Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Witajcie :-) Mam do zrzucienia 30 kg :-(

  1. #1
    Agara98 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Witajcie :-) Mam do zrzucienia 30 kg :-(

    Wczoraj zaczęłam dietę 1000 kcl i przed moją przyjaciołką przyznałam się, że do tej pory tyłam bo podjadałam.
    Ważę 98 kg i czuję się fatalnie.
    Urodziłam dwoje dzieci i opiekuję się nimi w domku. Czasem nie chce mi się nawet ubrać, bo po co? Zresztą nawet nie mam w co.
    W mojej szafie wiszą stare ubrania a ja wciąż mam nadzieję, że w nie wejdę.

    Zaczęłam dietę, wpiesuje w dzienniczek to co zjadam oraz to co robie w domku.
    Liczę na wasze wsparcie, choć wiem że łatwo mi nie będzie nawet z tym.

    Pozdrawiam

    Agnieszka

  2. #2
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj na forum! Ze wsparciem jest duuużo łatwiej Sama się przekonasz, bo tutaj dostaje się go bardzo wiele Na pewno Ci się uda

    Cieplutko pozdrawiam!

  3. #3
    boksita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj .Trzymam za Ciebie mocno kciuczki napewno sie uda najwazniejsze ze zaczełaś.Z nami bedzie Ci łatwiej .I zobaczysz jak to szybko pójdzie. Serdecznie pozdrawiam.

  4. #4
    Puchacia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agara witaj na forum, startujemy z podobnej wagi i mamy tyle samo do zrzucenia. Ja odchudzam się tak na poważnie od początku roku i trochę kilogramów mam już za sobą, bardzo pomaga mi to forum i dziewczyny, które cały czas wspierają. Tobie tez się uda, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

  5. #5
    Agara98 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie
    Dziękuje za odpowiedź i wsparcie.
    Wiem, że będie dobrze, bo jesteśmy razem.
    Tak sobie pomyślałam, że nikt tak nie zrozumie "grubaska" jak inny "grubasek"

    aga

  6. #6
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agara, przede wszystkim - witaj na forum!

    Eh, przeczytałam Twój pierwszy wpis i aż mi się smutko zorbiło - widzę, że problem ubraniowy masz ten sam, co ja. Ja też chowam się z tego powodu w domu, chociaż pretekstem nie są dzieci, a praca. Ale znam ten ból, kiesy wszystko w szafie za małe, chodzi się w 3 ciuchach na krzyż wściekając się, że przecież szafa pełna, a człowiek nie ma co na siebie włożyć. To bardzo dobrze, że wzięłaś się za siebie, na sukcesy będziesz musiała jeszcze chwilę poczekać, ale nie przejmuj się - one się pojawią. Wiem, jaka to przyjemność wejść w stary, leżący odłogiem ciuch - ostatnio przywitałam się ze spódnicą sprzed roku
    To bardzo pomaga w motywacji i konsekwencji

    Trzymaj się dzielnie i pisz, jak Ci idzie!
    Pozdrawiam.
    Kaśka

  7. #7
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Witaj Agnieszko

    Napisz nam coś więcej - ile masz lat, ile wzrostu, coś o dzieciaczkach!

    Co do problemów ubraniowych, ja też to doskonale rozumiem zawsze przeglądałam szafę i co chwilę tylko wzdychałam - jejku, takie to ładne.. MOŻE kiedyś schudnę, to się zmieszczę.. Teraz zaczęłam odchudzanie, jestem na forum i już wiem, że schudnę. To tylko kwestia czasu kiedy te wszystkie ciuchy będą najpierw w sam raz, a potem to już na pewno za duże!

    I Tobie też się na pewno uda. Z tym forum nie da się ponieść porażki, ot co.

    Życzę powodzenia i dużo wytrwałości.
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  8. #8
    Agara98 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A teraz coś o mnie.

    Mam 28 lat (właściwie w lipcu skończę 29), waż nadal 98 kg, przy wzroście 170 cm.
    Mam dwoje dzieci, Kubusia (3 latka) i Julkę (7 miesięcy).
    W ostatniej ciąży pzrtyłam ponad 30 kg i teraz nie mogę twgo zgubić.
    Jedzenie jest dla mnie lekarstwem na prblemy, jak się denerwuję lub mam handrę to zajadam wszystko z lodówki.

    Jak byłam dzieckiem zawsze miałam nadwagę, ale w 1999/2000 roku udało mi się schudnąć do 70 kg. wtedy jednak mieszkałam w innym mieście, byłam sama i mogłam sobie pozwolić na "przesiadywanie" w siłowni. Teraz jest gorzej, ale się nie zrażam.

    Przeszłam na dietę i codziennie loguje się w serwisie, zapisuję co jem i chyba wreszcie czuję, że nie jestem sama.
    Widzę, że rozumiecie moje problemy z ubraniami, jednak nie wyrzucam ich i wiem, że do lata zmieszczę się w moje letnie sukienki
    Trzymam kciuki za nas wszystkie i zmykam ćwiczyć na rowerku, bo Julka spi

  9. #9
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, i problemy z pełną szafą, a "gołym grzbietem" i zajadanie problemów znam baaardzo dobrze To zajadanie jest chyba największym naszym wrogiem- szczególnie teraz w zimie, gdy trudno jest znaleźć dla żarcia jakąś alternatywę. Pocieszam się jednak, że już wkrótce będzie ciepło i znów będę chodzić na długie, odstresowujące, a przy okazji także odchudzające spacerki Damy radę!

    Uściski i miłego weekendu!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •