devoree gdzie się podziewasz??
skrobnij nam tu coś..
ja muszę nieskromnie przyznać, że zawsze widziałam siebie szczupłą.. :oops: a raczej wyobrażałam sobie że taka jestem... jak szłam po ulicy to nie schylałam głowy widząc ładne dziewczyny czy też przystojnych mężczyzn.. ale mysląc że jestem piekna z dumą podnosiłam ją do góry i uśmiechalam się do przechodzących obok mnie ludzi.. czułam sie piękna i atrakcyjna.. chociaż tak prawdę mówiąc wiele brakuje mi do ideału... ale nigdy za bardzo nie zamartwiałam sie z tego powodu..
uświadomił mnie mój tatuś.. :shock: .
tak wiercił mi dziurę w brzuchu, że powinnam cos ze sobą zrobić aż będzie za późno.. i w końcu przejrzałam na oczy...
i chudnę!
i czuje się coraz piękniejsza! 8)