarze.
Dobrze robisz i tak trzymaj dalej ! :D Niech sobie gadają !
Pozdrawiam serdecznie :D
Czesc :D
Wiesz co..lacze sie z Toba w braku cierpliwosci do takich osob...Sama mam taka kolezanke ktora wszystko wie najlepiej...Najgorsze jest to ze w sprawach odchudzania to ona ulomna jest. Nie dosc ze jak zobacyzla ze wzielam sie za siebie to ona tez postanowila sie odchudzic (wazyla jakies 62kg i byla ladna dziewczyna) to za kazdym razem jak jadlam pieczywo vasa z salatka oburzala sie w jaki sposob ja moge sie tak zle odzywiac a sama je tylko serki wiejskie i nic poza tym :? Teraz wazy jakies 56 i wyglada okropnie...nawet plecy jej sie zapadly nie mowiac o klatce piersiowej ale nie da jej sie wmowic ze robi sobie krzywde i wprowadza w chorobe...no bo ONA WIE WSZYSTKO NAJLEPIEJ! :shock: I co tu poradzic?!
Co do Twojej 6 to jak tak strasznie Ci zazdroszcze...jennny dla mnie to jest nieosiagalna liczba...GRATULUJE jeszcze raz :P Gratulacji nigdy nie za duzo:)
Pozdrawiam...trzymaj sie cieplutko :P
S.
witam w piękny poranek obsesyjnie odchudzającą się chybaty!!!!
ja niestety dzisiaj mam próby technologiczne i na pewno zjem loda w polewie czekoladowej...
straszne takie uczucie że wiem że źle zrobię i nie mogę temu zaradzić...
Ja też myślę , że trzeba robiś swoje i nie zwracać uwagi na wszechwiedzących, ich i tak się nie zmieni
No wieciestaram się nie przejmowac takim gadaniem D:
Ale teraz przed @ denerwuje mnie to ze zdwojoną siłą :D
W końcu się jakoś powoli zbieram po tych świętach D: Wracam na drogę diety :D
Od razu jakoś tak leżej :D
Tylko jeszcze poprosze kopa na ćwiczenia :D
W tym tyg bez ważenia ( bo będzie @ ) i jakoś tak bezstresowo do tego podchodze :D
Przed 6 to dosłownie świrowałam jak miałam wejść na wagę :D
Idę odpoczywac , pół dnia pisałam referat o Islamie i mam dość :D
Pozdrawiam :D
Kop do cwiczen!!!! :wink:
Aua ;)
Solidny był :D
Jutro pobiegam jak mnie @ nie zaatakuje :D
chybaTy witaj,,,ech 6 masz ,,,heh fajnie,,,tz moze bede na tyle silna i dojde do niej :) bo nie ma co gadac tu potrzeba duzzzo sily,,,a co do kolezanki do hmmm ja sobie znajomych posegregowalam na toxsycznych i nie toksycznych,,najlepsza jest moja kolezanka ktora jak schudlam 14 kg,,i sie spotkalam z nia na miescie krzyknela w nieboglosy(mialam kolo 8 m do niej odleglosci) bozee co Ty z soba zrobilas,,ale sie roztylas,, i sie tak zastanawiam czy wtedy minus 14 wygladalo na plus...ech szkoda slow,, do takich ludzi,,dziekuje Ci slicznie za odwiedzinki ,,,buzialki :)
pozdrawiam i życze miłego dnia i dużoooooooo zapalu do ćwiczeń :P
Pozdrawiam weekendowo !!
Życzę dużo słoneczka , może przy ładnej pogodzie uda Ci się trochę pobiegać.
Gosiakk :arrow: nie powiem , miła ta Twoja koleżanka to nie jest :evil:
Jak najdalej od takich przyjaciółek :!: :!:
Witam :D
Gosiakk no takich kolezanek to ja na całe szczęście nie mam. Własciwie do tej pory wszyscy mnie wspierają w diecie :D Rzucają komplementami na prawo i lewo :D Moja przyjaciółka to się mnie zawsze wypytuje , czy aby na pewno dobrze się czuje itd. Także z tym nie mam problemu. Teraz ta się jakoś tak czepnęła i zaczęła głosić swoje poglądy. Dziwie się bo w sumie się z nią od pierwszedgo dnia studiów jakoś tak trzymam i nigdy wczesniej nie było takiego problemu :D A może faktycznie jest zazdrosna i leczyła swoje kompleksy przy mnie , aczkolwiek ona twierdzi , że nie ma kompleksów . Nie wiem skomplikowana osoba :D
Tak mnie Sandra wczoraj kopnęła , że teraz aż wstyd nie ćwiczyć . Tak więc zamiast biegania ( bo @ w natarciu) pójde na spacer :D taki z półtorej godzinny ;) dobrze mi zrobi :D
Pozdrawia dziewczyny i życze miłego wieczorku :D
Gratuluję chybatku wagi i tej wytrwalości ,której brakuje niejednej z nas.
Mam zamiar przejść na dietę tysiąca kcl i zacząć ćwiczyć .
Zastanawiam sie jednak czy wytrzymam?
Obserwując takie sukcesy jak twój jestem pełna wiary ,że też potrafię.Mam nadzieję ,że dojdziesz do swojej upragnionej wagi.
Maxi86
Oj Chybaty...to byl kopniak taki wiesz...z milosci :wink:
Milej niedzieli...zreszta przyszlego tygodnia tez :twisted:
hey!!
Poczytama sobie troszke twoj poscik... i przylaczam sie do walki z Toba :):) I oczywiscie gratuluje Tobie bo naprawde podoba mi sie Twoj sposob odchudzania jest bardzo zdrowy duzo w nim ruchu nic dodac nic ujac :):)
raz mi sie udało wiec czemu tym razem ma sie nie udac :P:P Miłego Dnia :))
:)
HEJ CHYBATY!!
NARESZCIE MAM CZAS I FORUM DZIAŁA JAK NALEŻY!! DOCZYTAŁAM TWÓJ WĄTEK I TRZYMAM KCIUKI ZA ĆWICZENIA CIELESNE!! I ŻYCZĘ WYTRAŁOŚCI! JAK DASZ RASDĘ PRZEZ TYDZIEŃ - TO PÓŹNIEJ SAMO PÓJDZIE!! BO TO WCIĄGA!!
POZDRAWIAM WIOSENNIE I CIEPŁO!! SAMA BYM POSZŁA NA SPACEREK ALE SIEDZĘ SOBIE W PRACY!! :cry:
wracając do tematu spaceru- byłam z dziećmi dzisiaj w sumie 5h na dworzu- nogi mi do d... wchodza....
no pierwszy spacerek był 3 h w parku w Oliwie- ło matko jak było fajnie
a później 2h na podwórku- też suuuper ;)
ale teraz skonana idę chyba o wanny i spac....
pozdrawiam :D
heloł heloł :) ale ty cierpliwą kobietą jesteś :) gdybym ja coś takiego usłyszała to bym się tak wkurzyła, ze szok :x :x :x nie znoszę osób, które zawsze i wszędzie muszą koniecznie wyrazić swoje poglądy i na dodatek sa one jeszcze bezdyskusyjne - podziwiam cię szczerze, że jej nie kopnęłaś pod tym stołem a może jednak?? :wink: :wink: :wink:
Witam !!
Pozdrawiam w tak piękny i słoneczny dzień. Jak ja Ci zazdroszcze tej 6. U mnie coraz gorzej, zapuściłam się poświętach. Kręcę się cały czas w kółko, a te imprezy to mnie wykańczają. :cry:
Ten tydzień powalczę, a podczas weekendu majowego mam zamiar sobie odbić i dietke i spacerki. Wyjadę na parę dni , to odpocznę trochę w górskim klimacie :D
A komentarze koleżanek dalej olewamy :wink: Pa. pa
Nooo w końcu znalazłam czas na forum :D
Zabiegana ostatnio jestem :D
W sobote nauka , w niedziele 7godzinny maraton po sklepach :D zakończony sukcesem i kolejnymi ciuszkami zapełniającymi odchudzoną szafę :D 2 bluzki na lato :D
W poniedziałek cały dzień na uczelni ... dosłownie cały . Wyszłam z domu o 7.30 a wróciłam o 19 - dosłownie padłam :?
Dzisiaj po uczelnie spotkanie z przyjaciółką , mały rajd po sklepach i na końcu kosmetyczka :D Taki bardzo pozytywny babski dzień :D Z dietą no powiedzmy , że bez problemu. Staram się do 1000 dobijać ;) Bo jakoś 1200 ostatnio się nie udaje.
Klubowiczka olewam olewam , dzisiaj znowu się wymądrzała :D zazdroszcze wyjazdu w majowy weekend :D sama bym chciała gdzieś pojechać :D
flakonka powiem szczerze , miałam ochotę sałatkę jej na głowę wyrzucić ;) szkoda , że jej nie kopnęłam :D
agiga2 no jak już się zacznie ćwiczyć to wciąga , ale u mnie z mobilizacją słabo bywa :D
vanilia01 witam wsród odchudzaczek :D no pewnie , że się uda :D 3mam kciuki :D
morningrise no ja wiem , że z miłości :D o nic innego Cię nie podejrzewałam :D
maxi86 wytrwałość to ja mam , ale szkoda , że nie w ćwiczeniach :D ale postaram się poprawić :D