Cześć Asiula! Jak idzie dietkowanie? Widzę ,że samopoczucie super więc pewnie dietka też. Pozdrawiam gorąco!
Wersja do druku
Cześć Asiula! Jak idzie dietkowanie? Widzę ,że samopoczucie super więc pewnie dietka też. Pozdrawiam gorąco!
przesyłam pozdrowienia i troszeczkę słoneczka w ten paskudny deszczowy dzień
http://i50.photobucket.com/albums/f327/milkus1/12ll.gif
serdeczne pozdrowienie :D
a to trochę wiosny dla Ciebie :D
http://www.gartenatelier.de/images3/krokus.jpg
ASIULKU
GDZIE TY SIE PODZIEWASZ????
POSCIK ZAWEDROWAL JUZ NA TRZECIA STRONKE
Asiu, jeszcze troszkę i napewno cosik się ruszy... :)
asiulka gdzie jesteś 8)
już jestem :)
miałam strasznie zabiegany tydzień i nie miałam za bardzo czasu na pisanie...
a poza tym nie miałam co pisać... bo waga cały czas bez zmian...
jutro stuknie mi dwa miesiące jak toczę boje z moim sadełkiem 8)
ale już dzisiaj się pomierzyłam... i oto efekty 2 miesięcznej walki:
...............06.02.06.............06.03.06...... ........03.04.06
waga..........79 kg.................73 kg.....................72 kg --> - 7 kg
biust..........104 cm...............103 cm...................99 cm --> - 5 cm
pas............86 cm.................83 cm....................80 cm --> - 6 cm
biodra.........106 cm...............103 cm..................101 cm --> - 5 cm
udo.............66 cm................64 cm....................62 cm --> - 4 cm
przez cały miesiąc byłam zła, że nic nie schudłam (bo 1 kg to nic!!), ale cieszę się, że zmniejszyły mi się centymetry tu i ówdze :D
dla mnie ubytek w obwodach jest ważniejszy niż ubytek w kg, bo każdy widzi że jest mnie mniej :)
no... ale mam nadzieję, że schudnę do tych 55 kg
tzn... wiem że schudnę!!
gratuluję niezłych wyników.
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
Schudniesz, bo dlaczego by nie?? :)
CZOŁEM!!
OGÓLNIE BARDZO DOBRZE! A MARZEC CHYBA DLA WIĘKSZOŚCI MÓGŁO BYĆ LEPSZY...
MĄDRE TO CO PISZESZ O CENTYMETRACH, BO WAGI NIKT NIE MA W OCZACH - A OBJĘTOŚĆ JEST GENERALNIE ZAUWAŻALNA! :wink:
POZDRAWIAM! A TO W DOWÓD, ŻE NIE ZAPOMNIAŁAM:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_galeria/2565_2011.jpg
choróbsko się jakieś do mnie przyczepiło i nie chce sobie pójść :evil:
zimno mi strasznie... kicham co chwileczkę i z nosa cieknie mi jak z kranu...
ale za to wcale jeść mi się nie chce :D
a za oknem szaro, buro i pada :(
asiulka- po pierwsze ja postuluje o link do Twojego dietkowania w Twoim podpisie- postuluje w imieniu wszystkich leniuchow :lol: :wink:
po drugie- cm zrzucac to lepiej niz kg- jesli cwiczysz, to na pewno jakies miesnie sie tworza- a one sa ciezsze niz tluszczyk, mimo, ze mniej miejsca zajmuja- takze wszystko dobrze- gratulacje! :lol:
i maly ps.. moja kota wazy 4.9-5.1 kg w zaleznosci od stopnia napchania- ja juz schudlam troszke wiecej niz kota ;)
zdrowka zycze- i wiosne w tym tygodniu obiecuje, bo ja do polski jade i ma byc slicznie! :wink:
hihihi...
oki leniuszku :)
znaj me dobre serduszko :D :D
już wciskam link do mojego podpisu...
Asiu witaj :D
Serdecznie gratuluje ubytku wagi i centymetrów.
Dla mnie chyba też zaczynają bardziej centymetry się liczyć . :D
Bo w końcu z wagą to nigdy nie wiadomo :P
Cieszę się , że udało mi się Ciebie przekonać do ćwiczeń na brzuszek :D
Sama początkowo w to nie wierzyłam , ale teraz jak widać efekty to buzia aż sama się uśmiecha :D
Pozdrawiam :D
witam
gratuluje spadku wagi i centymetrów :D
życze szybkiego powrotu do zdrowia i żeby ten wstrętny katar i kichanie cię opuścily wracaj szybko do formy a co do pogody to u mnie na śląsku piękne sloneczko ale rano tylko troche popadalo
pozdrawiam i życze miłego dnia
pieknie szczuplejesz moje gratulacje
ja tez ostatnio mam mało czasu na klikanie
pozdrawiam
Asiual! Co widzę... super Ci idzie . Bardzo ładne "ubytki" :wink: . Nie pisałam ostatnio, ale pamiętam o Tobie i czytam na bieżąco twój wątek. Pozdrawiam i życzę dalszych efektów!
OJ ASIK
JA TEZ CHORA I NIE MAM JUZ SILY DO TEJ MOJEJ WAGI COS OKROPNEGO TERAZ TO CHYBA BEDE CHUDLA 1KG NA DWA TYGODNIE :cry: :cry: :cry: O BOZE CZY JA TO PRZEZYJE :? :?
A CO DO ZDIEC TO NIE ZAPCHALAS SKRZYNKI A TAK WOGOLE TO SLICZNA Z CIEBIE DUPKA :wink: :wink: :wink:
BUZIOLKI ZDROWIEJ SZYBKO
witam
wpadłam życzyć szybkiego powrotu do zdrowia :lol:
Asiek!!!
ale mnie tu nie bylo!!!!
Chodz Cie uscikam chuderlaczku za te 7 kg!!!!!! Idziesz jak burza!!!!!! :D :D :D :D :D Tak sie ciesze! To takie motywujace miec naokolo tyle super dziewczyn tak zmobilizowanych ! A te wymiary!!!! Niedlugo bedzie 90/60/90 :D
a cwiczycsz? Jak steperek? U mnei lezy odlogiem! :oops: Wstyd straszny. Usprawiedliwiam sie,ze teraz u mnie porzadki swiateczne i malowanie wiec jakos tam sie ruszam ale potem juz jestem padnieta i mi sie nie chce... napisz,zeciwczysz dzielnie to poczuje sie zmobilizowana i wezme sie w garsc!
sciski!!!!!!!
Neti - :oops: zawstydzasz mnie....zdjecia starałam sie wybrac takie korzystniejsze :D
hmmm... skoro nie masz zapchanej skrzynki to nie wiem czemu nie mogłam tych zdjęć więcej wysłać :?
zdrowiej szybciutko chorowitku! ja już wyzdrowiałam :)
a co do chudnięcia 1 kg na dwa tygodnie to nie byłoby źle w moim przypadku... bo ja chudne 1 kg na miesiąc teraz :(
Cicia - mi sie wydaje, że ja idę jak żólw z połamanymi nogami... :?
steperek u mnie tez leży... i nie mogę się przemóc żeby troszkę się na nim pomordować...
ale chciałabym tak ćwiczyć jak kiedyś..
leń się ze mnie zrobił :(
chybaty - hyyyyyyyyy..... :oops: tak sie napaliłam na te ćwiczenia kiedy zobaczyłam jakie Ty masz efekty... ale... :oops: :oops: jeszcze nie zdażyłam sie za nie zabrać..
jak tylko zaczynam mysleć o ćwiczeniu to od razu tyle innych "ważnych" spraw nie czekających zwłoki mam do załatwienia... aż mi wstyd że tak sie od tych ćwiczeń wymiguję :x
silan, milkus, ewunia1971, balbina2 - pozdrawiam gorąco! dziękuję, że zaglądacie do mnie... wspieracie mnie... no i za życzenia i gratulacje tez dziekuję :P
***
od dwóch dni chodzę głodna jak wilk!
cały czas myślę tylko o jedzonku :roll: może dlatego, że @ mnie męczy...
ale dzielnie dietkuję :) nie poddaję się...
muszę coś zrobić żeby waga mi znów zaczęła spadać tylko nie wiem co :?
do ćwiczeń narazie nastawiam się psychicznie :) (jeszcze pare tygodni i może się wystarczająco nastawię)... jedyne na co mam ochotę to pojeździć sobie na rowerze... ale za zimno jeszcze dla mnie..
może sobie ugotuję i przez 3-4 dni powcinam zupkę prezydencką?? może wtedy coś się ruszy?? tylko ja nienawidzę tej zupy!!! :evil: :evil:
ale w tamtym roku jak się odchudzłam i jak waga mi stanęła to przez 4 dni ją jadłam i waga spadła..
no... chyba ją ugotuję!
przemęczę się przez te 4 dni!
U mnie ostatnio też kilogram ledwo w dwa tygodnie... ale jakoś powoli w dół... ważne że w dół i nic więcej nie warto mówić... :)
Asulu waga się ruszy w końcu - przecież nie może stać w nieskończoność... :)
ja tez chce zdjecia!!! Asia !!! Pokaz mi sie :] justek20@gazeta.pl Chce zobaczyc kogo czytam codziennie!
A jak ta zupke prezydencka sie gotuje? Moze tez bym posiorpala toto... w ramach niecwiczenia pokatujemy sie zupka :lol:
a waga sie ruszy!!!! Ja juz to wiem. Widzialam. Stala, ruszyla w gore a potem spadla dokladnie tyle ile powinna zgodnie z planem . W polowie marca stanela, poszla do gory potem o kilogram a potem w ciagu 3 tygodni spadla o ponad 4 kg . Co nie znaczy , ze przez 3 tyg. schudlam 4 kg tylko to zalegle mi spadlo. :D Tylko spokoj nas uratuje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a Pyz to samo! z czystej matematyki wynika , ze spadnie. :D
sciskam i lacze sie Asiu z Toba w nastawianiu do cwiczen!
:lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :D
U mnie z ćwiczeniami podobnie w tym tygodniu :?
Wiecznie coś mi "przeszkadza" :?
Trzeba się w końcu zabrać za siebie ;)
Bo ile można szukać wymówek ? :)
Pozdrawiam i zdrowiej babeczko :D
HEJ
WPADLAM PODZIEKOWAC ZA ODWIEDZINKI A Z ZUPKA MOZESZ SPROBOWAC ONA PONOC ZAWSZE SKUTKOWALA PARE DNI NIE ZASZKODZI A JAK WAGA RUSZY TO OD RAZU LEPIEJ SIE POCZUJESZ NIE CZEKAJ BIEGNIJ PO KAPUSTE I TE INNE SMIECI :wink:
Cicia - ho ho... ładniutką masz buzie :)
wyślę Ci siebie..
a co do zupki to jest cała dietka na tej zupce oparta...
moja ciocia stosowała ją dwa tygodnie i schudła 13 kilo!! ale później szybciutko te kilogramy do niej wróciły...
ale myślę, że my jak się odchudzamy i przecież cały czas się pilnujemy to 3-4 dni na tej zupce nam nie zaszkodzi a wręcz może pomóc :)
przepis dostałam od tej właśnie cioci, ale też w Super Linii jakaś czytelniczka go wypromowała :)
i tak:
Składniki: 6 dużych cebul (ze szczypiorkiem), 1 lub 2 puszki pomidorów (może być 6 świeżych), 1 duża główka kapusty, 2 zielone papryki, 1 pęczek zielonego selera, 1 torebka przypraw do zupy lub kilka kostek bulionowych, lub rosołowych, sól, pieprz, pietruszka, seler, ostra przyprawa
Pokroić jarzyny na małe lub średnie kawałki, zalać wodą, przyprawić. Gotować na dużym ogniu przez 10 minut. Później zmniejszyć gaz i gotować aż będą miękkie.
dzień 1
Je się tylko zupę i owoce (wszystkie z wyjątkiem bananów), do picia niesłodzona herbata i sok oraz woda
dzień 2
je się zupę i jarzyny świeże i gotowane... na kolację można zjeść pieczonego ziemniaka
:?
dzień 3
zupa i wszystkie owoce i jarzyny według uznania, ale juz nie wolno pieczonego ziemniaczka wszamać (i tu juz powinno się schudnąć 1,5-3,2 kg)
dzień 4
można zjeść do 3 bananów i wypić tyle szkalnek mleka odtłuszczonego ile sie chce... no i zupa
dzień 5
można zjeść od 300 do 500g wołowiny i puszke pomidorów albo zjeść 6-9 świeżych pomidorów. Trzeba wypić przynajmniej 6-8 szklanek wody żeby wypłukać wszystkie zanieczyszczenia z organizmu. Zupę należy zjeść przynajmniej raz w tym dniu
dzień 6
wcinasz tyle jarzyn ile chcesz żeby zaspokoic głód... przynajmniej raz zupę i nawet 3 steki
dzień 7
menu tego dnia to brazowy ryż, niesłodkie soki i jarzyny oraz przynajmniej raz zupa
po siódmym dniu powinno ubyć 4,5-7,5 kg nadwagi (i wstręt do zupy przez najbliższe 70 lat!!!)
absolutne zakazy - chleb, alkohol, gazowane napoje
to tyle na temat zupy!
Nie wygląda to tak źle, ale chyba nie mam ochoty narazie próbować... :)
Ale jeśli Ty spróbujesz to trzymam kciuki coby waga ruszyła ostro w dół ... :)
witam
przepis na zupke wyglada niezle jadlam ją przez pewien czas ale moja waga nie za bardzo mi spadala ale już wiecej nie dam sie namówić tak jak napisalaś asiulka wstret mam jak tylko o niej pomysle :roll: pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow w odchudzaniu
Witaj Asiu przed swietami to juz chyba mało bede chyba ze bede troszku czytac i nieraz cos klikne
u mnie waga jak by chciała zaczać spadać ale zwaze sie po świetach i spojrze prawdzie w oczy
pozdrawiam
Oj próbowałam kiedyś z tą zupą :D
Nie dość , że zaliczyłam jojo to na sam zapach miałam odruch wymiotny :D
No ale może TY jakoś wytrzymasz :D
Pozdrawiam :D
ASIK
JA JUZ PRAWIE ZDROWA A CO TAM U CIEBIE??????????
HEJ ASIULKU!
PRZEPRASZAM, ŻE TAK DAWNO MNIE U CIEBIE NIE BYŁO, ALE JUZ NADROBIŁAM ZANIEDBANIE! WIDZ,E, ŻE MASZ CHĘĆ WYPRÓBOWAC ZUPKĘ...SMACZNEGO. PRZYZNAM CI SIĘ ŻE DLA MNIE TO WYGLĄDA MAŁO AAPETYCZNIE, Z DRUGIEJ STRONY...JAK POPATRZEC CO JADAJĄ RÓŻNE LUDY - TO SAM SMAK!! ZALEŻY JAK NA TO SPOJRZEĆ, A I OD INDYWIDUALNYCH SMAKOWYCH UPODOBAŃ RÓWNIEŻ! :wink: TRZEBA MYŚLEĆ, ŻE JEST PYSZNA!
Z PEWNYMI ZASTOJAMI NIESTETY TRZEBA SIĘ POGODZIĆ, BO NA POCZĄTKU DIETY TE 1000 CKAL TO DLA ORGANIZMU MNIEJ NIZ TAKI SAM 1000CKAL PO JAKIMŚ SPADKU WAGI /NP 1000CKAL JEST MNIEJSZA ILOŚCIA DLA OSOBY 100KG A WIĘKSZĄ PORCJĄ CKAL DLA OSOBY 60KG.I MY TAKIE OKRESY "ZWIĘKSZANIA" CKAL PRZECHODZIMY, MIMO ŻE NIE ZWIĘKSZAMY CKAL!. MAM NADZIEJĘ, ŻE ZROZUMIAŁAS O CO MI CHODZIŁO /
POZDRAWIAM WIOSENNIE I CIEPŁO!
przesyłam pozdrowienia i zycze milej niedzieli :P
to urodzinowy mojej córy częstujcie sie
http://www.glorgliwice.pl/images/lodziarnia/t_19.jpg
dzisiaj zaczęłam katowanie się zupą...
przez cały weekend jakoś nie mogłam się zmobilizować do niej... już tyle razy ją gotowałam... i tyle razy po dwóch dniach nie mogłam na nią patrzeć... żeby jeszcze chociaż ona smaczna była... :? :?
no ale zastosuję ja jako pokutę za nadmierne pofolgowanie sobie w weekend.. (na szczęście nie odbiło sie na wadze :D )
pewnie napiszę jutro, że już nie będę więcej tego paskudztwa jadła! :x
jak widzę i czuje tą zupę to od razu odechciewa mi sie jeść..
działa ona na mnie odpychająco..
no ale jeden dzień mam juz za sobą... jeszcze może 2-3... a może wytrzymam i 4... do piatku :?
chybaty - czuję to samo co Ty w stosunku do tej zupy.. ale jakoś spróbuję.. a do ćwiczeń jeszcze się mobilizuję :oops: :oops:
neti - zdrowa jak byk jestem! :D byłam u Ciebie i wiem, że humorek Ci powrócił.. że same dobre rzeczy u Ciebie się dzieją! cieszę się bardzo!
agiga - no mniej więcej zrozumiałam... tzn mniej :) ale chyba wiem o co Ci chodziło :wink:
ewunia1971 - jeku... ja pożarłabym chyba ten torcik sama... dobrze, że nikt mnie nie kusi takimi smakołykami :)
milkus, pyza - buziaki dla Was!!
Asiulka :!: Dzielna z Ciebie kobieta i dasz radę długo - w końcu to tylko raz dziennie :) a jak nie dasz rady do ubikacji z zupką :)
Ja osobiście taką kapustkę uwielbiam i właśnie ją wcinam, z tym że kapustka z kalafiorkiem jeszcze i piecxzareczkami... no i koncentratem pomidorowym - mniam :) a jak mi się znudzi to do zamrażarki na porcje i obiadki na parę ładnych dni :)
ASIK
A MOZE NIE KATUJ SIE AZ TAK PO CO MASZ TO RZUCIC PO TRZECH DNIACH DOPRAW JA SOBIE PO SWOJEMU TAK ZEBY CI SMAKOWALA PRZECIESZ SKLADNIKOW NIE ZMIENISZ A OD SAMYCH PRZYPRAW NAPEWNO NIE ZGINIE JEJ ODCHUDZAJACE DZIALANIE
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I ZYCZE CI WYTRWALOSCI
BUZIOLKI
pozdrawiam i zycze wesołych Swiat
http://www.kartki.drukifirmowe.pl/fo.../1648_w02D.jpg
minęły trzy dni mojej dietki zupowej :)
czuje się dobrze i zadowolona jestem bo zupka daje efekty... dzisiaj stanęłam na wadze i pokazała 70 kg!!! to 2kg w ciągu 3 dni!!! :shock:
normalnie kocham zupę prezydencką!!!!!
dziwię się, że tyle schudłam, bo wczoraj miałam małą wpadkę jedzeniową... zjadłam na raz jajko, 4 kanapki z masełkiem i miodem, 2 jabłka i mandarynkę... :oops: wróciłam do domu ze szkoły taaaaka głodna, że zanim zagrzała mi się zupa juz byłam najedzona :x ...
no ale nie odbiło się to na mojej wadze :)
jeszcze powcinam zupkę dzisiaj i jutro... i może w sobotę... i przechodzę od nowa na 1000 kcal..
może juz w następnym tygodniu będę miała 6 z przodu??
neti - przyprawiłam sobie tą zupkę... jest taka ostra że aż pali :) ale to dobrze, bo chociaż smaku jej nie czuję :wink:
pyza - ja uwielbiam kapuste pod wszystkimi postaciami... oprócz tej zupy... a może uprzedziłam się do tej zupy?? wyobrażam sobie że to bigos i wcinam :D
ewunia1971 - buziaki wielkie dla Ciebie! również Wesołych Świąt Ci życzę!
suwaczek zmnienię dopiero w poniedziałek!
może jeszcze coś schudne przez te 4 dni??