-
Hybrisku Juz nie narzekam, juz mi przeszla chandra. W koncu marzec w calosci calkiem niezle mi sie ulozyl. Grzechem byloby narzekac. To wstretne chorobsko tylko troche zamieszalo i tyle. :wink:
Sandro Oczywiscie, ze na golaska. Przez chwile zastanawialam sie nawet czy by do tego wazenia nie sciagac kolczykow. :lol:
Katson Fajna ta spodnica i dodatkowo pasuje do tych trzech znalezionych bluzek. Lato zapowiada sie piekne tego roku... :D
-
[img]http://images1.fotosik.pl/43/68zogec6a65bbhlg.jpg[/img]
Fajnie ,ze możesz nosić już takie małe ciuszki :D Ja też tak chcę :P
POZDROWIONKA
-
Witaj Devoree !! Gratuje Tobie takich rezultatów i nie przejmuj sie niczym ,waga nieraz bez żadnych przyczyn lubi sie podnieść . Jesteś dla mnie naprawdę wzorem.Przywracasz mi nadzieję.Ja nie zawsze byłam taka pulchniutka ,ale od jakiegoś czasu nie potrafiłam nawet schudnąć 1 kg , a podczas prób odchudzania przybyło mi 10 kg.Teraz zaczęłam naprawdę walczyć i do lata musze wyglądać lepiej.Może ta 40 zostanie tylko w moich marzeniach ( bardzo Ci zazdroszczę ,ale w dobrym tego slowa znaczeniu ),ucieszę sie jak przynajmniej w sklepie poproszę o 42. :? Właśnie te zakupy ,super małe ubrania najbardziej mnie dopingują.Muszę wierzyć ,że uż niedługo rozmiar 46/48 nie będzie dla mnie istnieć.
No może teraz już rozmiar 46 he he :D
Pozdrawiam :!:
-
Żeczywiscie ten post jestbudujacy podnosi na duchu ale czasmi trzeba sie pogodzic z teym co sie ma ale postanowilam to zmienic i jestem na djecie narazie nie wiele schudlam ale zawsze to cos pozdrawiam...........
-
Waga drgnela o 0,4 kg. Jest wiec 68,3. Budujace. :D
Dzisiaj mnie w pracy troche ruszylo. Chyba musze poinformowac wszystkich o zakonczeniu odchudzania, bo nieustanne uwagi o wpedzaniu sie w anoreksje zaczely mnie denerwowac. Podobnie zreszta jak masowe stwierdzenia, ze "takiej glodowki nie sposob wytrzymac" albo ze "mnie na twoja diete nie byloby stac finansowo".
Jasne, 68 kg przy 168 wzrostu to anoreksja, przeciez nie sposob zaprzeczyc. Jasne tez, ze skoro tyle schudlam to musze jesc raz na dwa tygodnie, bo przeciez ONE jedza jak wrobelki i jakos nie chudna. Jasne rowniez, ze chudne wylacznie dzieki swoim chorrendalnym zarobkom - ONE tez by tak chcialy, ale sa takie biedne...
I w ogole to ONE strasznie mi wspolczuja - nigdy majonezu ani nalesnika (moje zapewnienie, ze majonez jadlam nie dalej niz wczoraj zbywaja milczeniem).
ONE maja cukrzyce, jedza na sniadanie chalwe albo slone paluszki albo 5 bulek i drozdzowke, na obiad tuzin pierogow, ale co tam. Wazne, ze sie najadaja do syta i ze to im "tanio wychodzi".
Na odchodne ONE pytaja z "zyczliwym" zainteresowaniem: "No a kiedy zaczniesz w koncu normalnie jesc?"
Kiedy zaczynam tlumaczyc, ze wlasnie jem normalnie, ONE ze zrozumieniem kiwaja glowami i odchodza a przy nastepnym spotkaniu caly scenariusz sie powtarza...
Byloby to smieszne, ale powoli trace cierpliwosc.
Dzisiaj jadlam cos tak pysznego i sytego a dodatkowo zdrowego, ze zamieszczam przepis.
Wieprzowina po nicejsku
4 porcje - 1 porcja ok. 500 kcal
- 1 plaster schabu (350 g)
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- 1/4 lyzeczki ziol prowansalskich
- 500 g malych mlodych ziemniakow
- 250 g fasolki szparagowej
- 250 g bobu
- 250 g pomidorkow koktajlowych przekrojonych na pol
- 1/2 szklanki czarnych oliwek bez pestek
- 2 lyzki posiekanego szczypiorku
- 3 lyzki posiakanej natki pietruszki
- 2 lyzki oliwy z oliwek
- 1 lyzka czerwonego octu winnego
- 2 lyzeczki musztardy dijon
1. Mieso rozbic, przyprawic sola, pieprzem i ziolami prowansalskimi. Odstawic.
2. Ugotowac ziemniaki. 5 minut przed koncem gotowania dodac do nich bob i fasolke szparagowa. Wszystko odcedzic i przeplukac szybko zimna woda.
3. W duzym naczyniu wymieszac ziemniaki, bob, fasolke, pomidory, oliwki, szczypiorek i pietruszke. Odstawic w cieple miejsce.
4. Usmazyc mieso bez tluszczu na grilowej patelni na srednim ogniu, po 3 minuty z kazdej strony.
5. Wymieszac silnie potrzasajac oliwe, ocet i musztarde z dwiema lyzkami wody w zakreconym sloiku.
6. Mieso pokroic w paski. Dodac do warzyw, polac sosem i porzadnie wymieszac.
SMACZNEGO :!:
Stopciu, Kasik dzieki za odwiedziny. :D
Klubowiczko Dzieki za mile slowa. :D Do wakacji jeszcze 3 miesiace, wiec kiedy mozna sie bedzie rozebrac Twoj rozmiar zrobi sie akurat wlasciwy. :D
Najwazniejsze, ze postanowilas cos ze soba zrobic i ze zaczelas to postanowienie realizowac. Teraz juz bedzie z gorki. :D
-
Ja tez ostatnio wybuchnelam, kiedy moja przyjaciolka, po raz tysieczny jak nie milionowy zadzwonila do mnie z pytaniem czy chce cos z mcdonalda!! grrrr Innym razem jest to albo jakies kfc, innym razem pizza. ehhh...A swiadomosc ludzi o tym, co to jest normalne jedzenie mnie rozbraja. W szkole powinien byc przedmiot edukcji na temat zdrowego zywienia, albo walki z polskimi przyzwyczajeniami dietowymi.
Ale najbardziej mnie rozbrajaja dociekania, czy ja przypadkiem nie wyemigrowalam na kilka tygodni do innego kraju i nie przeszlam jakiejs mega drogiej kuracji odchudzajacej, hehe :)
Anorektyczka? Nie dalej jak pare tygodni temu (w przerwie miedzy etapami odchudzania) moja kolezanka zapytala sie, czy nie przesadzam i czy chce w anoreksje wpasc. I nie byloby to dziwne, gdyby nie to, ze pytala o to osoba, wazaca 55kg przy wzroscie 175cm osobe wazaca 72kg, przy wzroscie 164 :D
Przepraszam, ze sie tak wtrynilam w watek, ale nie moglam sie powstrzymac :)
pozdrawiam!
-
Witam wszystkie dziewczyny !!!
Poruszyłyscie również dla mnie bardzo denerwujący temat .zgadzam się z Wami w zupełności.Mnie też od pewnego czasu denerwują stwierdzenia ,że jak ja się odchudzam to pewno się głodzę i tym podobne.Nieraz to nawet nie wiem co mówic, jak nie chcę czegoś zjeść w towarzystwie.Jakoś nikogo nie dziwi jak nie jedzą na imprezach wychudzone laseczki ,tylko jak ja coś odmówię to jest podejrzenie ,że napewno to sie odchudzam i się od razu pochoruję. Ostatnio to nawet wszystkim wmawiałam ,że to moje postanowienie na post ,takie ograniczenie słodyczy.Ludzie nie zdają sobie sprawy ,że własnie teraz to ja się zdrowo odżywiam.Jem same wartościowe rzeczy po których nie będę miała cukrzycy ani cholesterolu.Ale co tam ,zwłaszcza starszym osobom nie mieści się to w głowie jak można zacząć dbać o siebie .Najlepiej opychac sie samymi kluskami i mięsiwem w sosie ,bo to takie zdrowe.
Musze jakoś przecierpieć te wszystkie komentarze ,bo wydaje mi się że są spowodowane tylko głupotą.
My same wiemy ,że odżywiamy się prawidłowo ,tylko troche mniej ,a napewno nie wpędzi nas to w chorobę, tylko może tej chorobie zapobiec.Może nie wyglądam jeszcze w przybliżeniu nawet na anorektyczkę .ale napewno i z takimi komentarzami będę musiała sie spotkać.
Z daleka od takich ludzi czego sobie i wam życzę :)
POZDRAWIAM :D :D
-
Witajcie! jestem pod wrazeniem! DEVOREE - jestes super ! a ja mam za slabą sile woli . sproboje jeszcze raz pozbawic sie zbednych kg . Moze mi troche pomozesz? dzisiaj zjadlam duzo..... czekolady . Jestem nalogowcem slodyczcy . pozdrawiam
-
Nie martw się Kochana,docinki co do anoreksji przy wadze 68 i wzroście 168 to,wiadomo-głupota,ale takie są zawistne baby.
Najważniejsze ,że jesteś super i zrobiłaś kawał dobrej roboty.Ja muszę przejść przez to samo, bo moje BMI38,64 mówi samo za siebie.Przyjęłam zasadę taką jak Ty,ponieważ nie cierpię liczyć kalorii.To nie dla mnie.Kojarzy mi się z matematyką,której nigdy nie lubiłam :?
POZDROWIENIA
-
devoree prawo jazdy podstawa ;) nie wyobrażam sobie życia bez niego ;) ale z drugiej strony jeżdżenie samochodem do pracy ograniczyło mi spacerki (chociażby na i z przystanku)
a co do koleżanek z pracy- ja na szczęście nie mam problemu, bo siedzę z 1 pania która mnie dopinguje (ona puszysta ale goloneczkę co 2 dzień wcina)
a na razie nie mówią mi że schudłam.....
chociaż strasznie marzę o rozmiarze 44 (na razie ;)