Wczoraj było nienajlepiej, bo mąż zrobił był pizzę zanim zdążyłam zaprotestowac.
No i cóż 2000 są. Ale nie więcej.
Dzisiaj już jesteśmy po spacerku i po zupce - można też zabierlic mlekierm - dodałam 2% i było nieźle.
Synek już fajny - już się śmieje i przewraca na plecki
Pozdrawiam
Ola
Zakładki