Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 56

Wątek: Kropka zaczyna swój plan .... ale Potrzebuje Waszej pomocy

  1. #1
    kropka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Kropka zaczyna swój plan .... ale Potrzebuje Waszej pomocy

    Witam

    Mam na imię Lidka lat 30 .
    Długo sie zastanawiałam żeby podjąć "kobiecą "decyzje czas wziąść się za siebie .Długo walczę z tym zeby wrócić do swojej wagi sprzed lat pięciu.
    Moment w którym zobaczyłam na wadze liczbe 110 sprawił ze powiedziałam STOP Moja wina. Nie w jedzeniu jest szczęście ostateczne a myślałam ze po wszelkich kłopotach tabliczka czekolady to idealne rozwiązanie.
    Więc od wczoraj jestem na diecie . I jest dobrze . Od września chodzę na aerobic .

    Potrzebuję Waszych porad , Waszego wsparcia ...motywacje mam.

    także mam 110 kg i 163 cm wzrostu prawidłowo powinnam ważyc 58 kg . ale jak dojde do wagi 69 to będzie cudownie . a przecież dojdę muszę być tylko silna.
    Trzyma kciuki za nas wszystkie.
    Pozdrawiam
    Lidka :

  2. #2
    morningrise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam...bardzo dobrze ze podjelas ta kobieca decyzje:nie tylko dla wygladu ale przede wszytskim dla zdrowia.

    bardzo chetnie bede Cie wspierac i dopingowac tylko chcialabym wiedziec jaka diete stosujesz, jaki rodzaj aktywnosci uprawiasz itp.

    pozdrawiam i zycze wytrwalosci;]

  3. #3
    kropka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    witam serdecznie

    stosuję dietę 1000 kalorii narazie nie mam problemu ale wiem ,że będzie napewno ciężko. Wczoraj wypiłam 5 litrów wody , dziś trochę mniej 3 litry,
    A jeśli chodzi o moją aktywnośc to od wrzesnia chodzę na STEP i TBC.
    2 razy w tygodniu .
    Bardzo lubię mandarynki ale wiem ,że chyba nie powinnam ich jeść.
    Największy problem będę miała z pieczywem makaronem i ryżem bo lubię .
    Jem zupy bo cos ciepłego muszę jeść.
    Mam nadziję ,że wytrwam. ...napewno wytrwam.
    Tobie życze taże siły

    Pozdrawiam
    lidka

  4. #4
    gosiakk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kropka75 witam skad ja znam to czekolada moj psycholog jak narazie unikam takich lakoci..ale nie wiem co bedzie jak popadne w jakis dolek wiekszy,,mam nadzieje ze wtedy nie bede za slaba by sie poddac choc na 10min<bo tylemi zajmowalo zjadanie czekolady> zycze powodzenia i pozdrawiam

  5. #5
    Puchacia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kropka, witaj na forum ja też bardzo lubię makaron i ryż i ziemniaczki i wiele innych tuczących rzeczy.Od miesiąca unikam tego wszystkiego i nie żałuję bo są już pierwsze efekty.

    Trzymaj się dzielnie, dasz radę bo tu na forum dziewczyny na pewno nie zostawią Cię samej z prolemami.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki.

  6. #6
    kpt2005 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam kropka75 ..super że się do nas przyłaczyłaś -razem napewno damy radę w walce z sadełkiem
    Mam na imie Wiola i 31 lat ( więc podobnie jak Ty) startowałam w Nowy Rok z wagą 96 kg. i cieszę się że podjełam ta decyzje , bo pierwsze efekty są w zgubionych kilogramach i ciuszki są luźniejsze ( a to cieszy najbardziej)
    Moją zmora sa słodycze ( uwielbiam w szczególności ciasta takie bez kremów ale też bomby kaloryczne ) od 1 stycznia nie jadam słodyczy ( no poza wypadem 1,5 tyg. w góry gdzie nie dietkowałam z uwagi na pyszne jedzonko góralki i do tego zawsze z jeszcze ciepla szarlotka )- jedno mnie cieszy że na tym jedzonku ani nie przytyłam ani nie schudłam poprostu nadmiar dostarczonych kalorii spaliłam na nartach.

    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za powodzenie w walce z kilogramami

  7. #7
    kropka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś 3 dzień i nie jestem tragicznie
    Nie mam ochoty na słodycze hura!!!!! , W ciągu dnia jestem w pracy także wszystko staje się łatwiejsze.
    Piję bardzo , bardzo duże ilości wody i to chyba dobrze.
    Jem mandarynki wieczorem a z tego co piszecie nie powinnam .
    Na razie mam zapał i chce wierzyć ze mi się uda. Oczywiście liczę na Wasze wsparcie!!!!.
    Dziś boli mnie głowa i jestem trochę osłabiona , ale myślę ze to wszystko minie.
    Dziś w nocy miałam straszne problemy ze spaniem , budziłam się co pół godziny i spałam bardzo płytko.

    Chce mieć dziecko mam nadzieje ze w przyszłym roku będę mogła śmiało się o nie starać.
    Bardzo przytyłam po poronieniu . Zaaplikowano hormony i do tego nieumiejętne jedzenie i mega szybkie tycie a w następstwie kręgosłup nie wytrzymał .

    We wrześniu powiedziałam może się poruszam i faktycznie daje mi to bardzo dużo siły i nie mam problemów z kręgosłupem . Ale same ćwiczenia nic nie dadzą.

    Mam wielki kompleks , nie chodzę na wszelakie spotkania gdzie mogę spotkać ludzi którzy mnie znają jako szczupła dziewczynę, wiem ze to głupie ale moja psychika mówi nie.
    Ale myślę ze to wina otoczenia nawet niektórych bliskich. na mój widok mówią to Ty z sobą zrobiłaś. Mnie to nie motywowało tylko dołowało

    A we mnie krzyczało Ludzie to jestem Ja ta sama co rok dwa lata temu , charakter mi się nie zmienił nie zmieniły się moje umiejętności -------utyłam jestem grubaskiem ale to nie sprawiło ze jestem nikim a tak zaczęto mnie traktować.
    Pracowałam w dużej międzynarodowej firmie i wiedziałam ze moje wyniki klasyfikują mnie na awansik ale co usłyszałam od kierownika sprzedaży ze nie mogę pracować w bezpośredniej sprzedaży bo jestem za gruba a ważyłam wtedy 90 kg. I tak mi było z tym źle ale teraz mój nowy szef nie zwraca na to uwagi i takich ludzi brakuje .



    Dziękuję Gosiakk Puchacia Wioli morningrise że jesteście za Was też trzymam kciuki .

    Wiola zazdroszczę wyjazdu na narty ja w tym roku niestety nie dam rady......
    Dziekuję wszystkim za to ,że jesteście>


    Pozdrawiam
    Kropka

  8. #8
    xxxona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj kropka
    Widzę ze ładniem dietkujesz.Tak trzymać.
    A co twojego byłego już kierownika niestety wielu ludzi ocenia innych po wyglądzie.Najpodlejszy najgłupszy człowiek ze śłiczną bużką i figura ma u nich o wiele wyższe notowania niż inteligentny, z ciekawa osobowością grubasek.
    Ja w podobnych sytuacjach zawsze sobie mówię że na głupote nie ma lekarstwa wiec trzeba ja tolerowac i tyle.
    Na poczatku diety tez miełam bóle głowy ale teraz już mi nie dokuczaja.
    Ja podobnie jak ty nie lubie spotkań z dawno niewidzianymi znajomymi lub rodziną własnie dlatego żeby nie widzieli jak utyłam.Ale nie możemy uciekac przed światem.

  9. #9
    kropka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj xxxona


    Dziekuje ze do mnie zajrzałaś

    Jeszcze jedno zdanie odnośnie kierownika to lalką to on nie był. ale .
    Teraz chyba mam apogeum bólu głowy ....mam nadzieje ze przejdzie.
    No tak nie możemy uciekać przed światem , ale paraliżuje nas odrzucenie lub krytyka.

    Musimy wytrwać dla samych siebie , dla naszego zdrowia.

    Trzymam kciuki .
    Pozdrawiam

  10. #10
    Puchacia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kropeczko, to chowanie się przed ludźmi to chyba każda z nas grubasków przeszła, a teściową i byłym szefem się nie przejmuj, pomyśl sobie że odchudzasz sie przede wszystkim dla siebie i dla swojego zdrowia, a oni kiedys jeszcze się zdziwią jak Cię zobaczą szczuplutką.

    Trzymam kciuki za Ciebie, dasz radę!
    Pozdrawiam.

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •