Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18

Wątek: Znajdę receptę na moje krągłości

  1. #11
    xxxona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Allada gratuluje pierwszego kiloska na minusie i trzymam kciuki za nastepne.

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    ja też gratuluję tego kilogramka i wierzę że zgubisz ich o wiele wiele więcej!!
    pozdrawiam

  3. #13
    morningrise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rowniez przesylam GRATULACJE!!!

    1kg poszedl czas na kolejne)Zycze wytrwalosci

  4. #14
    Allada jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję wszystkim bardzo za gratulacje.
    Dzisiaj mogę się pochwalić następnym zrzuconym kg. Tłusty czwartek trochę mi pokrzyżował plany, bo może byłoby lepiej.

    Ale przestaję gdybać i cieszę się tym czego już nie mam.
    Jeżeli mi się uda to zmienię suwaczek

  5. #15
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alladko, i widzisz, jak Ci dobrze idzie? Na szczęście nie co tydzień tłusty czwartek , więc w przyszłym tygodniu - pewnie odchudzanie pełną parą!
    Napisałaś u mnie, że chcesz do majówki schudnąć 15 kg... IMO to realne, ale musisz baaaardzo ostro wziąć się do roboty. Bo do majówki brakuje jeszcze tylko 2 miesięcy z małym okładem :emotikonka_panika :
    Trzymaj sie dzielnie i zaglądaj częściej na forum!

  6. #16
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję pierwszych dwóch pożegnanych kilogramów

    Trzymaj się i nie przesadzaj z tym jedzeniem warzyw w "umiarkowanych ilościach". Warzyw to akurat możesz jeść dużo, to bardzo zdrowe węglowodany

    Uściski

  7. #17
    Allada jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Odkurzam wątek, na szczęście w czasi przerwy nie przytyła, a nawet udało mi się pożegnać jeszcze jeden kg.
    Suwaczka na razie nie zmieniam, poczekam jeszcze tydzień.
    Rozpoczęła sezon rowerowy. Od trzech dni jeżdżę po 1,5 godziny dziennie i jak na razie sprawia mi to ogromną przyjemność.

    Z dietą może trochę gorzej. Na razie wyrzuciłam z menu pieczywo, makarony itp, i oczywiście słodycze.
    Już wiem , że bez ruchu nic mi nie wychodzi z odchudzania.Nie mogę ograniczyć kalorii poniżej 1500-1700 bo po prostu fatalnie się czuję.
    Nie mam ochoty na nic ani energii do zrobienia czegokolwiek.
    Mam nadzieję dojść do 2 godzin roweru dziennie, na razie przez jakiś miesiąc mogę sobie na to pozwolić czasowo. Sprawiami to ogromną przyjemność i zdecydowanie mniej myślę o jedzeniu i mniej jestem głodna.

    Postanowiłam dołączyć na jeden etap na próbę do klubu XXL traktując to trochę jak wyzwanie.Właśnie się pomierzyłam i do dzieła.

  8. #18
    Allada jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgodnie z obietnicą daną samej sobie robię parę lużnych notatek.

    Jazda na rowerze sprawia mi wielką frajdę, jeżdżę systematycznie, codziennie nie mniej niż godzinę. Jedynie wczoraj nie udało mi się pojeździć , najpierw z powodu braku czasu, a potem pogody.
    Dzisiaj jazda pięknie zaliczona, choć z braku czasu tylko gogzinka.
    Powoli ustala się też mój rytm dietetyczny. Chociaż to właściwie dieta nie jest.
    Nie potrafię sobie poradzić z jedzeniem wieczorem. Przesunęłam więc największy posiłek na kolację. Mam nadzieję, że to uczyni dietę skuteczniejszą. Chodzę spać koło północy i kończę jedzenie ok. 21.00. Mam nadzieję, że to pomoże mi wytrwać.

    Na śniadanie jem owoce i kawa lub 2.To mi daje porządnego powera na pół dnia. Po takim śniadaniu mogę góry przenosić. Nie mogę natomiast jeść rano żadnego pieczywa bo wtedy ruszam się jak mucha w smole.

    Koło 12-13 zjadam coś niezbyt dużego białkowego. Np. okrojona wersja obiadu dla rodziny.
    I dopiero kolacja należy do mnie. Ale nie jest to oczywiście jakaś szalona rozpusta, wszystko w granicacg rozsądku.
    Mam nadzieję, że taki rozkład posiłków sprawdzi się w moim przypadku. Właściwie wszystkie dotychczasowe diety zawalałam przez kolacje. W ciągu dnia zjadałam 1000-1200 kal, na wieczór zostawało mi tylko 200 i zawsze w końcu mocno przekraczałam limit. I w ten sposób wyglądam jak wyglądam.

    W końcu właśnie w ten sposó jedzą Francuzi i należą do najszczuplejszych.
    A więc odchudzanie po francusku. To moja ostatnia nadzieja.

    Od tygodnia system się sprawdza, ale tydzień to naprawdę niewiele.Dlatego jak tylko czas pozwoli będę tu sobie różne sprawki zapisywać.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •